Szczepionka na grypę. W Rybniku jej nie kupicie. Zainteresowanie wzrosło o 1000%!

Pół roku epidemii

Mija pół roku, od kiedy rząd w Polsce ogłosił stan epidemii koronawirusa. Ministerstwo zdrowia podaje, że do dzisiaj liczba zakażonych w sumie wynosiła 75 734 osób, z czego 2 237 zmarło. Co ważne, większość zmarłych miało inne, poważne choroby towarzyszące. Liczba zmarłych osób, u których stwierdzono COVID-19, a nie miały innych schorzeń wynosi niewiele ponad 300.

Obecnie w szpitalach przebywa 2007 osób, a 86 musi być podpiętych do respiratorów. Na terenie Polski wyzdrowiało 62 110 osób.

Jeżeli chodzi o Rybnik, do tej pory potwierdzono 1572 przypadków zarażeń koronawirusem, zmarło 15 osób, z czego zdecydowana większość miała inne schorzenia oraz była w podeszłym wieku. W 22 przypadkach potrzebna była hospitalizacja. Liczba ozdrowieńców w naszym mieście wynosi dokładnie 1551.

Drugiej fali „pomoże” grypa?

Specjaliści wieszczą drugą falę epidemii, ma być groźniejsza ze względu na zbliżający się sezon grypowy. Prof. Lidia Brydak, autorytet w kwestii grypy w niedawnej rozmowie z OKO.press ostrzegała:

- Wirusy uszkadzają nabłonek dróg oddechowych i w ten sposób torują drogę innym wirusom, czyli np. powodującemu COVID-19 wirusowi SARS-CoV-2, a także bakteriom, które mogą jeszcze bardziej pogorszyć stan pacjenta.

Z kolei dr hab. Cezary Parulski zauważył na tym samym portalu, że „pojawienie się dodatkowych zachorowań spowodowanych zakażeniem wirusami grypy i paragrypy będzie skutkowało gwałtownym wzrostem częstości hospitalizacji i izolacji (każda infekcja wirusowa do wykluczenia jej tła SARS-COV-2 będzie traktowana jako kolejne zachorowanie COVID-19)”.

Zainteresowanie szczepionkami w Rybniku wzrosło o 1000%

Rybniczanie najwidoczniej widząc powyższy problem ruszyli do aptek po szczepionki na grypę. Tych jednak po prostu nie ma.

- Nie mamy szczepionek. Hurtownie poinformowały nas, że najprawdopodobniej mają się pojawić w październiku, chociaż wcześniej informowały nas o połowie września – słyszymy w jednej z Aptek Pod Lwem w Rybniku.

Tylko dzisiaj do południa do placówki dzwoniło 20 osób z pytaniem o możliwość zakupu leku.

- Codziennie odbieramy kilkadziesiąt telefonów w sprawie szczepionek. Ludzie pytają, czy mogą się zapisywać. Niektóre apteki prowadziły zapisy, ale już tego nie robią. Gdy doszli do kilkuset nazwisk uznali, że to nie ma sensu – słyszymy.

W Aptece Pod Lwem dowiadujemy się, że w tym roku zainteresowanie szczepionką na grypę jest wyjątkowo duże.

Potwierdza to też apteka Zdrowit+ na rynku w Rybniku.

- Jest bardzo źle. Mieliśmy pierwsze dostawy szczepionek, które rozeszły się w bardzo szybkim tempie. Na chwilę obecną mamy informację, że następna tura szczepionek Vaxigrip ma się pojawić w połowie połowie października, Influvac Tetra i Fluenz Tetra (dla dzieci) – na początku października. Czekamy, ile hurtownie nam przypiszą sztuk. My zamawiamy 300, a dostajemy 10-15 – słyszymy w Zdrowit+.

Placówka na rynku również zauważa większe zainteresowanie wśród klientów.

- W porównaniu do zeszłego roku to wzrost o 1000%.

Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że szczepionki na grypę znalazły się na nowej liście „antywywozowej”. W teorii wygląda to tak, że nie można ich wywozić za granicę Polski. Zdarzało się bowiem tak, że leki były kupowane w naszym kraju, trafiały na obcy rynek, gdzie były sprzedawane za większe pieniądze.

O wyjaśnienie dlaczego na rynku brakuje szczepionek poprosiliśmy ich producentów. Póki co jednak nie uzyskaliśmy odpowiedzi.

Próbowaliście kupić szczepionkę na grypę? Udało Wam się? Podzielcie się doświadczeniami.