Właścicielka porzuciła psa i pojechała na wczasy? Zwierzę błąkało się w kagańcu

AKTUALIZACJA (godz. 18.25):

Izabela Kozieł poinformowała nas, że pies się odnalazł - przebywa w jednym ze schronisk w regionie. - Prawdopodobnie mamy tutaj do czynienia z porzuceniem zwierzęcia. Błąkał się kilkadziesiąt kilometrów w kagańcu, nie mógł pić, jeść, ani się chłodzić. W tym czasie jego właścicielka pojechała na wczasy. Teraz reszta w rękach organów ścigania. Mamy nadzieję, na finał tej sprawy w sądzie - mówi.

Wcześniej pisaliśmy:

Jak informuje nas Izabela Kozieł, wiceprezes Fundacji Jestem Głosem Tych, Co Nie Mówią, poszukiwany pies jest w wieku około roku. - Mógł zostać ofiarą popełnienia przestępstwa. Jego właścicielka nie potrafi wskazać miejsca pobytu psa, nie chce współpracować. W tej sytuacji, nie mogąc zweryfikować bardzo smutnych informacji, złożyliśmy zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa – tłumaczy.

Istnieje obawa, że zwierzę zostało porzucone. Fundacja prosi o pomoc i podzielenie się z jakimikolwiek informacjami na ten temat. Kontakt – 781 572 224.