Śmierć 18-latka w wodach Wodnika. Ustalenia policji (zdjęcia)

Jak wyjaśnia dzisiaj kom. Mirosław Szymański, rzecznik KPP w Raciborzu, 18-letni mieszkaniec Rybnika przebywał nad wodą z grupą znajomych. – Wśród nich przebywało również dziecko. Młody mężczyzna wszedł z nim do wody. Nagle pod 18-latkiem obsunęła się ziemia. Zdążył jeszcze przekazać dziecko innej osobie – mówi policjant.

Rybniczanin znikł pod wodą, już nie wypłynął na powierzchnię. Wezwano straż pożarną, policję i płetwonurków z Bytomia. Ciało mężczyzny znaleziono po około 2 godzinach. Jak zaznacza kom. Mirosław Szymański, na terenie akwenu byli ratownicy kąpieliska, na chwilę obecną nie wiadomo jednak, w jakim kierunku zostanie poprowadzone śledztwo. – Prokurator zarządzi pewnie sekcję zwłok mężczyzny, by ustalić, czy przypadkiem nie doznał on szoku i zawału serca w wodzie – dodaje.

Przypomnijmy, do tragedii doszło wczoraj po godzinie 19.00, 18-latek wszedł do wody i zaczął się topić. W niedzielę pisaliśmy o tym, że krążyły dwie nieoficjalne informacje dotyczące okoliczności tragedii. Mowa była  o tym, że 18-latek wchodząc do wody miał uratować dziecko. Wyciągnął je, przekazał innej osobie, po czym sam zniknął pod wodą. Wg drugiej wersji mężczyzna z dzieckiem na plecach brodził w wodzie do czasu, gdy trafił na głębinę. Miał w ostatniej chwili przekazać dziecko drugiej osobie. >> Tragedia w Kuźni Raciborskiej. Utonął 18-letni rybniczanin<<