Wiadukt na Chwałowickiej przejezdny dla autobusów

Czy wiadomo kiedy zostanie uruchomiony ruch dla pozostałych samochodów... np tylko w jednym kierunku? Wcześniejsze informacje o całkowitym ruchu nie wspominały, że zostanie uruchomiony tylko dla autobusów. Do kiedy ma jeszcze potrwać taka sytuacja? Jakieś daty?

Współczuję pasażerom, oni pewnie nie wiedzą jaką trasą w danym dniu pojadą.

~ Nie pytam kto kogo gdzie ma - pozostawiam to ocenie każdego indywidualnie. Tylko chodzi o uzyskanie informacji, skoro puścili autobusy, moim zdaniem lepszym rozwiązaniem byłoby uruchomienie jednokierunkowego ruchu - obojętnie w którym kierunku - znacznie ułatwiłoby to komunikację i odciążyło pozostałe fragmenty miasta. I jak to niby będzie wyglądać? Stoi tam robotnik który przepuszcza autobusy a inne pojazdy już nie? Ile to aut będzie próbowało się przecisnąć. Lepszym rozwiązaniem tymczasowym byłoby właśnie jednokierunkowe uruchomienie przejazdu pod wiaduktem. Chociaż tyle byśmy wszyscy odetchnęli.

To jak Prezydent zorganizował nam życie podczas remontu wiaduktu (tak, wiem, że remontuje PKP, ale to Miasto się zgadza lub nie na zamknięcie drogi i organizuje - lub nie, jak w tym przypadku - drogi awaryjne) to najgorsza wtopa obecnych władz. Myslałem, że nic nie przebije wycięcia drzew w kwartale Domus przez Fudalego, ale teraz Kuczera dał większą plamę. Całe miasto zacisnął, a dzielnice "za torami" pozbawił normalnego życia. Dziękuję. A podziękuję raz jeszcze przy wyborach - i wiem, że będę w licznym gronie

@ dnanwn3 - nierealne, marzenia ściętej głowy. Ja mam kamerę w aucie i jak widzę delikwenta przede mną, że z lewego pasa skręca w prawo, to wysyłam materiał do drogówki... może jak ludzie zasypią ich zgłoszeniami, to się tam ruszą - ale nieoznakowanym.

Niedawno, jakaś picza z Żor prawie mnie staranowała - otwieram okno i pytam ją, czy wie co robi źle. Prawie porysowała mi auto. No cóż - mam nadzieję, że drogówka dobierze się jej do tyłka. Ja zaś, jak już muszę jechać tamtędy, to zamiast użerać się z debilami, skręcam w ul. Sygnały i potem Wolną... krótsze zatwardzenie na Przemysłowej jest lepsze, niż to obok McD.

Do redakcji: Ruch pieszy jest dopuszczony pod wiaduktem. Lewa strona jest otwarta dla ruchu pieszego patrząc od budynku K1. Nawet tabliczki informujące o przejściu podziemnym są zaklejone taśmą.

Wojto Wyobraź sobie że stoisz w długiej kolejce do kasy i nagle 10 typa wbija się przed ciebie powiem więcej taka sytuacja ma miejsce codziennie. Rozumiem że stoisz grzecznie i jeszcze im dziękujesz Za to że musisz dłużej stać w kolejce. Widzę że u ciebie też kiepsko z kulturą skoro piszesz takie rzeczy

To ja mam pytanie z gatunku niewygodnych. Pytanie do PLK i Władz tego Cudownego Miasta, które to władze mają prawo nie dopuścić do zmiany organizacji ruchu. Pytanie brzmi (uwaga, będzie trudne!):

Skoro tu:

https://www.rybnik.com.pl/wiadomosci,otwarty-przejazd-pod-wiaduktem-co-z-autobusami,wia5-3266-36050.html

napisano, że zamknięcie wiaduktu potrwa do 19 marca, a dziś mamy 20 marca, to kto kłamał?

Dziękuję za uwagę.

@ wojto - weź poczytaj sobie przepisu ruchu drogowego, konkretnie ten o poruszaniu się na skrzyżowaniu i stosowanie się do oznakowania oraz czym jest i jak jeździ się po tzw. rondzie.

Życzę Ci z całego serca, aby ktoś kto delikatnie nagina przepisy, wjechał Ci w zadek albo w bok.

Zaś drogowe cwaniactwo i chamstwo trzeba tępić, jak na razie dobrze mi idzie. Niejeden się przekonał, że za naukę lub odświeżenie wiadomości z zakresu PoRD kosztuje.

Hurleya w aucie już dawno nie wożę, głupiemu człowiekowi przywalę w ten nic nie rozumiejacy łeb (polskie "ale o co panu chodzi") a za czlowieka mnie posadzą. Od egzekwowania są odpowiednie organy. Skoro ci delikatnie naginajacy przepisy uważają mnie za frajera, bo przestrzegam przepisów, staram się być fair wobec innych - to ja nie będę dłużny. Naginasz przepisy - płać cwaniaku, taka akcja.

Pozdrawiam wszystkich minusujacych fajansiarzy drogowych.

Jeszcze o tym rondzie przy Makro. Już pare razy mi się zdarzyło, że chciałem przepuścić kogoś, żeby z tego pasa jechał prosto, zrobiłem luke, bo i tak wjazd w żorską był zablokowany, a delikwent wrzucił migacz w prawo i się ustawił przede mną i kompletnie wszystko zablokował...wtedy dopiero może gul skoczyć.

A co z samochodami osobowymi - wczoraj przez 10 minut osobiście widziałam aż 8 aut które przejeżdżają pod mostem .

@ ~wojto - sorry, trafiłeś pod zły adres, do furiata mi jeszcze daleko - przez kursy doszkalające z jazdy defensywnej skutecznie się odżegnuję od takich metod :) Jak już pisałem wcześniej - debilowi przywalę, za człowieka mnie wsadzą - "how about no". Poza tym, gratuluję - facet z monitoringiem w aucie jest postawiony na równi z debilem nie panującym nad rękami...

Co do obawiania się cwaniaka - jadąc przepisowo, koleś który chce sobie ułatwić i pójść na skróty nie jest dla mnie zagrożeniem...? Przez bezczelne wpierd...lenie się z pasa, z którego masz jechać na wprost? Ja podziękuję. Dla przyjezdnych (ale takich prawdziwych a nie zza miedzy albo ludzi, których auta widuję regularnie o tej samej porze, w tych samych miejscach) jeszcze przymknę oko ale dla tubylców? Nie.

Co do Twojego bzdurnego tekstu na temat oszczędności czasu - sparafrazuję to poprzez "ja, mhm". Często widzę, jak komuś się spieszy i nie wytrzymał presji a potem spotykamy się na światłach albo za sznurem aut. W przypadku rzeczonego ronda i prawoskrętu - nie wiem, ile oszczędzi cwaniaczek z lewego, skoro ja ląduję przed nim albo on znów przede mną...

Co do eliminacji w testach - przechodzę badania psychotechniczne/psychomotoryczne dość regularnie (dla kierowców kat. B) i one furiatów nie wyeliminują bo nie ma złych odpowiedzi - są same dobre i mają na celu pokazanie, jakim kierowcą jesteś. Sprawdzają czy lubisz ryzyko, czy panujesz nad sobą, czy jesteś skłonny do współdziałania, itp. Psycholog na miejscu omawia z delikwentem wyniki i wydaje orzeczenie. W obu przypadkach, cwaniaków i furiatów za kółkiem da się wyeliminować poprzez kary serwowane przed odpowiednie służby.