Wigilia w domowym zaciszu nie dla wszystkich

W świąteczne dni pracować muszą policjanci, strażacy i wszyscy związani ze służbą medyczną. To dla nich bardzo pracowity okres. – Policja musi zapewnić bezpieczeństwo przez cały czas, a zwłaszcza w czasie dni wolnych. Nasza praca w tych dniach jest jeszcze bardziej wzmożona i choć dla wszystkich Wigilia to spokojny wieczór, u nas bywa całkiem odwrotnie. Często w nocy zdarzają się jakieś kłótnie rodzinne czy interwencje związane z nadużyciem alkoholu – mówi Aleksandra Nowara, rzecznik prasowa policji w Rybniku.

Przez całe święta w Komendzie Miejskiej Policji w Rybniku pracują dyżurni, komisariaty, oddziały prewencji, które przez całą dobę kontrolują miasto, oddziały ruchu drogowego, które m.in. sprawdzają trzeźwość kierowców czy oddziały kryminalne. Wielu policjantów pełni też dyżury domowe, co wymaga pełnej dyspozycyjności.

Aleksandra Nowara podkreśla, że wigilijny wieczór to dla policjantów normalny dzień w pracy. – Mamy świąteczny wystrój, a kilka dni przed świętami organizujemy sobie wspólną „wigilijkę”. Natomiast w same święta po prostu pracujemy – dodaje rzecznik prasowa Komendy Miejskiej Policji w Rybniku.

Wieczór wigilijny jest nieco spokojniejszy dla strażaków. Od kilku lat w święta straż pożarna w Rybniku nie odnotowywała żadnych większych interwencji od 24 do 26 grudnia. - Dla nas dużo bardziej pracowity jest sylwester, jednak i w święta zdarzają nam się wyjazdy. Przez cały czas czuwamy i zawsze jesteśmy gotowi pomóc – podkreśla Wojciech Rduch z Państwowej Straży Pożarnej w Rybniku.

Strażacy do pracy przychodzą na 24h, dlatego też organizują wspólną kolację wigilijną. – Często przygotowujemy sami potrawy bądź przynosimy je z domu i wspólnie spożywamy. Mamy też naszą strażacką choinkę. Choć atmosfera jest bardzo radosna i świąteczna, strażacy woleliby spędzić ten czas z rodziną – dodaje strażak.

W ciągłej dyspozycji jest również rybnicki szpital. – Wszystkie oddziały funkcjonują normalnie, a pacjentów przyjmujemy w stanach zagrożenia życia lub zdrowia. Kiedy trzeba, wysyłamy też karetki. Nie zastępujemy jednak całodobowych przychodni, gdzie w drobnych przypadkach należy się kierować w pierwszej kolejności – tłumaczy dr Rafał Woźnikowski, szef rybnickiego oddziału pogotowia.

Na czas świąt szpital jest ozdobiony, a pracownicy składają sobie życzenia. Na świętowanie nie mają jednak czasu – muszą dbać o zdrowie pacjentów. Na oddziałach są organizowane „wigilijki” dla chorych, z którymi mogą przebywać najbliżsi. W Wigilię karetki wyjeżdżają jednak rzadziej niż zwykle. – Jest to raczej spokojniejszy wieczór, jednak po kilku dniach ilość ta jest dwa razy większa – podsumowuje lekarz.

 

Pracownicy służb dodają jednak, że nigdy nie zdarza się, żeby ktoś pracował przez całe święta albo rokrocznie w Wigilię. – Służba w Wigilię dla strażaka oznacza wolne w dwa dni świąt – dodaje Wojciech Rduch. Policjanci również tak ustalają sobie dyżury, by po pracy w Wigilię mieć wolne na przykład w sylwestra. Wszyscy jednak zgodnie dodają, że ich praca to przede wszystkim służba, wymagająca poświęcenia.