zamknij

Sport i rekreacja

Załoga MG Rally Group wróciła po dwóch latach

2017-06-15, Autor: 

Kierowca Mateusz Glenc i pilot Mariusz Marek z załogi MG Rally Group wrócili do wspólnego ścigania.

Reklama

Pierwszy występ po dłuższej przerwie opisuje pilot teamu MG Rally Group, Mariusz Marek:

48. Rajd Festiwalowy już za nami. Bardzo się cieszymy, że mogliśmy się znaleźć na mecie po tym dwudniowym, wyczerpującym rajdzie (10-11 czerwca 2017). Tym bardziej, że nastąpiło to po ponad dwuletniej przerwie od wspólnego jeżdżenia. Możemy jednak śmiało powiedzieć, że nie miała ona dla nas żadnego znaczenia, bo czuliśmy się tak, jakby w ogóle jej nie było.

Nasz samochód sprawował się znakomicie i jesteśmy zadowoleni z wyboru tego auta jako docelowej rajdówki. Ostatni raz w Rajdzie Festiwalowym wystartowaliśmy razem w 2014 roku. W tym roku, biorąc pod uwagę, że był to nasz pierwszy po wspomnianej wyżej przerwie wspólny występ, chcieliśmy przede wszystkim dojechać do mety dobrze się przy tym bawiąc, Jednak dusze sportowców nie pozwoliły nam na to, by nie powalczyć z innymi zawodnikami jak równy z równym. Staraliśmy się osiągnąć to już pierwszego dnia podczas prologu. Niestety, zaskoczyła nas pogoda, która z minuty na minutę oddalała nas od dobrej pozycji. Wystartowaliśmy w pełnym deszczu. Popełniliśmy co prawda drobne błędy ale tragedii nie było. Niemniej jednak rywalizację pierwszego dnia zakończyliśmy na odległej pozycji.
Trzeba dodać, że w klasie Gość, w której startowaliśmy rywalizowaliśmy z takimi mocnymi zawodnikami jak Zbigniew Gabryś (Ford Fiesta R5), Paweł Dytko (Citroen C3 Proto) oraz Arkadiusz Lechoszest (Peugeot 208 R2).

Drugi dzień to diametralna zmiana warunków pogodowych. Piękne słońce i wysoka temperatura pozwoliły nam na poprawienie sobotniego wyniku. Ostatecznie Rajd zakończyliśmy na miejscu 10 w klasie Gość oraz 32 w klasyfikacji generalnej. Na liście startowej było ponad 100 załóg, Rajd ostatecznie ukończyło 86.

Trzeba przyznać, że zawody były zorganizowane na naprawdę wysokim poziomie z fantastycznymi odcinkami specjalnymi, do których szczerze chce się wrócić. Organizator przygotował dla nas na sobotę prolog, który przejeżdżany był dwukrotnie, zaś w niedzielę czekały na nas 3 odcinki specjalne pokonywane trzykrotnie, plus dodatkowy prolog pokonywany raz. Fajnie było pokazać się na opolskim rynku uroczyście wjeżdżając na rampę podczas startu i po raz drugi na mecie rajdu. Ciekawie brzmiały też nazwy odcinków specjalnych – Premiery, Debiuty, Kabarety.

Rajd był dla nas bardzo wyjątkowy i niezwykły ponieważ potwierdził, iż mimo długiej przerwy jesteśmy zgraną drużyną. Jedyne czego nam brakuje to drobnych inwestycji w sprzęt, m.in. interkomu. Dyktowanie bez interkomu było dla mnie czymś czego chyba nigdy nie robiłem – pierwszy raz mogłem się drzeć ile wlezie. Najważniejsze jednak było to, żeby Mateusz mnie dobrze i wyraźnie słyszał, bo odcinki były bardzo szybkie i wymagające i potrzeba było niezwykłej koncentracji zarówno z mojej strony jak i ze strony Mateusza. Jednak z pętli na pętlę było coraz lepiej, poprawialiśmy czasy i byliśmy z siebie bardzo zadowoleni.

Mateusz Glenc:

To drugi rajd tym samochodem w sezonie i na pewno trzeba się go jeszcze dobrze nauczyć. Poprzednim naszym samochodem Citroenem Saxo jeździliśmy kilka sezonów i znaliśmy go jak własną kieszeń. Hondy trzeba się jeszcze nauczyć, inaczej się prowadzi, jest dużo szybsza ale też i bardziej wymagająca, ale to tylko kwestia czasu, żeby się z nią zgrać. Chcielibyśmy częściej uczestniczyć w rajdach, niestety przeszkodą są środki finansowe, a właściwie ich brak. Mamy nadzieję, że to się jednak zmieni i będziemy mogli wystartować już w pełnym cyklu rajdowym.

Chcielibyśmy podziękować naszym sponsorom za umożliwienie startu w tym rajdzie firmie BAUREN oraz JUŻ JADE.PL, kibicom za wspaniały doping, znajomym, którzy towarzyszyli nam od samego początku do końca rajdu, kolegom za sportową rywalizację oraz naszym cudownym żonom za wsparcie. Mamy nadzieję, że do zobaczenia wkrótce na kolejnym rajdzie.

Oceń publikację: + 1 + 5 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert Rybnik.com.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Jesteś za powstaniem legalnego toru do driftu w Rybniku?




Oddanych głosów: 5074