Szpital oszczędza i otwiera nowe poradnie

Widać odpowiedni facet na odpowiednim krzesle jest.Szkoda tylko ze w UM w Rybniku nie mamy takiego przywódcy jak szpital ma

Szpital oszczędza... Szkoda tylko, że pacjent/pracownik nie wie co pije. Dział Zaopatrzenia kupuje chlor, który wsypują własnie do tych zbiorników wody. Polecam używać czajnika elektrycznego w szpitalu - efekt widoczny po kilku miesiącach. A dyrektor szpitala zamawia do picia... Kubusie i wody mineralne za pieniądze szpitala. Informacje potwierdzone! Lepiej tego nie komentować!

thomas_k7 a ty myslisz ze z wodociagu to leci woda mineralna? to totalny syf ktory nie mozna nazwac woda,a i ciekawe co fukali i karwot pija ? pewnie perrier

stfu1 - wiem, że syf ale gdybyś choć raz zobaczył zwykły czajnik albo nalał sobie tej wody do kubka, zmieniłbyś zdanie!

prawda jest taka - ta woda z własnego ujęcia jest taka sama, jak wcześniej od PWiK, a może nawet gorsza. Ale szpital nie musi za nia płacić. Znajoma ze szpitala potwierdza, że herbatę i kawę robią sobie na wodzie mineralnej kupionej w sklepiku. Czy dyrekcja dostaje mineralną za darmo do herbatki i kawki ? Tego nie wiem. Ponoć pielęgniarki boją się nawet zęby umyć w tej wodzie.

Ja mam inną propozycję dla Pana Chlodka i Zejera na oszczędność.Może by tak szanownym lekarzom nie placić za dobowe dyzury po 2500zl??? Tyle co wiekszość średniego personelu nie zarobi w cały miesiąc!!Panie Chłodek co pan na to?

Może by tak pan chłodek zajął się kosztami zatrudniania lekarzy w szpitalu rybnickim!!! 70% kosztów funkcjonowania tego szpitala to wypłaty z tego pewnie z 50% to wypłaty dla lekarzy, którzy oprócz zwykłej wypłaty dostają po kilka tys. zł za dyżur po zakończeniu, którego rano podpisują listę obecności na rannej zmianie i idą do domu odpoczywać po „MĘCZĄCYM” (czytaj przespanym dyżurze) i za tę ranną zmianę odpoczynku w domu DOSTAJĄ WYPŁATY! Wszyscy o tym wiedzą włącznie z zejerem i nie mają zamiaru nawet palcem kiwnąć. W końcu zejer też bierze dyżury a jakże by inaczej ;-)

qwerty, tęsknię za dniem, w którym przeczytam jakiś twój post, bez słowa "Fudali" "prezydent" czy synonimem tych słów. Zrób coś z tą obsesją, bo to już naprawdę poważna choroba!

Wilhelm wspomniał-"Z tego co wiem, to małe przydomowe studnie przeżywają prawdziwy renesans. Nawet jeśli woda nie jest pitna, to często nadaje się do mycia, lub w ostateczności do spłuczek."Polecam się,moje ogłoszenie na tym portalu w dziale USŁUGI.

Może trochę z innej beczki,choć związane z NFZ.Nie wiem,czy wszyscy zainteresowani wiedzą,że od 1 marca zostały zlikwidowane nocne dyżury przychodni we WSZYSTKICH dotychczas istniejących oprócz tej na ul.Mikołowskiej."Obsługuje" ona cały Rybnik i okolice.Podczas dyżuru jest kilku lekarzy i pielęgniarek każdy ma swój "stary" rewir.Na korytarzach parteru i I piętra tłoczą się chorzy dorośli i dzieci,szukając "swojego" lekarza.Ogólny horror.Może ktoś wie jaki ...(w bogatej mowie polskiej brakuje odpowiedniego określenia) wymyślił TO?

~zazula - racja! Też chciałbym znać nazwisko osoby odpowiedzialnej za tę decyzję (Szanowna Redakcjo...).
Jeżeli już musi być JEDEN dyżur na 140 tysięczne miasto (zgodnie z ustawą powinna być jedna przychodnia na 50tys. mieszkańców), to dlaczego nie przy szpitalu, albo na Nowinach, gdzie mieszka 30 tys. ludzi, tylko przy wyjeździe z miasta, na odludziu? Co w tym temacie zrobiły władze miasta? Parlamentarzyści sejmiku wojewódzkiego co mają do powiedzenia? A do Szanownej Redakcji też mam prośbę: nocne dyżury w przychodniach są dla mnie i mojej rodziny ważniejsze niż nowe butiki w Focusie, uprzejmie proszę o podjęcie tematu, bo jeszcze jest o co walczyć (podpisy zbierane w przychodniach).

A która przychodnia będzie teraz miała dyżur nocny - tak przy okazji ostatnicj wpisów? Ja tam nie jestem przeciwinikiem sensownych rozwiązań które mogą dać oszczędności i nie pogorszyć komfortu obywateli. Ale obawiam się, że jedna przychodnia z nocnym dyżurem na nasze miasto to stanowczo za mało. To ja się pytam w takim razie ile będzie w dużo mniejszej Czerwionce czy Pszowie - też jedna? A co do szpitala i jakichś głupot pisanych przez paranoika o tym, że Fudali robi na złość szpitalowi to brzmi to szczególnie śmiesznie w kontekście tego, że te same osoby które teraz chwalą dyrektora obrzucały go niedawno błotem kiedy ten poparł oficjalnie Fudalego w wyborach na prezydenta. I nie dziwię się, że Fudali ma dobre relacje z rybnicką kadrą menadżerską. Dobry menadżer szanuje innego dobrego menadżera - obojętnie z jakiej dziedziny biznesu czy życia.

qwerty ty we wszystkim widzisz jakiś spisek i wiecznie ci się nic nie podoba. Widocznie miasto przez poprzednie lata nie potrzebowało tych pieniędzy z podatku, a teraz przyszły gorsze czasy i nie ma powodu żeby umarzać podatek. Szpital w swoim budżecie na pewno musi wziąć pod uwagę taki podatek, a nie liczyć że może umorzą, a skoro zaoszczędzili 300 tyś, a podatku jest 200 to i tak są 100 tyś do przodu, miastu na pewno się te 200 tyś przyda

oszczędności na wodzie o ile jakieś są (bo w tym szpitalu 2+2 nigdy nie równa się 4) wynikają z tego że strach kran odkręcić bo nie wiadomo czy poleci gnojówka czy woda z kałuży. Aktualnie by ukryć fakt, iż pomysł z wodą to niewypał totalny łebscy "derektorzy" będą wymieniać sieć wodociągową że to niby jej wina że szambo leci z kranu. Gdy i nowe rury nie pomogą jeden ze stada plebanków zatrudnionych na szpitalnym etacie odprawi egzorcyzmy bo uzna się że to sprawka złego ducha. A na złego ducha to już pan "derektor" nie poradzi...

W opiece całodobowej jest zespół (lekarz+pielęgniarka) na 50 tys. a nie dyżur. W Pro-vicie zgodnie z przepisami są trzy takie zespoły + jeden wyjazdowy (czyli więcej niz w w wymogach), Jeżeli ktos tym dobrze na miejscu bedzie zarządzał to zupełnie wystarczy na całe miasto. A jeżeli ktoś czeka bo "jego" lekarz jest zajety a inny akurat ma wolne ale mówi, ze to nie jego dzielnica to po prosatu nalezy złozyc skarge do NFZ. Pacjent nie ma ŻADNYCH ograniczen w wyborze-nie ma rejonizacji. Moge isc na Paruszowiec, ale równie dobrze moge podjechać do Żor czy Wodzisławia. Warto znać swoje prawa, tym bardziej, że prasa o tym temacie bardzo dużo ostatnio poisze.

"W opiece całodobowej jest zespół (lekarz+pielęgniarka) na 50 tys. a nie dyżur. W Pro-vicie zgodnie z przepisami są trzy takie zespoły + jeden wyjazdowy (czyli więcej niz w w wymogach), Jeżeli ktos tym dobrze na miejscu bedzie zarządzał to zupełnie wystarczy na całe miasto."
Wszystko jasne, tylko dlaczego akurat Pro-Vita, jakby nie patrzeć dla znakomitej większości rybniczan jest to po prostu za daleko, nie każdy dysponuje samochodem lub z przyczyn zdrowotnych nie może go prowadzić.Dotychczas dyżurujące przychodnie bardzo dobrze funkcjonowały, a ta na Orzepowickiej miała zespół "na miejscu" i jeden wyjazdowy, teraz (jak w cytacie) na cały Rybnik jeden.Pogotowie nie przyjedzie, dyspozytorka najpierw odsyła na dyżur!A bez skierowania lekarza z dyżuru pomoc udzielona na izbie przyjęć nie będzie. I tylko w teorii można na dyżurze prosić o poradę "wolnego" lekarza, z tego co zaobserwowałam nie ma takiego.A szanowna Redakcja jakoś tematu nie podjęła...Temat za trudny???

Mam nadzieję, że nie zabrzmi to jako zachęta do zwalniania ludzi z pracy. Jednak na wielu parkingach montowane są automaty płatnicze ustawione przy wyjeździe z parkingu. Pozdrawiam.