To tu padła wygrana 18 milionów złotych! To rekord Rybnika!

O tym już pisaliśmy, w Rybniku padła astronomiczna wygrana ponad 18 milionów złotych. Szczęśliwiec dowiedział się w Wielką Sobotę, że skreślił 6 cyfr dających mu fortunę. Jak dowiadujemy się z biura prasowego Totalizatora Sportowego, nowy Lottomilioner całkowicie zdał się na swoje szczęście i zagrał na chybił trafił. - Żeby zwiększyć swoje szanse, zagrał na siedem liczb (tzw. system 7). Dodajmy, że sobotnia wygrana w Lotto jest nowym rybnickim rekordem wysokości wygranych – czytamy w komunikacie.

Odwiedziliśmy kolekturę przy ul. Karskiego, ruch tam jak w ulu. Niektórzy mieszkańcy wiedzieli już o wygranej, inni dopiero co się dowiadywali. - Ale u nas takie rzeczy?! Coś takiego! - takie słowa najczęściej padały tuż po zapoznaniu się z informacją.

Dzisiaj od rana kolekturę prowadzi Katarzyna Chemielewska, która pracowała też tam w Wielką Sobotę. - Ktoś mógł przecież skreślić kupon wcześniej. Ludzie puszczają je nawet tydzień przed losowaniem. Jestem bardzo szczęśliwa, spełniły się moje marzenia, ponieważ chciałam, by ktoś wygrał u mnie duże pieniądze – mówi.

Co ciekawe, kolektura przy Karskiego już ma w swojej historii główną wygraną w Lotto. - To było sześć lat temu. Nie pamiętam jednak, jaka to była kwota. Można powiedzieć, że w Boguszowicach jest szczęśliwa kolektura – śmieje się nasza rozmówczyni. Jak dodaje, nie wiadomo, kto wygrał fortunę.

W kolejce do Katarzyny Chmielewskiej była m.in. pani Danuta. - Co bym zrobiła z taką wygraną? Przede wszystkim podzieliłabym się z dziećmi, a trochę ich mam. Gram codziennie i też kiedyś wygrałam. Temu, kto skreślił teraz zwycięską „szóstkę” życzę wszystkiego najlepszego – mówi.

Pan Kazimierz był zszokowany na wieść o wygranej. - Cieszę się, że moja koleżanka obsługuję kolekturę, dzięki której ktoś wygrał miliony. Co bym zrobił z wygraną? Zawału dostał – śmieje się mężczyzna.

Macie jakieś marzenia, które spełniłby się dzięki takim pieniądzom jak 18 mln złotych?