zamknij

Wiadomości

Zniszczone ścieżki rowerowe: brak remontów czy wina wandali?

2012-07-18, Autor: 
Na terenie Rybnika biegnie około 150 km tras ścieżek rowerowych, łączących nasze miasto z kilkoma okolicznymi miejscowościami. Rowerzyści narzekają jednak na to, że miasto w ścieżki nie inwestuje, a ich stan stale się pogarsza. Zdaniem miasta, scieżki padają ofiarą wandali, którzy niszczą tablice informacyjne, kradną drogowskazy i zamalowują znaki.

Reklama

- Miasto chwali się, że ma ogromną ilość ścieżek rowerowych ale, niestety, prawie w ogóle się w nie nie inwestuje. Brakuje tablic z ostrzeżeniami o nierównościach, korzeniach, zwężeniach i innych niebezpieczeństwach dla rowerzystów i ich rowerów. Rowerzyści mają prawo oczekiwać czegoś więcej po służbach miasta w tym temacie – zwrócił się do nas jeden z rowerzystów.

W urzędzie miasta tłumaczą, że duża część ścieżek została wytyczona na terenach nie będących własnością miasta. - Korzystamy m. in. z uprzejmości Elektrowni „Rybnik”, Nadleśnictwa czy innych właścicieli, przez których teren biegnie szlak rowerowy. Jako, że spora część tras wytyczona została na terenie lasów państwowych, naturalne jest, że część oznakowania ulega zniszczeniu na skutek wycinki drzew, w związku z prowadzoną gospodarką leśną – tłumaczy rzeczniczka magistratu, Lucyna Tyl.

 

Jak zapewniają w magistracie, remonty na ścieżkach wykonywane są na bieżąco. - W miarę możliwości miasto stara się na bieżąco prowadzić prace, mające na celu odnowienie oznakowania, wymianę i uzupełnienie brakujących tablic informacyjnych i drogowskazów na rybnickich trasach rowerowych. Tam gdzie jest to możliwe do realizacji, staramy się również, przy okazji remontów czy modernizacji ulic w mieście, wyznaczać wzdłuż tych ulic nowe trasy rowerowe – mówi rzecznik magistratu.

 

Dużym problemem są natomiast wandale. - Niestety wiele ścieżek rowerowych w naszym mieście pada ofiarą wandali: dewastowane są tablice informacyjne, giną metalowe tabliczki i drogowskazy, traktowane, jako „trofeum” z wycieczek do lasu, sporo znaków jest zamalowywanych – mówi Lucyna Tyl.

 

Rowerzyści chcieliby też wiedzieć, dlaczego najbardziej popularna w całym regionie trasa rowerowa wokół zalewu nie zostanie wyasfaltowana. - Czy miasto nie ma środków na tak mikroskopijne inwestycje w porównaniu do setek milionów jakie wydaje na remonty dróg dla pojazdów zmechanizowanych? - pytają. Jak powiedziano nam w magistracie, wyasfaltowanie ścieżki, biegnącej poza miastem, wiąże się ze znacznie większymi kosztami jej utworzenia i późniejszego utrzymania. - Ponadto asfalt, na terenie stricte rekreacyjnym, paradoksalnie może również przyczynić się w pewnym stopniu do zmniejszenia atrakcyjności takiej trasy – tłumaczy Lucyna Tyl. A jak wy oceniacie rybnickie ścieżki rowerowe?

Oceń publikację: + 1 + 2 - 1 - 6

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (19):
  • ~ 2012-07-18
    07:51:42

    0 0

    mój komentarz wyparował

  • ~Tomek_81 2012-07-18
    08:06:13

    0 0

    "część oznakowania ulega zniszczeniu na skutek wycinki drzew" rewelacja......jak zwykle nieprzewidziane okoliczności i miasto nic nie może...a tak się stara .....

  • ~matszw 2012-07-18
    08:20:16

    0 0

    Tak idealna ścieżka rowerowa wyłożona kostką brukową... koniecznie kolorową, żeby było drożej, Ci którzy na takie pomysły wpadają nie jeżdżą chyba wcale na rowerze, dodatkowo wszystkie wjazdy do posesji, na których doznajemy przyjemnego kołysania dopełniają poziom frustracji rowerzystów korzystających na codzień z tych brukowanych rewelacji...

  • ~wilhelm 2012-07-18
    08:20:46

    0 0

    Kolejne brednie pani Tyl. Mi by było wstyd takie rzeczy wygadywać. No więc po pierwsze i przede wszystkim: problem ze ścieżkami jest taki, że część jest zapiaszczona (taka piaskownica dla słabszego roweru lub rowerzysty to pułapka zatrzymująca w miejscu), a część zarośnięta. Dobra ścieżka powinna mieć ubitą nawierzchnię i szerokość wystarczającą żeby dwa rowery się bez jakiegoś cudowania minęły. Kolejną sprawą jest, że wbrew temu co mówi pani Tyl magistrat nie dba o nowe ścieżki, a najlepszym dowodem jest to co zrobiono ze ścieżką rowerową przy okazji tworzenia ronda "obwiedni północnej" z Gliwicką. Samo oznaczenie ścieżek jest całkiem niezłe. Nawet jak jakiś jeleń pomaże tablicę, to podejrzewam że zasadniczo po tych ścieżkach jeżdżą Rybniczanie i oni wiedzą gdzie są i w jakim kierunku jadą. A no i biuro promocji UM mogłoby przygotować mapę Trek Buddy dla Rybnika, no chyba że są teraz zajęci przygotowywaniem Monopolu gdzie Sobieskiego będzie za 50zł, a Łony za 450 no to wtedy niech sobie nie przeszkadzają.Miło by było gdyby wzdłuż ścieżek było więcej ławeczek zwłaszcza że piesi też z nich korzystają, no i szczytem luksusu jakby były wodopoje z pitną wodą, to wtedy byłby już ideał.

  • ~qdobp 2012-07-18
    08:27:03

    1 0

    nie jestem za asfaltowaniem sciezek w lesie,jesli ktokolwiek zechce pojezdzic po asfalcie czy kostce to moze to zrobic w miescie.a las to natura i nieraz przyjemnie jest pojezdzic po nierownosciach. chociaz wieksze dziurska to mozna by bylo zasypacbo tworza sie bagna.
    innym problemem jet brak koszy na smieci- nieliczac okolic zalewu i samego centrum - koszmar -albo trzeba wozic butelki itp ze soba kilometrami albo co gorsza co niestety zdaza sie -wyrzucac za siebie.

  • ~ 2012-07-18
    08:34:15

    0 0

    A gdzie jest nasza dzielna STRAŻ MIEJSKA.Jeszcze niedawno na tym portalu sam komendant przekonywał jacy to oni dzielni ,bystrzy,przewidujący,ofiarni a według magistratu i Pani Lucyny Tyl nie potrafią dopilnować ścieżek rowerowych.To przecież nie to samo co parking przy banku PKO na Białych ,gdzie podjeżdżają swoją limuzyną parę razy w ciągu jednego dnia i mają mandatowy raj bez wysiłku. To nie to samo co starcie z "ścieżkowym" chuliganem oko w oko ,pięść w pięść :).Na to odwagi im nie starcza.Gdzie są ci dzielni strażacy i strażniczki jak Kościuszki dosłownie rozjeżdżają ścigające się motory.Jest to dla mnie niezrozumiałe jak Rybniczanie bez protestu utrzymują tak restrykcyjna instytucję jak Straż Miejska.Czy komendant może pochwalić się jakimś ,chociaż malutkim sukcesem???

  • ~ 2012-07-18
    08:36:48

    0 0

    Lasy bez ścieżek brukowanych - jak najmniej ludzi w lesie, ~qdobp ma rację

  • ~olekk 2012-07-18
    08:43:44

    0 0

    Zgadzam sie, ze w lesie nie powinno być asfaltowych sciezek, ale na litosc boska mozna je chyba jakos fajnie wyrownac, wysypac drobnym tluczniem i ubic. Staram sie jezdzic na rowerze jak czesto tylko moge ale wkurza mnie wlasnie stan naszych sciezek, pelno dziur, po deszczu kaluze wielkie jak Berlin, wyminac sie nie ma jak. Wydaje mi sie ze samo poprawienie nawierzchni sciezek i utrzymywanie jej w dobrym stanie sytarczyloby dla wiekszosci z nas. A wypowiedzi rzecznika miasta przypominaja mi coraz bardziej PR uprawiany przez partie jedynie slusznego Pana Prezesa - nie da sie czytac i sluchac tych bzdur. Jednym slowem w chwili obecnej rybnickie sciezki ocenilbym na 3 z duzym minusem.

  • ~waldus 2012-07-18
    09:20:53

    0 0

    ja bym sie sciezek w lesie nie czepial bo jest ich sporo i czesc nie wyglada najgorzej. poza tym na rowerze gorskim fajnie sie jezdzi po wertepach. byc moze troche wiecej tluczka by sie przydalo ale bez napinki. najgorzej jest w miescie gdzie nie ma zadnej sieci drog i generalnie trzeba smigac miedzy autami co jest po prostu niebezpieczne. zeby przezyc trzeba jezdzic chodnikami ktore sa nierowne. generalnie jest chodzi o sciezki poza miastem to jest ok. natomiast dla tych ktorzy jezdza po miescie i do pracy na rowerze sa dwa wybory. ulica badz chodnik. ja zwykle wybieram chodnik bo nie spieszy mi sie na tmaten swiat.

  • ~raf_och 2012-07-18
    09:35:53

    0 0

    rozumiem, że wandale też niszczą/kradną linie na asfalcie/bruku? .. od 5 lat koło 2lo nie ma wytyczonej białymi liniami ścieżki rowerowej na łączniku Mikołowskiej i Piasta. Uczniowie jeżdżą na rowerach do szkoły, ale miasto ma gdzieś ich bezpieczeństwo. A kierowcy nawet nie patrzą przy zjeżdżaniu na ścieżkę, czy za nimi nie jedzie rowerzysta (osobiste przeżycie, urwałabym facetowi lusterko kierownicą i brzuchem). Wczoraj jadąc przez Katowice widzałam piękną ściężkę rowerową, na asfalcie, oddzieloną pasem zieleni od chodnika, dodatkowo jako ostrzeżenie dla kierowców "pomalowana" na czerwono jak niektóre przejścia dla pieszych

    A straż miejską zapraszam do egzekwowania oznaczeń! 60% pieszych upodobało sobie ścieżkę rowerową jako chodnik! ich miejsce jest 2 metry niżej. Jeśli rowerzysta jedzie chodnikiem, to wszyscy podnoszą larmo, ale w przeciwną stronę niestety to nie działa.

    A kwestia bruku rowerzystą jest znana - szkodzi na nadgarstki, magistrat wydaje niepotrzebne pieniądze.. niestety. Afsalt w lesie, raczej nie, ale drobny tłuczeń jak najbardziej! Piaskowi mówimy nie!

  • ~Arteks 2012-07-18
    10:24:06

    0 0

    Miasto wytyczyło przed wieloma laty sieć wielu naprawdę fajnych ścieżek jeżdżąc którymi można odpocząć i zobaczyć co nieco ciekawego. Ale jeśli chodzi do dbałości o nie to ona prawie nie istnieje... Był taki okres, że w ogóle nie odmalowywano znaków na słupach i drzewach - były prawie niewidoczne. W tym roku odmalowano. Tłumaczenie się urzędników, że nie da się wyrównać pewnych miejsc w których występują potem po deszczu kałuże tym, że to nie teren miasta - to zwykły niedasizm! Ciekawe, że władze gminy Lyski podlegające temu samemu Nadleśnictwu w Rybniku co nasze miasto potrafiły się dogadać i wyrównały świetnie ścieżki np. ciąg z Suminy do Szczerbic! Chcieć to znaczy móc. Nasze miasto jako jedno z pierwszych na Śląsku wytyczyło ścieżki rowerowe ale nic z nimi nie robi. Poza pozytywnym przykładem na ul. Góreckiego i Raciborskiej - nie ma żadnych inwestycji w ścieżki! Nikt nie wpadnie na pomysł aby uzupełnić mapy, aby ustawić na skrzyżowaniach ścieżek ławeczki wypoczynkowe. Urzędnicy nawet nie zauważyli, że na popularnej ścieżce z dworca PKP na ul. Wieniawskiego już dawno zeszła farba chyba z 3 lata temu. Oczywiście nikomu nie chce się tego poprawić. Chciałbym też zapytać dlaczego nie spełniono obietnicy jaką była budowa przejścia podziemnego dla rowerzystów pod ul. Gliwicką jaką miał wybudować Carrefur? Pamiętam o takiej obietnicy - niespełnionej. Zgadzam się też z wnioskiem redakcji, że miasto zapomina o rowerzystach, a to przecież także dość wdzięczna grupa turystów.

  • ~fixfix 2012-07-18
    11:29:56

    0 0

    Ostatnio nadleśnictwo zamontowało na wjazdach do lasu bramy, takie ala zapory z drewna ze znakiem ZAKAZU RUCHU, na niektórych tych wjazdach do lasu są wytyczone ścieżki rowerowe.
    Jak sie ma zakaz ruchu do ścieżki rowerowej i do samego roweru ?
    Tylko raz widziałem znak zakaz ruchu i informacja nie dotyczy Rowerówi ALP.

  • ~ 2012-07-18
    12:28:25

    1 0

    budujcie ścieżki wzdłuż ulic ale nie wysypujcie już więcej tego gów...a z elektrowni do lasów! chcemy jeździć po naturalnych nawierzchniach a nie jakiś odpadach!! ten kto podjął decyzję o wysypywaniu pyłów do lasu powinien nieźle za to beknąć.

  • ~Gilia 2012-07-18
    13:09:45

    1 0

    Z tego co pamiętam to w zeszłym roku oznakowanie ścieżek zostało odświeżone. Niestety, szybko tez jakieś patałachy zaczęły dewastować tablice...Bardzo jestem zadowolona z naszych ścieżek- asfalt wokół zalewu to jakaś paranoja!Może wyasfaltować też las, bo w sumie taki niewygodny teren? Mam inny problem co do ścieżek leśnych w naszym mieście- ostatnio nie ma dnia, abym nie spotkała na nich samochodów osobowych... Strasznie mnie to drażni! Czy jest to dopuszczalne? Zaznaczam, że samochody mijam na ścieżkach leśnych... :(

  • ~Jaro 2012-07-18
    13:15:04

    0 0

    czytając artykuł doszedłem do wniosku, że należałoby uświadomić naszych urzędników jak sprawa wygląda na zachodzie. Jak czytam takie coś : "Ponadto asfalt, na terenie stricte rekreacyjnym, paradoksalnie może również przyczynić się w pewnym stopniu do zmniejszenia atrakcyjności takiej trasy – tłumaczy Lucyna Tyl" to śmiać chce mi się z niewiedzy w tym temacie osoby udzielającej opinii (w tym wypadku Pani Tyl). W Niemczech, Danii, Holandii, itd. standardem są asfaltowe ścieżki rowerowe wokół pięknych jezior, z których mogą korzystać nie tylko rowerzyści ale także rolkarze! Nawet nie trzeba sięgać po przykłady zagraniczne - 3 stawy/Muchowiec w Katowicach - ścieżki wyasfaltowane - dziennie setki rowerzystów, rolkarzy, biegaczy - czy ktoś śmie tam twierdzić, że taka asfaltowa ścieżka zmniejszyła atrakcyjność okolicy? Nie, wręcz przeciwnie - atrakcyjność znacząco się zwiększyła. Niestety w Rybniku mocno brakuje chęci urzędników do inwestycji prorowerowych/rekreacyjnych, które mogłyby świetnie wypromować nasze piękne miasto. Szczególnie, że spora infrastruktura już istnieje - wystarczy o nią zadbać i ewentualnie poprawić.

  • ~hub381 2012-07-18
    14:59:27

    0 0

    Trasa z pod osidla Elektrowni aż do Rud:ścieżkę tą z inicjatywy b.Dyrektora ś.p.T.Sopickiego miałem okazję wraz z ekipą 12-tu ludzi wykonać(wybudować).Jestem na emeryturze >12 lat i jak tam przejeżdżam to mnie"ma szlak trafić".Pozarastane nie konserwowane te ścieżki od tego czasu.Miasto nie robi nic a EDPF to już inna generacja,to nie dawna E-14.Kiedyś UM Rybnik się tymi ścieżkami chwalił i nic po za tym ! A wiadomo brak opieki,grozi dewastacją.Taka jest prawda.A szkoda,bo za parę lat będą tylko wspomnienia o ścieżkach.

  • ~exitcosmo 2012-07-18
    17:33:27

    1 0

    Ścieżka z prawdziwego zdarzenia jest np. w trójmieście. Rewelacyjne rozwiązane

  • ~auralfloat 2012-07-18
    20:15:31

    0 0

    Stan ścieżek pozostawia wiele do życzenia, ale i dróg rowerowych. Te ostatnie urywają się czasem nagle, na ich środku znajdują się znaki (albo w skrajni). Oznakowanie tez nie jest najlepsze, np. zakaz wjazdu lub zakaz ruchu (min. dla rowerów B1 i B2) na drogę dla rowerów. Brak logiki. Można by przytaczać wiele przykładów na to jak daleko stoimy za cywilizowanymi krajami (i to tylko w kwestii ścieżek i dróg rowerowych).

  • ~ 2012-07-24
    13:27:54

    0 1

    Nie wyobrażam sobie ścieżek wyasfaltowanych w lesie, ale wypadaloby o nie zadbac. Moze i komuś dziury nie przeszkadzają, ale jezdżac z dziecmi, zwraca się na nie uwagę. Co do ścieżki na Raciborskiej - a zauważył ktos jak ślicznie na tej właśnie ścieżce postawiono przystanek autobusowy (ten bliżej wiaduktu)? Może on ma ścianki, przez które jednak rowerzysta może przeniknąc w jakis cudowny sposób? ;-)

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert Rybnik.com.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Jesteś za powstaniem legalnego toru do driftu w Rybniku?




Oddanych głosów: 5062