zamknij

Wiadomości

Tuptuś konał przez 3 dni, zjadały go robaki. Ruszył proces Andrzeja K.

2019-06-17, Autor: 

Ta historia zbulwersowała wielu naszych Czytelników. Już wkrótce będzie miała swój finał. W ubiegłym tygodniu ruszyła rozprawa ws. Tuptusia – 4-miesięcznego psa zjadanego żywcem przez robaki. Jego były właściciel Andrzej K. chciał zakopać go żywcem! Teraz będzie odpowiadał za znecanie się nad zwierzęciem.

Reklama

Przypomnijmy we wrześniu ubiegłego roku pisaliśmy o interwencji policjantów i inspektorów Fundacji Jestem Głosem Tych, Co Nie Mówią. Tuptuś został odebrany dotychczasowemu właścicielowi, który chciał go zakopać żywcem. Mężczyzna myślał, że pies już nie żyje. Zwierzę nie miało siły się ruszyć, było zjadane żywcem przez tysiące robaków. Więcej na ten temat piszemy >>Pieska żywcem pożerają robaki! Właściciel chciał go zakopać. Drastyczne zdjęcia!<<

Oskarżony nie widzi nic złego

W miniony piątek w rybnickim sądzie rejonowym odbyła się pierwsza rozprawa. Andrzeja K. - oskarżonego mieszkańca Jankowic nie było na niej, podobnie jak Brygidy K. - synowej mężczyzny. To właśnie ona zawiadomiła policję o złym traktowaniu Tuptusia.

Mimo braku obecności oskarżonego, sędzia odczytała jego zeznania, które wcześniej złożył. - Nie znęcałem się nad psem. Wziąłem go od swojego kumpla, bo miał za dużo zwierząt. Był u mnie miesiąc, potem się stracił. Miał metalową puszkę na głowie, chciałem go zakopać. Nie szczepiłem psa, bo był za mały, nie miał budy, bo był za mały – mówił śledczym Andrzej K.

Więcej na temat tej sytuacji opowiada Joanna Gąska z Fundacji Jestem Głosem Tych, Co Nie Mówią. - Zostaliśmy wezwani na miejsce zdarzenia, czyli na ulicę Świerklańską w Jankowicach – do państwa K. Zostaliśmy czekającego policjanta oraz pana Andrzeja. Kiedy podeszłam, by rozpocząć rozmowę poczułam okropny zapach padliny. Zaczęła się rozglądać, zobaczyłam psa, który nie potrafił samodzielnie wstać. Nie reagował na wołania. Podeszłam do niego, jeszcze żył. Odchyliłam jego główkę do tyłu. Zobaczyłam kilka dziur, z których wyłaziło robactwo – wspomina Joanna Gąska.

Członkowie Fundacji niezwłocznie pojechali z Tuptusiem do kliniki w Gliwicach. - Nie dało się wszystkiego zrobić podczas jednego zabiegu, pies musiał zostać poddany narkozie. Miał czyszczenie ran, usuwano mu martwe tkanki. Jeszcze nie widziałam psa w takim stanie psychicznym i fizycznym – dodaje Joanna Gąska.

Zwierzyniec w jednym pokoju

Działań Fundacji na terenie posesji przy Świerklańskiej było więcej. - Ujawniliśmy tam pieska z tyłu domy, który nie miał odpowiedniego schronienie. Był przywiązany do drzewa. Żył w warunkach totalnego niechlujstwa. Pracownica socjalna wspominała nam też o innych zwierzętach w domu. Faktycznie, w jednym pokoju zobaczyliśmy psy, szczury, gołębia, kota, papugę i transporter z trzema kociątkami. Rzecz w tym, że taki transporter służy tylko do przewozu zwierzęcia, a kotki były tam zamknięte we własnych odchodach – relacjonuje kobieta.

Jestem Głosem Tych, Co Nie Mówią dała szansę Brygidzie K. by ta zajęła się zwierzętami. - Pojechaliśmy z panią przebadać kotki. Podczas następnej naszej kontroli zwierzęta niestety znów były zamknięte w transporterze. U weterynarza też nie była, bo „nie miała czasu”. Zdecydowaliśmy, że zwierzęta nie mogą przebywać w tym domu ani chwili dłużej. Pani Brygida zrzekła się ich – oznajmiła Joanna Gąska przed sądem.

Bulwersujące w tej sprawie jest też to, że Tuptuś przymierał głodem. Na posesji nie było dostępu do wody i pokarmu. Kundelek dorwał się więc do puszki, ale utknęła mu tam głowa. Przez kilka dni nie mógł jej zdjąć, tracił siły z powodu głodu i robactwa. W końcu stracił siły. Co robił w tym czasie właściciel? Absolutnie nic. - Pani Brygida przyznała, że Andrzej K. chciał zakopać psa razem z puszką, nie sprawdzając, czy w ogóle żyje. Skazał psa na 3-dniowe cierpienie. Dopuścił się tego, by zwierzę konało przez tak długi czas. Przybyliśmy w ostatnim momencie, łopata na Tuptusia została już przygotowana – mówi Joanna Gąska.

"To była chodząca śmierć"

Sąd chciał wysłuchał też relacji asp. sztab. Piotra Wolaka – dzielnicowy pracujący na terenie Świerklan. Przyznaje, że bardzo dobrze zna oskarżonego. - Jest znany z nadużywania alkoholu, praktycznie nie widuję go trzeźwego, a jego mieszkanie to pijacka melina. Kierowałem nawet Andrzeja K. na leczenie odwykowe – zaczyna policjant.

Mundurowi bardzo dobrze pamięta interwencję przy Świerklańskiej. - Około godz. 15.00 dyżurny wezwał mnie na interwencję do Jankowic, na ul. Świerklańską. Byłem sam. Interwencję zgłosiła Brygida K. Mówiła, że jej teść niewłaściwie opiekuje się psem i go zaniedbuje. Po przybyciu zastałem zgłaszającą i jej teścia. Zauważyłem psa, podszedłem do niego, był prawie konający – w opłakanym stanie. Podnosił się, robił dwa kroki i padał. W zasadzie potem już tylko leżał – opisuje.

Piotr Wolak widział robaki wypełzające z ran kundelka. - Zjadały go żywcem, całe gardło w robakach, siedziały na ciele i wypadały. To była chodząca śmierć. Od razu opisałem sytuację dyżurnemu, wezwana została fundacja. Jeszcze nie widziałem psa w takim stanie, a w różnych już byłem sytuacjach – dodaje policjant.

Dalsza jego relacja pokrywa się z tym, co mówiła Joanna Gąska.

Kolejna rozprawa została wyznaczona na 22 sierpnia.

Oceń publikację: + 1 + 62 - 1 - 11

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (9):
  • ~ 2019-06-17
    20:43:54

    2 11

    Wpis został usunięty z powodu złamania regulaminu zamieszczania opinii.

  • ~jabibe 2019-06-18
    00:29:12

    61 4

    kazo a co ma piernik do wiatraka? Żałosny jesteś, naprawdę..

    Jesteś jakimś agentem koalicji? Bo ewidentnie działasz na szkodę pisu wypisując swoje brednie. Bełkoczesz w kółko o jednym i tym samym, próbujesz każdy temat sprowadzić do tej pieprzonej wojenki politycznej i może na początku było to śmieszne, ale szybko stało się tragicznym obrazem rzeczywistości, tragicznym bo taka osóbka jak ty ma prawo głosu w tym kraju...

    Co do artykułu to mam nadzieje, że to coś poniesie karę i to konkretną.. .

  • ~Thorax 2019-06-18
    07:29:50

    66 9

    ~kazo64
    Wiem, że jesteś trollem, ale są ludzie, którzy niestety myślą tak jak Ty, więc odpowiadam:
    Jeśli nie stać Cię na utrzymanie 10 szczeniąt to nie dopuszczasz by suka zaszła w ciążę (sterylizacja), a jeśli nie stać Cię na sterylizację to odmawiasz sobie parę piw i małpeczek. Jeśli dalej Cię nie stać to po prostu nie bierzesz psa/kota pod opiekę.

  • ~Lahcim 2019-06-18
    08:14:18

    33 9

    kazo64 to przykład typowego polaka "katolika", zero zrozumienia inności, zero współczucia dla zwierząt, zero pomyślunku o środowisku (w końcu "Czyńcie sobie ziemię poddaną"), bezkrytyczne słuchanie kleru i ślepe zapatrzenie w wodza partii

  • ~jabibe 2019-06-18
    08:36:49

    31 3

    kazo, a potrafisz pisać bez tych twoich dziecinnych wstawek? Potrafisz coś napisać bez "PO"?


    Czytałeś w ogóle ten artykuł? Czytałeś w jakich warunkach żył pies i inne zwierzęta właściciela? Czytałeś jego tłumaczenia? Nie skarżył się na brak kasy. Prostym rozwiązaniem jest nieposiadanie psa jeżeli nie jesteś gotowy na wychowywanie go i konsekwencje związane z posiadaniem czworonoga. Jeżeli ktoś jest na tyle ograniczony, że nie potrafi przewidzieć tego, że pies mu się oszczeni to powinno mu się zabronić posiadania zwierząt. A opcji w dzisiejszych czasach jest w cholerę, bo można ogłosić w internecie czy choćby na słupach, że ma się do oddania zwierzaka, można zgłosić się do fundacji, która pomoże, można w końcu skorzystać ze schroniska. I żadne tłumaczenie brakiem kasy mnie nie obchodzi, bo w tym jak i wielu innych przypadkach kasa nie była problemem, po prostu ludzie do najgorsza rasa na tej ziemi.... ty próbujesz moralizować, tłumaczyć ludziom swoje racje, a w tej sytuacji piszesz takie pierdoły, że powinno ci być wstyd, no ale ludzie którzy zajmują się/aktywnie komentują polityką/e najczęściej wstydu nie mają

  • ~aronis 2019-06-18
    10:03:12

    26 4

    Zawsze mnie uczono, że człowiek, który krzywdzi zwierzęta jest zdolny do tych samych czynów wobec swoich bliźnich. Uważam, że każde zwierze domowe powinno być zarejestrowane, regularnie badane, a fakt śmierć pupila powinien być zgłoszony. Skoro można ludziom zakazać jazdy po drogach, to można również zakazać osobom nieodpowiedzialnym chowu zwierząt.

  • ~jabibe 2019-06-18
    15:45:22

    17 3

    ty naprawdę piszesz takie rzeczy? zastanawiasz się w ogóle nad tym co wypisujesz? zero logiki, zero jakiegoś pomyślunku, zamiast odpowiadać na dyskusje, zaczynasz nowe. Piszemy o konkretnym przypadku a ty zaczynasz z czymś nie związanym z tematem bo nie potrafisz odpowiedzieć. Nie jem krabów i raków, nie jadam zwierząt gotowanych/pieczonych żywcem i nie pochwalam takiej formy "degustacji". Co do kotów to nie wiem co musisz mieć w głowie żeby porównywać świadome działania dorosłego człowieka który sprawuje opiekę nad zwierzęciem do naturalnego zjawiska jakim jest "relacja" kota z myszami, poczytaj, doucz się i skończ pieprzyć. Prowadzisz rozmowy jak typowy polityk, byle walić jakieś farmazony, byle odbić bez sensu piłeczkę, zrobić zamieszanie, walnąć gdzieś "PO", gdybym wiedział ze mój ojciec takie bzdury wypisuje to bym się go wyparł bo byłoby mi po prostu wstyd.

  • ~darekrybnik 2019-06-18
    18:53:46

    14 4

    Z ogromna satysfakcja przeczytam info ze wreszcie ktoś z tu piszących zrobi porządek z trolem o nicku kazo64.

  • ~auralfloat 2019-06-18
    21:19:56

    10 0

    kazo jest obrońcą życia poczętego jak i życia narodzonego, do 18tego roku życia. Lubi jak państwo mówi mu co ma robić, a czego nie, lubi także jak państwo dysponuje jego własnymi pieniędzmi. Jeśli kazimierz jest takim zagorzałym obrońcą to wypadałoby by gorliwie i konsekwentnie zarazem chronić każde życie, nie tylko ludzkie. To proste i logiczne.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert Rybnik.com.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Wybieramy prezydenta Rybnika. Na kogo oddasz głos w wyborach?





Oddanych głosów: 4858