W Rybniku grasuje zboczeniec. Onanizuje się w samochodzie na oczach przechodniów

Srebrny Passat B5... zapamiętała, ze B5 ale tablic to już nie bardzo...?

Kluczem w tej sprawie było zapamiętać tablice rej. a nie tylko, że był to Passat B5 sedan. Srebrnych Passatów B5 w sedanie jest na pęczki.

Ja jako facet nie wiem jak wygląd passeratti b5 - a kobietka i owszem. Ale tablic już nie zapamiętała - widocznie jakiś drobiazg przykuł jej uwagę.

"marszczenie pingwina" :D:D

Ach, te wiadomości na pierwszej stronie...

tak szanowni panowie żartownisie- o tym,że jest to B5 poinformowała mnie policja zaraz po moim zgłoszeniu ze zdjęć monitoringu , na których nie sa niestety widoczne numery rejestracyjne, niestety nie byłam w stanie spisać numerów rejestracyjnych, pan zajechał mi drogę- zamiast na forum sie wymądrzać prosze napisać, chetnie udzielę wszystkich informacji, ciekawe ilu z panow zdołalo by w takiej sytuacji, mając złąmana reke i trzymając psa w drugiej, bedąc wystraszoną i zszokowaną spisać wszystkie dane, i w ramach sprostowania pan wyszedł z samochodu -o czym zeznalam na policji a ja myślałam tylko o tym by uciec i zadzwonić do meza po pomoc-nastepnym razem obiecuje poprawe- spisze numery i spytam pana o imie i nazwisko oraz nr pesel, dziekuje

Och pani Olu,bicie konia na postoju grozi karą pieniężną.
To chyba musiał być Łogier ?

A może to nie Passat tylko Punto znów się pojawiło :)

~Ola GOlańska - to, gdzie to on tego konia walił? W samochodzie czy na zewnątrz?

ludzie czytajcie ze zrozumieniem- ja szłam poboczem-bylam z psem na spacerze- szłam nie jechałam autem-dochodziłam do zakrętu drogi- pan minął mnie zprawej strony ,miał otwartą szybę i sie onanizował jadąc autem a potem na tym zakrecie zajechał mi droge, wyszedł z auta i dokonczył-czy na prawde trudno to zrozumieć?lewa reke mialam w temblaku a prawa trzymalam psa na smyczy.nie mialam możliwości spisania rejestracji- wszystko działo się szybko i jeszcze raz powtarzam-zapamietalam tylko ze to srebrny wolkswagen-dopiero tego samego dnia na komisariacie panowie z policji pokazali mi na zdjeciu i powiedzieli,ze to passat B5. Niestety nie dało sie odczytać numeru rejestracyjnego.Nie bede sie dłużej tłumaczyć-to ten zbok powinien być złapany i sie tłumaczyć a nie ja.Dlatego nagłośniłam sprawe z prośbą o pomoc, gdyby ktoś coś zauwazył, gdyż ta droga wracają dzieci ze szkoły-rownież moje- a była to godzina ok 12.30 w południe i dobrze,ze trafiło na mnie a nie jakieś dziecko-ale widac niektorzy to maja niezły ubaw i sa najmądrzejsi-jestem tylko ciekawa jak by sie na moim miejscu zachowali lub gdyby trafiło na ich żone/córkę. Dzwoniłam dzis na policje, czy w tej sprawie jest jakiś postep,ale widać trudnio jest zlokalizować typa bo policja nadal nic nie wie. Mam nadzieję,że moj post choć trochę pomógł- i że sprawca zostanie jednak złapany.

To już nie można sobie spokojnie we własnym aucie pomarszczyć pingwina tylko od razu jakaś baba musi się patrzyć i przeszkadzać?

Ale się w komentarzach worek z onanistami rozwiązał. Drodzy panowie, nikt nie mówi, że wasze ulubione zajęcie jest czymś złym. Zły jest ekshibicjonizm połączony z zastraszaniem, bo o tym jest mowa. Jeżeli któryś z was lubi się obnażać publicznie to zapewniam, że nie jest to norma i może warto przemyśleć wizytę u psychiatry.

Może szanowna redakcja wyłączy możliwość dodawania komentarzy do tego artykułu albo oznaczy jako dostępny powyżej 18 roku życia? Wysoka kultura komentujących nam tu wychodzi jak słoma.

więc tak był zabójca,było samobójstwo,było przedawkowanie narkotyków,był dziadek pedofil...to teraz trzepacz pingwina...co jeszcze w Rybniku sie wydarzy...może sonda co bedzie nastepne...naga kobieta zza krzakiem,bezdomny chodzący na rękach czy pobicie i zwolnienie z więzienia...a sorry to było :D

Wpis został usunięty z powodu złamania regulaminu zamieszczania opinii.

Nie powiem, że pochwalam tego typu zachowania ale z drugiej strony, żeby tak wziąć to na chłodno i pomyśleć logicznie to w sumie krzywdy nikomu nie zrobił - to raz. Siedział w swoim samochodzie, nie wysiadał, więc wychodzi na to, że zabronione jest walenia konia we własnym aucie...To może od razu zabrońmy palić papierosy w aucie, pić colę, jeść itp. Jeśli Pani poczuła się zniesmaczona wystarczyło odwrócić wzrok. Inna sprawa, to kobiety są pod tym względem mocno dziwne. Same potrafią w miejscu publicznym ubrać się w tak krótką mini, że widać szparkę i tak wycięty dekolt, że biust praktycznie na wierzchu. Ale idąc za taką lalą (tylko po prostu idąc) z miejsca się taka Pani nerwowo spogląda, poprawia na tyłku spódnicę (czyt. obciąga na dół, jak by ktoś ją ubrał tak, nie ona sama). Kolejna sprawa to matki karmiące - ja jako mężczyzna też czuję się poniekąd zgorszony np. idąc z dorastającym synem i widząc niewiastę z wywalonym cyckiem karmiącą dziecko. Czy pierś jest mniej seksualna od penisa? Ktoś powie, że karmienie dziecka to inna sytuacja - nie, to nie jest inna sytuacja. Eksponowanie genitaliów zawsze będzie eksponowaniem genitaliów, nie ważne w jakich okolicznościach. Jeśli tak mamy się bawić w kazuistykę słownikową to Pan z Passata może powiedzieć, że go penis rozbolał i musiał szybko przystąpić do masażu.

Nie dziwię się, że mistrz "kazuistyki słownikowej" ma problemy ze znajomością polszczyzny na poziomie elementarnym i kaleczy "nieważne". Porównywanie zboka ekshibicjonisty gmerającego przy genitaliach z matką publicznie karmiącą niemowlę dowodzi, że kaleczenie polszczyzny to jego mniejszy problem. Własna głupota, tym powinien się zająć.