zamknij

Biznes

Ważne dla Rybnika: strefy ekonomiczne istnieć będą nadal

2012-05-08, Autor: 
Zgodnie z obowiązującym prawem, w 2020 roku działalność powinna zakończyć Katowicka Specjalna Strefa Ekonomiczna, w skład której wchodzą tereny inwestycyjne w naszym regionie. Jednak efekty funkcjonowania strefy ekonomicznych w Polsce są tak dobre, że rząd zamierza wydłużyć ich działalność na kolejne lata.

Reklama

Katowicka Specjalna Strefa Ekonomiczna została powołana przez rząd w 1996 roku. Utworzono ją w celu wsparcia i przyspieszenia procesów restrukturyzacyjnych oraz stworzenia nowych miejsc pracy w regionie. Podobnie jak w innych strefach w Polsce, inwestorzy mogą tu liczyć na ulgę w podatku dochodowym CIT do 40% zainwestowanego kapitału.

Między innymi ze względu na znakomite położenie, Katowicka Specjalna Strefa Ekonomiczna odniosła na rynku duży sukces. Dotychczas udało się jej pozyskać ponad 170 podmiotów gospodarczych, z których ponad 100 już prowadzi aktywną działalność, a pozostali są w różnych fazach realizacji projektów. Firmy te zainwestowały łącznie już ponad 4,4 mld EUR oraz utworzyły około 37 000 nowych miejsc pracy.

 

KSSE składa się z czterech podstref: gliwickiej, sosnowiecko-dąbrowskiej, tyskiej i jastrzębsko-żorskiej. Do tej ostatniej należy Rybnik ze swoją strefa przemysłową obok elektrowni. W ostatnich latach swoje zakłady zbudował tutaj Zakład Przetwórstwa Surowców Mineralnych PIOTROWICE III i Eloros Sp. z o. o. (Wytwórnię Gazów Skroplonych należącą do niemieckiej Grupy Messer).

 

Problem w tym, że w ustawie o strefach ekonomicznych, ich okres funkcjonowania określono na 15 lat (czas działalności KSSE wydłużono z do 2020 roku). W związku z tym, eksperci nie mają wątpliwości, że bardzo trudno będzie znaleźć nowych inwestorów. A na przykład w pobliżu Elektrowni Rybnik pozostało jeszcze do zagospodarowania 13 hektarów działek inwestycyjnych.

 

Wygląda jednak na to, że rząd dostrzega korzyści wynikające z funkcjonowania stref ekonomicznych. W odpowiedzi na interpelację posła Marka Krząkały o przyszłość stref ekonomicznych w Polsce, wiceminister gospodarki – Ilona Antoniszyn-Klik odpowiada, że już w maju do sejmu wpłynie rządowy projekt zmiany ustawy o strefach. - W związku z tym, że obecna perspektywa działania sse może już w najbliższym czasie wpłynąć na istotne zahamowanie ich rozwoju, rozpoczęto prace nad taką zmianą przepisów, która spowoduje, że atrakcyjność stref nie będzie słabła wraz z upływem czasu. W opracowanym projekcie zmiany ustawy o sse zaproponowano zniesienie terminu funkcjonowania stref przy jednoczesnym wprowadzeniu ujednoliconego okresu obowiązywania zezwolenia, liczonego od dnia jego wydania – pisze wiceminister.

 

I tak, w województwach na „ścianie wschodniej” zezwolenia dla inwestorów wydawane będą na okres 20 lat, w pozostałych, w tym w województwie śląskim, na okres 15 lat.

Przypomnijmy, że ulgi podatkowe dla inwestorów stosuje nie tylko rząd przez tworzenie specjalnych stref ekonomicznych. W ten sposób do inwestowania u siebie zachęcają też samorządy. Rybnik, by skłonić francuski koncern EDF do budowy w mieście nowej elektrowni, przyjął specjalny program zwolnień od podatku nieruchomości. Jeśli firma zainwestuje w mieście ponad miliard złotych, zwolniona będzie od podatku na okres 9 lat.

Oceń publikację: + 1 + 2 - 1 - 2

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (13):
  • ~qwerty 2012-05-08
    09:11:23

    0 0

    czy to ta sama strefa, przy ktorej otwarciu kilka lat temu Fudali obiecywal "setki miejsc pracy"?

  • ~Arteks 2012-05-08
    10:37:04

    0 0

    Gdyby nie wydłużono terminu tych zwolnień to sporo firm, których nic w Polsce nie trzyma przeniosłoby się tam gdzie taniej czyli np. na Ukrainę czy Białoruś. Tak więc akurat z tego powodu interpelacja Krząkały jest dla Śląska korzystna. Nie wiem tylko dlaczego na ścianie wschodniej okres ma być dłuższy. Ściana wschodnia jest bardzo słabo zaludniona, a różnego rodzaju inwestycje i udogodnienia ze strony państwa są tam dużo bardziej widoczne niż chociażby na Śląsku. A co do strefy w Rybniku to bez zaangażowania się polityków i jakiegoś lobbingu szanse na jej szybki rozwój (w dodatku w czasie kryzysu gospodarczego) są średnie. Zresztą całe południe Śląska (ROW) jest mniej atrakcyjny niż GOP z którego jest wszędzie bliżej i który ma lepiej rozwinięty system transportowy. Może to zmienić autostrada A1. Mogłyby również to zmienić śląskie firmy inwestując na miejscu. Możliwe, że nowa elektrownia ściągnie tutaj firmy które do produkcji potrzebują dużej ilości energii tak jak Masser.

  • ~auralfloat 2012-05-08
    11:58:08

    0 0

    Strefą ekonomiczną w Rybniku są wszystkie galerie handlowe (aż 3, w tym jedna w polu Galeria Śląska), markety i stacje benzynowe.

  • ~zxr9 2012-05-08
    12:22:44

    0 0

    ~auralfloat dodam że jeszcze banki 100 biedronek, 30 lidlów, 50 aldików. jaki prezydent takie inwestycje :) Dziękujemy Ci adamie, ale ogłość kapitulacje i odejdz w siną dal!

  • ~ 2012-05-08
    20:21:48

    0 0

    @zxr9 - A co sklepy czy banki mają wspólnego ze strefą i czy są niepotrzebne? Myślę, że gdyby Fudali nie powołał strefy niektórzy nie zarzucaliby mu, że jest pustawa. Czasem czy zrobisz tak czy siak - zawsze niedobrze.

  • ~qwerty 2012-05-09
    00:00:46

    0 0

    Arteks - jak zwykle wypisujesz bzdury. Jesli jakas firma zainwestowala tu np. 100-200 milionow w fabryke i dajmy na to zatrudnia 500 osob placac im srednia krajowa (czyli miesieczny koszt pensji to dla pracodawcy 4200 PLN), to policz sobie o ile tansza musialaby byc sila robocza na Urkainie czy Bialorusi, zeby przeniesienie fabryki zwrocilo sie np. po 5 latach. Nie potrafisz operowac na duzych liczbach, wiec Ci to policze: 200 mln podzielone przez 5 lat, przez 12 miesiecy i przez 500 pracownikow daje 6600 PLN. Czyli do kazdego etatu takiej fabryce ktos musialby DOPLACIC 2400 PLN, zeby sie im przeniesienie fabryki zwrocilo w 5 lat. Nie mowiac juz o tym, ze brednie wypisujesz, bo ZADEN producent nie przeniesie fabryki na Bialorus albo Ukraine, poniewaz te kraje nie naleza do UE i nie jest tak latwo importowac z nich towary na rynek Unii. Wiec jak zwykle pierdolisz.

  • ~qwerty 2012-05-09
    00:02:46

    0 0

    Kolejna Twoja bzdura, to stwierdzenie, ze bez lobbingu strefa w Rybniku nie ma szans. Ciekawe dlaczego wiec strefa z Zorach rozwija sie tak preznie a u nas rosnie trawa? Chyba, ze mowiac o zaangazowaniu politykow masz na mysli politykow lokalnych i probujesz przez to powiedziec, ze Fudali po prostu w sprawie strefu daje d..y i dlatego nasza strefa wyglada tak biednie w porownaniu chocby do zorskiej.

  • ~wera 2012-05-13
    18:18:19

    1 0

    strefy ekonomiczne to legalny wyzysk!!popatrzcie na zarobki ludzi którzy pracują na strefie w leszczynach czy gliwicach,szkoda słów a wszystko niby legalnie.wiem wiem pracę trzeba szanować ,kryzys ,bezrobocie itp ale nie legalizujmy niewolnictawa.

  • ~kurier 2012-05-14
    00:42:24

    0 0

    kolego w.wer oczywiście że w strefach jest wyzysk pracowników i to spory no ale jeśli ludzie mają wybór: bezrobocie to wybiorą pracę choćby w strefie, niedawno słyszałem że fabryki w strafach się już tak wycwaniły że co raz częściej najmują pracowników do pracy przez firmy pośredniczące czyli pracownik fabryki X nie jest pracownikiem fabryki X tylko pracownikiem firmy pośrednictwa pracy - wspaniały wymysł kapitalistów XXI wieku... można jeszcze bardziej traktować ludzi jak śmieci. A teraz do kolegi qwerty - skoro import spoza unii jest taki trudny to dlaczego większość towarów jakie można kupić w unii europejskiej pochodzi z Chin, Bangladeszu, Indii, Filipin czy Malezji... Niedawno kupiłem aparat fotograficzny Canona i co? Made in China... Mimo że Canon to marka japonska... I tyle na dobranoc.

  • ~Arteks 2012-05-14
    21:50:02

    0 0

    @orient - trafiłeś w sedno. Swoją drogą powstanie w Rybniku strefy w latach 90. nie było podobno możliwe z bardzo prostego względu. Rybnik nie spełniał kryteriów związanych z bezrobociem!!! Ono było zawsze poniżej średniej wojewódzkiej i krajowej. @qwerty - strefa w Żorach rozwija się "prężnie" ale tylko biorąc pod uwagę sytuację Żor. Tam w latach 90. działały trzy wielkie zakłady: KWK Żory, Erg, Odlewnia żeliwa. One już nie istnieją. W sytuacji kiedy w 60 tysięcznym mieście padło wszystko - trudno aby szczególnie kilka lat temu nie wywierano nacisku aby lokowano cokolwiek w Żorach bo tam praktycznie nie było już przemysłu... Jednym z takich lobbujących jest obecny wojewoda Łukaszczyk który zajmuje od lat wysoką pozycję w strukturach PO. Natomiast zauważ, że mimo istnienia w Żorach strefy dużo dłużej niż w Rybniku nie udało im się pozyskać jakichś prestiżowych zakładów... Mareqg - największy znawca i specjalista Żor, pracownik tamtejszego urzędu (sam się do tego przyznał) wymienił kilka "najlepszych" żorskich zakładow z których 1 to pakowalnia kawy, druga to jakaś pakowalnia herbaty, dwa zakłady zajmujące się obróbką metali (nie produkcją!), niedawne Nifco - producent części wyposażenia aut (najbardziej prestiżowa firma) i producent kostki chodnikowej... Ilość nowych zakładów w Żorach wcale nie jest powalająca zważywszy na jej długi czas istnienia. Jeśli chodzi o strefy największy sukces to część gliwicka - ale to inna bajka i inny temat.

  • ~Arteks 2012-05-14
    22:21:24

    0 0

    @w.wer i kurier - z tego co można przeczytać na forach i w prasie i usłyszeć od znajomych faktycznie zwykłe stanowiska pracownicze w strafach są bardzo nisko płatne. Ale z drugiej strony to jest zrozumiałe bo żaden inwestor nie jest filantropem tylko chce zarobić. Same budynki zakładów strefowych są koszmarnie brzydkie i ewidentnie budowane tanio i tymczasowo. Ale i tak uważam, że pomysł ze strefami był genialny! Gdyby nie powstały na Śląsku strefy dalej mielibyśmy głębokie bezrobocie strukturalne bo one jednak utworzyły całkiem sporo miejsc pracy które zostały zlikwidowane w przemyśle ciężkim. Nigdy nie byłem przeciwnikiem stref chociaż zalecałbym niektórym również ostrożność w ich bezkrytycznym chwaleniu. Pod kątem wizualnym to strefy i fabryki tam umieszczone to absolutna katastrofa wizualno-urbanistyczna. Warto skontrastować architekturę stref z zakładami które powstawały w czasach rewolucji przemysłowej. Nie dość że dawały pracę to jeszcze tworzyły wspaniałą architekturę miast. Strefy i blaszane, jednokolorowe, tymczasowe hale nie mają żadnej wartości architektonicznej.

  • ~qwerty 2012-05-14
    23:44:26

    0 0

    Przemysl czy to w strefie czy poza nia to lokomotywa gospodarki. Rozumieja to UM w miastach takich jak Poznan czy Krakow i stworzyle specjalne zespoly ludzi wyksztalconych, znajacych jezyki i znajacych sie na biznesie po to, zeby przemysl do swoich miast sciagac. Inwestor nie musi szukac takiego miasta, tylko sam jest przez te zespoly wyszukiwany. Zostaje mu przypisany opiekun, ktory jest do jego dyspozycji i pomaga w zalatwianiu wszelkich formalnosci. Czyli praktyki rodem z prawdziwego, duzego biznesu. A co mamy w Rybniku? Mitycznych "powaznie zainteresowanych inwestorow", ktorych nazw nigdy nie poznalismy. UM pod rzadami Fudalego jedyne co potrafi to podpisywac zgody na budowy marketow, bo markety same szukaja lokalizacji, podczas gdy inwestora przemyslowego trzeba znalezc, zachecic i zaoferowac mu cos, co go zainteresuje. Zeby to osiagnac trzeba znac sie na realiach biznesowych, trzeba znac jezyki. Jak Fudali zna sie na realiach biznesowych moglismy zobaczyc przy okazji tego jak zostal wyr...any pzrez galerie i Tesco/Media/Praktiker. Przy okazji takich inwestycji np. w Gliwicach inwestorzy buduja bezkolizyjne skrzyzowania za dziesiatki milionow PLN. W Rybniku meirnoty negocjujace warunki zgodzily sie na zbyt male parkingi w galeriach (czyli miasto nei dostalo za darmo kilkuset dodatkowych miejsc parkingowych) oraz na zbudowanie skrzyzowania na Zorskiej waskiego gardla powodujacego korki. I tak to miernota Fudali kolejna kadencje marnuje nam miasto.

  • ~ 2012-05-15
    11:10:50

    0 0

    qwerty - dziwne jest to, że temat jest o strefach a ty zjeżdżasz cały czas na markety. Pisz o marketach w tematach handlowych a nie przy każdej możliwej okazji! Ale jeśli już to odpowiem ci, że jakoś mi się wydaje, że w takim mieście jak Rybnik jeszcze kilka-kilkanaście lat temu nie brakowało i nie brakuje przemysłu ale właśnie handel kuśtykał i był niedostosowany do wielkości tego miasta. Teraz po powstaniu wielu różnych sklepów jest ok ale jeszcze 10 lat temu handel w Rybniku był dość toporny - chociaż wcale nie najgorszy. W naszym tutaj pobliskim okręgu Rybnik ma zdecydowanie najlepszą ofertę. Potem jest duuuuża przerwa i dopiero Racibórz... Jest wiele miast w Polsce które nie rozwijają przemysłu - trójmiasto, Szczecin, Katowice, Warszawa. Czy w takim razie można mówić że one się nie rozwijają? Przemysł nie jest jedyną dziedziną która rozwija miasta. To nie jest XIX wiek. Ale z drugiej stronie przecież np. rozbudowa elektrowni jest przykładem na rozwój przemysłu w Rybniku jeśli już naprawdę byc drobiazgowym. Natomiast jeśli faktycznie w Krakowie utworzono zespoły do pozyskiwania nowych firm przemysłowych to może opowiesz coś o ich efektach. Bo tworzenie nowych zespołów czy stołków w urzędach może przynieść skutek odwrotny do oczekiwanego.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.