zamknij

Wiadomości

Strażak z Jejkowic z najwyższym odznaczeniem. „Marzenia się spełniły”

2020-10-03, Autor: 

Druh Jan Adamski od wielu lat jest strażakiem OSP Jejkowice. Współtworzył tę formację. To on odpowiadał też za referendum dotyczące odłączenia się Jejkowic od gminy Gaszowice. W miniony poniedziałek spotkał go najwyższy zaszczyt – został odznaczony Złotym Znakiem Związku OSP RP.

Reklama

Na początku tygodnia w siedzibie OSP Jejkowice miała miejsce niecodzienna uroczystość. Druh Jan Adamski otrzymał najważniejsze odznaczenie przyznawane strażakom-ochotnikom. Był to Złoty Znak Związku OSP RP.

- Pan Janek dostał najwyższe odznaczenie, które istnieje w Związku Ochotniczej Straży Pożarnej RP. Rocznie otrzymuje go jedynie 600-700 strażaków w całej Polsce. Chcieliśmy mu wręczyć odznaczenie już w maju, ale niestety – pandemia wszystko odwołała. Pan Janek jest zacnym człowiekiem, on tę straż w Jejkowicach budował – mówił Witold Ryszka, prezes Powiatowego Związku OSP w Rybniku.

Nasz rozmówca zauważył, że strażacy cieszą się najwyższym zaufaniem społecznym.

- Jeden z posłów powiedział mi nawet kiedyś, że politycy też chcieliby cieszyć się takim zaufaniem jak my, ale nie ma na to szans – uśmiechnął się Witold Ryszka.

Rozmawialiśmy też z samym odznaczonym. Wspomina czasy, gdy jeszcze nie było gminy Jejkowice, a na tym terenie działał jedynie pluton należący pod Szczerbice.

- Kiedy w 1994 roku powstała gmina, pojawiła się nowa straż pożarna, której byłem inicjatorem – powiedział strażak.

Przed 2 kadencje był prezesem nowej formacji, a obecnie pełni funkcję przewodniczącego komisji rewizyjnej w OSP Jejkowice.

Pana Jana zapytaliśmy, jakie wydarzenie zapamiętał najbardziej podczas swojej wieloletniej służby. Okazało się, że była to powódź z 1997 roku.

- Nasza jednostka przez 20 dni brała udział w ratowaniu życia i mienia na terenie swojej gminy i u sąsiadów. Utkwiło mi w pamięci ratowanie ludzi na Odrze w Turzy. Widzieliśmy rozpacz, jak tracili cały dobytek życia. To najczęściej zapamiętuje strażak – wyjaśnił.

Jan Adamski nie krył szczęścia z otrzymanego odznaczenia.

- Wszystkie inne medale zamieniłbym na ten jeden. Dotąd żyłem marzeniami, one się spełniły. Udało się to, bo wokół mam grono najserdeczniejszych przyjaciół – podkreślił.

Co trzeba mieć w sobie, by w ogóle być strażakiem? Zdaniem naszego rozmówcy, należy kochać bliźniego i pomagać mu.

- Kto przyjdzie do straży, nie potrafi od niej odejść. Czuje się zaangażowany i służy długie lata. Straż pożarna to jedna, wielka rodzina. Wszyscy się tutaj szanują, każdy poszedłby za drugiego w ogień – zauważył.

Dumy z mieszkańca Jejkowic nie krył też Marek Bąk – wójt tej gminy.

- Pan Janek to przede wszystkim społecznik, jego działalność w straży to nie wszystko. Był radnym w Gaszowicach i później w Jejkowicach. Jego zasługą było przeprowadzenie referendum w Jejkowicach. Jego zasługi są naprawdę bardzo wielkie, w dużej mierze dzięki niemu jednostka OSP powstała – powiedział jednym tchem Marek Bąk.

Przyszłość OSP może nie być jednak „różowa”. Witold Ryszka zauważył, że coraz ciężej zaciągnąć młodych ludzi do straży.

- Teraz są komputery, inne udogodnienia. Musimy zainteresować młodych naszą formacją. Za chwilę będziemy się „kruszyć”, a nowych strażaków zacznie brakować. Co z tego, że za 20-30 lat OSP będą super wyposażone, ale puste? Bez człowieka straż jest martwa – dodał na koniec Witold Ryszka.

Oceń publikację: + 1 + 34 - 1 - 7

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert Rybnik.com.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Jesteś za powstaniem legalnego toru do driftu w Rybniku?




Oddanych głosów: 5052