Zmotoryzowani Mikołaje wręczyli dzieciom furę prezentów

- 1,5 miesiąca temu wpadliśmy na pomysł, że możemy zrobić coś ciekawego z okazji mikołajek. Wstępnie zamierzaliśmy zbierać prezenty na oddział dziecięcy. Jednakże większość dzieci jest wypisywana po czasie ze szpitala. Z kolei wychowankowie Domu Dziecka w Rybniku nie mają gdzie się udać - zostają na miejscu. Chcieliśmy przypomnieć im o tym, że są jest ktoś taki jak Mikołaj – wyjaśnił nam na wstępie Mariusz Owczorz, współorganizator akcji, a także pasjonat starych samochodów z Rybnika Klasycznego.

Przedstawiciele rybnickich klasyków porozmawiali zatem z dyrekcją Domu Dziecka i dowiedzieli się najbardziej potrzebują wychowankowie tej placówki. Dogadali się następnie z magistratem, a także powiadomili straż miejską o akcji. - Nawet ks. proboszcz z bazyliki poinformował w ogłoszeniach, że można przynosić prezenty – zdradził Mariusz Owczorz.

Sanie Mikołaja na czterech kołach uginały się od mnóstwa prezentów. Mogliśmy tam znaleźć słodycze, zabawki, pampersy, ręczniki, kremy, szampony, żele, dezodoranty czy płyty muzyczne. Oczywiście to zaledwie ułamek tego wszystkiego, co znalazło się w środku białego volkswagena golfa cabrio. – Chcieliśmy też podziękować firmie Wimar z Raszczyc za ufundowanie cukierków i lizaków. Z kolei biuro rachunkowe Hossa przekazało nam sprzęt elektroniczny i doładowania do telefonów – dodał nasz rozmówca.

Prezenty trafiły do Domu Dziecka w Rybniku tego samego dnia po godzinie 15.00. Z kolei mieszkańcy naszego miasta po raz kolejny mieli okazję zobaczyć stare, ale zadbane samochody takich marek jak: Jaguar, Volkswagen, Mercedes czy Fiat. Co ciekawe, przed bazyliką stanął również trójkołowy Velorex rodem z Czechosłowacji.

Zmotoryzowani Mikołaje wręczyli dzieciom furę prezentów >>zdjęcia<<