Święto Konstytucji 3 Maja w Rybniku - zobacz program obchodów

JAK SŁYSZE MSZA ZA OJCZYZNE TO ŻAL.PL, TYLKO ŻEBY NIE ZAPOMNIELI POMODLIĆ SIĘ ZA KOCHANYCH POLITYKÓW CO TAK DBAJĄ O TO COŚ CO SIĘ NAZYWA POLSKA!!!

Jak ktoś nie ma ochoty iść na mszę to przecież nie musi. Równie dobrze można być obecnym na Rynku podczas wspomnianych uroczystości, a później pójść sobie na spacer, kawę, itp. Albo po prostu do domu... Szczerze? 99% Polaków ma gdzieś takie obchody i tyle! Jest wolne. Jest "majówka". Jest "długi weekend". Większość myśli w ten sposób, a więc nie krytykujcie takich ludzi, którzy te dwie godziny spędzą na obchodach w dniu 3 maja. To ich wybór! PS: 3 maja mamy święto państwowe oraz kościelne - tak a propos...

Hm...jak czytam, co niektórzy mają swoistą tzw. definicję, bądź quasikryteria mierzące stan zdrowia psychicznego...;-)
W skrócie: jeśli ktoś czuje (ma prawo) aż tak olbrzymi, okropny, ekstremalny, uzależniający wstręt (niezmiernie modne ostatnio;-)) do państwa, kościoła, rytuałów, świąt, itp., to niech jako rytualnie opodatkowany, zwykle kredytowany, upolityczniony, uzależniony od pozostałych mód, trendów, prognoz, neoreligii (zawsze od czegoś jesteśmy uzależnieni!) "wolny" obywatel wybierze się wtedy np. do pracy, ale na 24 h, To istotnie uszlachetnia, po wtóre mamona to nowy bóg, choć mówią, że go obiektywnie nie ma (sic!). A tak w ogóle to mamy hiperwolność, czyż nie?! I wymyślono tolerancję (co?) Po trzecie: historię, państwotwórczość, religie, itd., zwyczajowo sekują osoby nie mające z tymi zjawiskami zupełnie nic wspólnego. Hm...interesujące, choć psychologicznie/socjologicznie - jakże przewidywalne...

Ogłoszenie Konstytucji 3-go maja było świętem polskich postępowych sił społecznych i narodowych. Kościół nigdy takim nie był bo nad interesy państwa polskiego zawsze przedkładał interesy Watykanu. Święto to w bezczelny sposób zostało zawłaszczone przez polski Kościół Katolicki! Paradoksalne święto "Królowej Polski" powinno być 1-go kwietnia a więc w dzień w którym Jan Kazimierz ubzdurał sobie Maryję jak królową Polski.Podobnie zresztą zrobiono ze świętem robotników 1-go maja, które miało uczcić śmierć strajkujących robotników w Stanach Zjednoczonych a nie jakiegoś mitycznego św Józefa-robotnika.W czasach gdy biblijny Józef żył nie było takiej warstwy społecznej jak "robotnicy".

po jaka cholerę msza??? Czemu każde święto państwowe musi wiązać się z msza i z zapełnianiem kieszeni tym darmozjadom? A oczywiście szara masa idzie ślepo i daje do koszyczka. Żal!!!

hans60 tyś jest taki hanys jak tyn mały psychopata "Wolski patryjota" co nie stoi tam kaj stoło ZOMO. Przyjacielu jesteś tak niedouczony że na twoim miejscu nie brał bym się w ogóle za taką dyskusję. Piszesz totalnie od rzeczy!Jako "wzorcowy" katolik nie wiesz nawet kto i kiedy Maryję obrał na królową Polski.

"1 kwietnia 1656 r. w katedrze lwowskiej król Jan Kazimierz w sposób oficjalny ślubował: Ciebie za patronkę moją i za królowę państw moich dzisiaj obieram". Prima aprilis :-)