zamknij

Biznes

Wspomnienie o Dyrektorze

2008-09-24, Autor: 
Społeczność Elektrowni "Rybnik" pożegnała wieloletniego szefa zakładu – Tadeusza Sopickiego. Byłego dyrektora wspomina obecny prezes spółki.

Reklama

Śp. Tadeusz Sopicki
W dniu 20 września 2008 r. pożegnaliśmy Pana Tadeusza Sopickiego. Kiedy żegnamy na zawsze człowieka, który przez długie lata był naszym szefem, kolegą, przyjacielem, to jest to szczególnie trudne pożegnanie.

Pozwólcie Państwo, że podzielę się z Wami kilkoma wspomnieniami i refleksjami – tak moimi, jak i wielu ludzi z Elektrowni Rybnik. Elektrowni, która była Jego miłością, dumą i wielką pasją. Jego perełką.


Pan Dyrektor Tadeusz Sopicki rozpoczął pracę w Elektrowni „Rybnik” S.A. 37 lat temu – 15 kwietnia 1971 roku na stanowisku operatora bloku. Był to okres budowy elektrowni. Szkolił się w Elektrowni Łaziska, następnie uczestniczył w rozruchach nowo wybudowanych bloków w swojej elektrowni.

W Rybnickiej Elektrowni przeszedł wszystkie szczeble kariery zawodowej – był Kierownikiem bloku, Dyżurnym Inżynierem Ruchu, Kierownikiem oddziału ruchu bloków, Kierownikiem wydziału ruchu, Głównym Inżynierem, Dyrektorem elektrowni, a na koniec Prezesem Zarządu i Dyrektorem Naczelnym.


Bardzo wielu z nas poznało osobiście Pana Tadeusza Sopickiego. Był wielką osobowością, która niezwykle mocno wpłynęła na kształtowanie się naszej firmy, na jej miejsce w polskiej energetyce.


Jako energetyk wykształcony na Wydziale Mechanicznym Energetycznym Politechniki Śląskiej zawsze twierdził, że fizyki nie da się oszukać i że trzeba walczyć o sprawność urządzeń, o prostotę rozwiązań, o estetykę świata techniki. Mówił, powtarzając za swoim profesorem, że jak coś jest ładne, to musi być dobre. Mówił, że człowiek żyjący w ładnym, uporządkowanym świecie staje się lepszy.

Pan Dyrektor Sopicki darzył wielkim zaufaniem załogę Elektrowni, wierzył w nasze umiejętności i wiedzę. Stawiał przed nami wyzwania, które były motorem rozwoju ludzi i firmy, które zaowocowały patentami i rozwiązaniami do dzisiaj stosowanymi zarówno w naszej, jak i w innych elektrowniach. Miał wyczucie techniki i miał odwagę, by sprawdzać „na mokro” wyniki inżynierskiej myśli. Bardzo chciał, żeby kolejne pokolenia młodych Polaków miały się gdzie kształcić, żeby nauka była jak najbardziej dostępna, żeby młodzi ludzie mogli do szkoły dotrzeć choćby rowerem. To były motywy jego upartych starań o stworzenie w Rybniku kampusu – Zespołu Szkół Wyższych i przekonania, że jeśli już Zespół powstaje, to żeby był nowoczesny, nowatorski. Żeby jego budynki, choć wiekowe, były wewnątrz wygodne i nowoczesne. Żeby wokół tych budynków było zielono i swojsko.

Jego przekonanie, że świat można ulepszać, że my wszyscy możemy być twórcami naszego świata i życia, że trzeba pomagać innym w sprawach wielkich i mniej ważnych – to wszystko zaowocowało zarówno tym jak wygląda Elektrownia, jak wygląda osiedle przy niej, i tym, że w okolicy działa prężnie Klub Energetyka wraz z basenem, oraz tym, że powstał Zespół Szkół Wyższych, pierwsze ścieżki rowerowe nad jeziorem, że park w Rudach stał się magnesem dla tysięcy ludzi. Z tego też przekonania, że można świat ulepszać, że nie wolno biernie czekać na to, co los przyniesie, z darów obserwacji i wyobraźni podpartych ogromną energią wynikał ciąg do zmian i wciąganie wszystkich do współpracy, do wspólnego realizowania celów. Był niepoprawnym optymistą, powtarzał, że jego patron Tadeusz jest patronem spraw niemożliwych.


Pan Dyrektor Tadeusz Sopicki miał wielką osobistą pasję - Elektrownię Rybnik. Był z niej dumny aż do zarozumiałości. Czy miał rację? W przekonaniu nas – pracujących w elektrowni – miał całkowitą rację. Wiele prekursorskich rozwiązań organizacyjnych w polskiej energetyce zostało wdrożonych właśnie w Rybniku. Tu powstały pierwsze spółki usługowe na bazie majątku elektrowni załóg rekrutowanych z elektrowni. Te firmy dały pracę wielu ludziom z zewnątrz. Do dziś radzą sobie doskonale na konkurencyjnym rynku. Tu w czasie kontraktów eksportowych młode pokolenie energetyków zdobywało ostrogi.


Pan Tadeusz Sopicki zostawił po sobie wiele trwałych śladów tak w elektrowni, jak i w świecie wokół nas. Dziś towarzyszymy mu w jego w ostatniej drodze. Pozostanie w naszej pamięci jako dyrektor, ale i jako przyjaciel.

Cześć Jego pamięci!

 

Rodzinie Pana Tadeusza Sopickiego składam najszczersze wyrazy głębokiego współczucia w imieniu pracowników Elektrowni Rybnik.
        
Jerzy Chachuła
Prezes Zarządu Elektrowni „Rybnik” S.A.

Oceń publikację: + 1 + 1 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (3):
  • ~RozeMari 2008-09-24
    11:16:19

    1 0

    Tak, to prawda. Kiedyś taki był!

  • ~ 2008-09-24
    21:45:00

    2 0

    Kiedyś był powiadasz... O Dyrektorze można powiedzieć tyle dobrych rzeczy, że mówienie o złych byłoby zbędną małostkowością. Tak jak napisał Prezes - wizja elektrowni jako sprywatyzowanej firmy na wolnym rynku się sprawdziła. Oczywiście jest to owoc pracy wielu ludzi, nie tylko Dyrektora.

  • ~RozeMari 2008-09-25
    08:23:22

    2 0

    Pan Sopicki jest ciepło wspominanym przez pracowników dyrektorem. Pamiętam różne sytuacje w firmie i to co mi się podobało w nim najbardziej, to podejście do problemów, jakie przysparzają niektórzy pracowncy. Nieraz aż się prosiło żeby wyrzucić człowieka ale on, zawsze miał na względzie to, że tym posunięciem najbardziej ukarze się jego rodzinę. Mało kogo obchodziłoby to w dzisiejszych czasach, prawda? To był naprawdę człowiek z wyobraźnią!

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert Rybnik.com.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Wybieramy prezydenta Rybnika. Na kogo oddasz głos w wyborach?





Oddanych głosów: 3579