To była kolejka! Ćwierć wieku temu otwarto pierwszy w Rybniku McDonald’s

Cztery na grill proszę :)

Dzisiaj byłyby większe kolejki np do lekarzy specjalistów albo po węgiel. Pierwszy problem rozwiazano przez umówienie na termin na... 2024 lub 2025 rok. A drugi problem braku węgla rozwiązano chowając sprzedaż do netu. Oficjalnie kolejki zlikwidowano.

@ Bartezz, bliżej miałeś McD w Zabrzu, otwarty w 1993 ;)

A mnie jest wstyd się przyznać ale nigdy nie byłem w macu w Rybniku. Raz udało mi się odwiedzić KFC przy Makro, które szybko rozebrano.

Oczywiście pamiętajmy, że mak to nie była i nie jest restauracja - tylko bar szybkiej obsługi. Zniknął z naszego rynku i jakoś nie odczuwam jego braku.

To też świadczy jak się zmienia mentalność. Kiedyś Mc to była restauracja i powiew zachodu. Dzisiaj większości z nas kojarzy się jako zwykły bar z niezbyt zdrową żywnością przy drogach lub czasami na dworcach... Natomiast cieszy, że w Rybniku jest tendencja spotykania się na Rynku zarówno w lokalach jak i na ogródkach (jak we wszystkich historycznych miastach). Policzyłem, że przy Rynku mamy 11 lokali gastronomicznych. Dla takiego porównania z Rynkiem który nie pełni takich funkcji. W Katowicach jest 1 lokal - Cafe Chopin...

Arteks Mc nigdy nie był restauracją - może nie byłeś w prawdziwej i nie widzisz różnic. Nie ma kelnerów, sztućców i paru innych.
To, że firma na siłę usiłuje lansować siebie jak restauracje nic nie zmienia.
To bar z podłą wyżerką. Jedyne co mają w miarę dobrego to kawa, która niestety ostatnio spada u nich na psy.

Po otwarciu Degustacji na rynku rok wcześniej zamknęły się Delicje Ristorante i już przez prawie 5 lat lokal stoi wolny.

@bartezz - ja pisałem o lokalach na Rynku, ty wychodzisz na Raciborską (trochę tak jak w dyskusji o niewielkim znaczeniu żorskich zakładów, posiłkowałeś się dodaniem zakładu z Warszowic). Ja celowo policzyłem lokale gastronomiczne z Rynku - a nie "koło Rynku" bo zaraz koło jest np. Batumi, Santorini czy Tu i Teraz. Kilka dni temu na Rynku otwarła się nowa restauracja Parawan. To dobry znak dla odbudowującej się branży po pandemii. :) @KotkaTola - moda na takie miejsca minęła. Ubogich ludzi ubyło, ludzi stać na restauracje czy bistra. A placki to chyba każdy potrafi zrobić. Ty nie? ;)