Z Rybnika do Rzeszowa, Bratysławy i Budapesztu? Przybędą nowe połączenia

Super !!!
Może też w końcu też dojedziemy jakimkolwiek środkiem transportu do oddalonego niemal na końcu świata Knurowa (23km) ...

@romcost - nie tylko do Knurowa ale i do Gliwic. :) @Tadeusz - wszystkie kierunki jakie podajesz będą możliwe do realizacji w jakieś poważniejszej ofercie niż obecnie jak wyremontują linie kolejowe do Zwardonia, do Wisły, a także z Rybnika do Chybia i z Żor do Pszczyny czyli najwcześniej za jakieś 3 lata. Obecnie priorytetem powinny być te linie które są w dobrym stanie.

A więc od grudnia Rybnik będzie miał połączenia z 4 stolicami europejskimi! A to nobilitacja i rozwój. Pamiętam czasy kiedy trzeba było walczyć o choćby jednego pośpiecha do Warszawy, a teraz 4 i to dojeżdżające do stolicy w nieco ponad 3 godziny. Nieźle! @chochlik - ale się uśmiałem z tego co napisałeś "lepiej pociąg do Jastrzębia niż do Węgier" hehehe Akurat tak się składa, że biznes, artyści, zespoły sportowe czy muzyczne, turyści, stażyści na pewno chętnie skorzystają z bezpośredniego pociągu prosto z Rybnika do Bratysławy czy Budapesztu. A co do Jastrzębia to przecież tam nie ma czego uruchamiać bo linia kolejowa rozebrana. Nawet osobówki z Orzesza do Jastrzębia nie da się zrobić... :/ Niech władze Jastrzębia zaczną coś robić aby nie być "czarną dziurą". Władze Rybnika jak widzisz wylobbowały kilkanaście nowych pociągów od połowy przyszłego roku w ramach kolei aglo Rybnik - Wodzisław i to mimo braków taborowych Kolei Śląskich. Wcześniej udało się wywalczyć pociągi do Bohumina czy Warszawy oraz poprawić połączenia do Katowic. Za to zaczynam lubieć prezydenta Kuczery - że potrafi działać wielowymiarowo. :D

Zainteresowanym podpowiem, że jest pociąg z Bohumina do Budapesztu od dawna. Jedzie niecałe 6h i kosztuje ok. 100 zł (to sporo taniej niż pociąg z R-ka do Wawy, który kosztuje 140 zł. Z Bohumina dojedziemy też do Bratysławy w 3h za 50 zł. Z Bohumina gdzie pod dworcem zostawimy za darmo samochód na parkingu bez dziur, kałuż i błota. Odjazd z ładnego dworca bez żuli a pani w kasie zaproponuje, że skoro jest was 4 osoby w tym dzieci to warto kupić bilet rodzinny i zapłacić taniej. Zapyta sama. Nie musicie tego wiedzieć wcześniej, sprawdzać, szukać w necie itp. Co więcej kupicie bilet w kasie nawet po 19-tej! Serio! A dodatkowo także we wszystkie święta religijne obchodzone w PL.

Arteks – na dworcu w Rybniku byłem w czwartek żeby kupić bilet bo akurat przejeżdżałem obok. Odbiłem się od zamkniętej kasy. Byli żule a smrodu dykty pozbyłem się dopiero za drzwiami. W zeszłym tyg. jechałem do Wawy. Zapłaciłem 140 zł za bilet.
Pewnie, że lepiej jechać pociągiem do Pragi czy Budapesztu. Najlepiej z Bohumina. Taniej. Zaoszczędzone pieniądze można wydać w Bohuminie na dobry obiad. Dojazd autem to max 40 minut (z korkiem na wodzisławskiej) to i tak szybciej niż pociągiem z Rybnika, który w rozkładzie ma 38 min. a w praktyce jedzie prawie godzinę (sprawdzone raz - 2 tyg, temu. Więcej nabrać się nie dam). „U nas nie trzeba znać” – weź 3 znajomych, dzieciaka i idź kup bilety w kasie IC w Rybniku. Jak pani Ci zaproponuje rodzinny stawiam flaszkę. Mniej obawiam się Cyganów niż radosnych prawdziwych Polaków wracających przez PŁATNY, zaniedbany parking rannym pociągiem do swojej rybnickiej dzielnicy. Ps. Latem wracałem pociągiem z Chałupek do Rybnika z rowerami. Pociąg przypominał te z westernów i jechał i jechał i jechał… w Wodzisławiu wysiedliśmy z nudów i do Rybnika wróciliśmy rowerami.

@Marciny - w dzisiejszych czasach wywaleni z dworców żule zmienili swoje miejsca na parkingi samochodowe pod autami. Każdy wie, że zostawiając auto na parkingu nadzianie się na żula proszącego o kasę lub jedzenie jest prawie pewne. Kolej przynajmniej podjęła walkę z nimi. Markety niestety to patologiczne zjawisko bagatelizują.

Arteks – ale po co pisać ochy i achy pod artykułem o nowych pociągach z Rybnika jakby to było jakieś osiągnięcie na miarę możliwości lotu na Marsa. Zupełnie nie ma się czym podniecać skoro z miasteczka w Czechach od dawna są takie połączenia i to sporo taniej niż w PL? Fajnie, że będą połączenia z Rybnika. Po 25 latach zbliżamy się powolutku do średniej europejskiej. Fajnie. Nie fajnie, że połączenia są drogie w porównaniu z ofertą czeską, która jest dla Rybniczan na wyciągnięcie ręki. Ceny, które podałem dotyczą najszybszych bezpośrednich połączeń (tylko wtedy podróż pociągiem ma dla mnie sens). Bohumin wygrywa bardzo. Linia z Chałupek jest ok. składy po niej jeżdżące są wyciągnięte z westernu a pociąg (zwykły, nie pośpiech) wlecze się niemiłosiernie. Pewnie mogłem sprawdzić godziny otwarcia kas na dworcu w Rybniku w necie ale nie wpadłem na to, że międzynarodowa kasa na najdroższy pociąg w kraju (jak napisałeś flagowej polskiej spółki PKP IC) będzie otwarta do 19-tej. Mój błąd. Nie sprawdzam jakoś cen szczególnie uważnie. Byłem mile zaskoczony w Bohuminie na dworcu płacąc za bilety za 4 osoby do np.: Pragi podobną kwotę jak za jedną osobę z Rybnika do Wawy. Od tego momentu wybierając się pociągiem z rodziną do którejś z europejskich stolic położonych na południe od Rybnika, pierwszym wyborem jest dla mnie dworzec w Bohuminie. Polski przewoźnik musi w tym momencie sporo się postarać żeby przekonać mnie do swojej oferty. Samo otwarcie połączenia nie wystarczy.

dokładnie 72 zł
tylko , że to jest cena za bilet w obie strony Bohumin - Praga...

@The Bill - to gratuluję w takim razie efektywnego wnioskowania. :) Tak, zdecydowanie na kierunku do Warszawy wygrywa pociąg. Zresztą do Pragi też. Jechałem na Kurpie we wrześniu autem. Z Rybnika w okolice Warszawy Zach. autem 4h (i to nie w godzinach szczytu), a pociągiem ok. 3h15 nie mówiąc o tym, że autem wyjdzie drożej, jest niebezpieczniej i można utknąć w korku. Bardzo się cieszę, że w czasach kiedy tak dużo ludzi się przemieszcza do stolicy - tak znacząco poprawiono dostępność szybkich pociągów dla rybniczan. Nie wiem czy pamiętasz ale kilka lat temu bardzo za tym lobbowałem na różne sposoby.