Sprzątaczka wyrzuciła dokumenty na śmietnik?

Ciekawe jaka była podstawa prawna nałożenia grzywny w drodze mandatu karnego za wyrzucenie śmieci do śmietnika ???????

Za chwilę będą wypisywać mandaty za zbyt głośne oddychanie.

To jej obowiązek opróznić kosze i i wyrzucić śmieci i na pewno to nie jej wina ,że znajdowały się tam dokumenty z danymi osobowymi klientów. Winę ponoszą pracownicy. Bezpieczeństwo informacji do odświeżenia przez pracowników!

śmiac mi sie chce. To jest idealny przykład jakich " inteligętnych " mamy strażaków miejskich. Tym ludziom nie da sie wytłumaczyć pewnych spraw i uwazają się za ważniejszych od policji lecz jak się coś dzieje to ich nie ma albo udają ze nie widzą.

Każdy myśli że praca sprzątaczki to taka lekka sprawa. Prawda jest taka że to firma zatrudniające sprzątaczkę / sprzątacza powinna odpowiednio go wyszkolić. Sam widziałem jak sprzątaczka myje ekran monitora szmatą którą przed chwilą myła parapety. A papiery z danymi osobowymi powinny być niszczone przez pracowników - nie może dojść do sytuacji kiedy takie informacje trafiają w ręce osób nieuprawnionych do ich czytania bądź nawet przeglądania. Moim zdaniem mandat ( i to wysoki ) powinna dostać sama firma a nie pracownik zatrudniony zapewne na "słowo" za 500zł do ręki. Chętnie zatrudnię się w tej firmie i będę sprzedawał dane osobowe i inwigilował stan kont lub majątek osób zawierających tam jakiekolwiek transakcje. Gdyby ta sprzątaczka miała syna / wnuka kombinatora to już dawno ci ludzie byli by bez kasy. Ona tylko umyła podłogę i wyniosła śmieci.

O jej. Wy to naprawde zancie prawo. Nie można wyrzucać śmieci z instytucji i domów prywatnych do koszy na śmieci umieszczonych na przystankach itp miejscach... teraz rozumiecie??? zreszta przy ewentualnym zbiegu przestępstwa z wykroczeniem ten mandat i tak zostanie anulowany...

Karą powinno być zamknięcie punktu lichwiarskiego a nie upominanie sprzątającej w tym przybytku.

~` zorza zapraszam do lektury: ustawa o utrzymaniu porządku i czystości........... to sobie znajdziesz podstawę prawną, i jestem ciekawy gdyby dokumenty znalezione na ulicy dotyczyły Ciebie remmers czy wtedy też byś tak pisał, zawsze źle: piszą mandaty za zakazy źle, zajmują się śmieciami też źle wiecznie jesteśmy niezadowoleni a zacznijmy od siebie parkujmy swoje autka prawidłowo, śmieci wyrzucajmy do kubełków, a nie będziemy mieli do czynienia z naszą Strażą Miejską. Pozdrawiam wszystkich

Nawet mi nie musisz potwierdzac bo od razu widac, ze pracujesz w tej niepotrzebnej instytucji jaka jest straz miejska. Odnośnie twojego pytania to pewnie ze dalej bym tak pisał. Nie wierze zeby pani sprzątaczka sama od siebie zabrała z biurka te wyciagi by je wyrzucic, raczej ktos jej to kazał zrobic a ona juz nie musi znać procedury likwidacji takich dokumentów.

zorza54, w kwesti formalnej, zdjęcie prezentuje śmieci złożone obok pojemnika to juz chyba podlega karze, pozatym chyba Ty wiesz najlepiej na jakiego art można by ukarać sprzątaczkę, jesli jednak panowie naożyli mandat nieprawnie to złóż doniesienie, iż SM popełniło przestepstwo

No właśnie zorza zasugerowałem się że na zdjęciu widać worek obok śmietnika a nie w nim a tytułu na tym portalu czasami są różne i mijają się z prawdą, nie remmers nie pracuję w tej instytucji ale to nie znaczy że swoje śmieci wożę do miasta i pakuje do miejskich kubełków, a co do sprzątaczki to masz rację ma naszykowany worek to go wyrzuca a nie grzebie w nim, moim zdaniem w tym przypadku zawinił ktoś inny no chyba że zamiast do swojego kubła podrzuciła pod miejski ale i tak to można rozgraniczyć na dwie sprawy, ale myślę że na tym forum są bardziej zorientowali niż ja. Pozdrawiam