Święto jazzu w teatrze i na Kampusie

Tradycyjnie już, podczas Festiwalu Jazzu Tradycyjnego gościły nie tylko polskie zespoły, ale także zagraniczne m.in. z Czech czy z Węgier. Repertuar był różnorodny – pojawiły się grupy znane, z dużym doświadczeniem, a także te początkujące, tworzące różne odmiany jazzu. Zagrali m.in. Stanley’s Dixie Street Band, South Silesian Brass Band, Blues Experience, Kurcbend, Happy Play Dixieland Band oraz Swing Ladies Hungary.

Czwarta edycja Międzynarodowego Festiwalu Jazzu Tradycyjnego, mimo że bardzo podobna do poprzednich, to jednak trochę zmieniona. Festiwal trwał trzy dni, ale sobotnie koncerty zostały przeniesione do Rybnickiego Centrum Kultury.

>> Zobacz zdjęcia z koncertów w teatrze

- W sobotę jest organizowane jam session. Przeniesienie sobotnich koncertów do teatru jest ułatwieniem dla zespołów. Przemieszczanie było dla nas pewnym problemem – tłumaczy Adam Świerczyna, dyrektor RCK. – Jesteśmy też niezależni od pogody oraz ustalonych godzin ciszy nocnej – dodaje.

Rybniczanie, od zawsze uczestniczący w festiwalu, nie kryli zadowolenia z tej niewielkiej zmiany. Nawet ci, którzy po raz pierwszy pojawili się na rybnickim święcie jazzu, nowy pomysł przyjęli pozytywnie. - Myślę, że to dobra inicjatywa, ze względu na lepszą akustykę. W teatrze mamy lepsze warunki koncertowe, to znaczy mniej biesiadne. Przyznam, że pogoda też odgrywa tutaj dużą rolę – komentuje Anna Wenglarzy.

>> Zobacz, jak rybniczanie bawili się na Kampusie

Pozostałe dwa dni odbyły się na kampusie, gdzie mogli się bawić rybniczanie, którzy preferują plenerowe, nieco bardziej spontaniczne, warunki. Tegoroczny festiwal spełniał więc oczekiwania wszystkich rybniczan. Jak mówią: „I wilk syty, i owca cała”, bo było i plenerowo, i elegancko w teatrze.