Zabójca policjanta jest w Rybniku. Przeszedł operację. Usłyszy 3 zarzuty

Wczoraj (4 maja) Raciborzem i całą Polską wstrząsnęła tragedia. Podczas interwencji na ul. Chełmońskiego zastrzelony został 43-letni policjant – mł. asp. Michał Kędzierski. Policjanci otrzymali zgłoszenie, że mężczyzna przebrany w strój (przypominający ten policyjny) zatrzymuje samochody. Bandyta wyciągnął broń i zaczął strzelać w kierunku mundurowego. Obrażenia okazały się zbyt poważne, mimo reanimacji nie udało się uratować policjanta z KPP Racibórz.

Partner Michała Kędzierskiego zareagował błyskawicznie i postrzelił napastnika w udo. Został przewieziony karetką w Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego nr 3 w Rybniku.

Jak mówi nam dzisiaj Maciej Kołodziejczyk, rzecznik szpitala, mężczyzna przeszedł operację.

- Znajduje się w stanie niezagrażającym życiu. Znajduje się pod obstawą policji – mówi.

Dodaje, że w szpitalu została pobrana też krew do badań na zawartość alkoholu i substancji psychoaktywnych.

Z kolei od Joanny Smorczewskiej, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gliwicach dowiadujemy się, że lekarze wydali już zgodę na przesłuchanie podejrzanego. Śledczy zajmą się nim już wkrótce.

- Przedstawią zarzuty. Prokuratura będzie też wnioskować o tymczasowy areszt dla mężczyzny – dodaje Joanna Smorczewska.

Zabójca usłyszy 3 zarzuty:

- zabójstwo policjanta podczas wykonywania czynności służbowych;

- usiłowanie zabójstwa policjanta;

- nielegalne posiadanie broni i amunicji.

Za te czyny grozi mu dożywocie.

Prokuratura Okręgowa w Gliwicach z uwagi na dobro śledztwa nie udziela informacji na temat przedmiotów i materiałów zabezpieczonych podczas przeszukiwań i oględzin. Wcześniej RMF FM podał, że w samochodzie podejrzanego znaleziono broń automatyczną, a w mieszkaniu – amunicję i materiały wybuchowe.

Joanna Smorczewska nie wyklucza jednak skierowania podejrzanego na badania psychiatryczne.