zamknij

Wiadomości

Są wstępne wyniki sekcji zwłok 4-latka. Szpital wydaje oświadczenie

2017-09-05, Autor: 

Bardzo silne zapalenie jelita cienkiego – poznaliśmy wstępne wyniki sekcji zwłok 4-letniego Seweryna. Sprawę śmierci chłopca prowadzi Prokuratura Rejonowa w Rybniku, która zamierza teraz przesłuchać personel rybnickiego szpitala.

Reklama

Przypomnijmy, wczoraj pisaliśmy o dramacie jaki spotkał państwa Jacyno. Chłopiec zmarł w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym nr 3 w Rybniku. Rodzice obwiniają personel lecznicy, że ten był opieszały w działaniach i zbagatelizował zły stan zdrowia ich syna. Więcej >>Dramat w rybnickim szpitalu, nie żyje 4-letni Seweryn. Rodzice obwiniają lekarzy<<

Dzisiaj pod okiem prokuratora odbyła się sekcja zwłok chłopca. - Stwierdzono silne zapalenie jelita cienkiego. Było zakrwawione. To wstępna informacja, pełne wyniki sekcji poznamy za dwa tygodnie – mówi Rafał Łazarczyk, rzecznik Prokuratora Rejonowego w Rybniku.

Pobrano też materiał do dalszych badań, które mają wyjaśnić przyczynę i czas zapalenia jelita. - Miejmy nadzieję, że odpowiedzi na te pytania poznamy po badaniach histopatologicznych – dodaje Rafał Łazarczyk. Co albo kto mógł przyczynić się do śmierci chłopca? Prokuratura w Rybniku na tym etapie sprawy nie szafuje wyrokami.

Śledczy zamierzają przesłuchać w dalszej kolejności personel szpitala. Ważą się też losy, kto poprowadzi w najbliższej przyszłości tą sprawę – prokuratura z Rybnika czy Gliwic.

Tymczasem Personel oraz Dyrekcja SP ZOZ WSS nr 3 w Rybniku odnosząc się do treści w naszym wczorajszym artykule, wydali oświadczenie:

„Personel medyczny Szpitalnego Oddziału Ratunkowego, niezwłocznie przystąpił do procesu diagnostycznego Dziecka, które zgłosiło się z dolegliwościami bólowymi brzucha.

Na podstawie przeprowadzonej diagnostyki rozpoznano niedrożność przewodu pokarmowego. Dziecko zostało przekazane do Oddziału Chirurgii Dziecięcej Szpitala celem dalszego leczenia.

W trakcie hospitalizacji Dziecka na Oddziale znajdowało się na łóżku monitorowanym i było przygotowywane do zabiegu operacyjnego. W trakcie przygotowań do zabiegu operacyjnego doszło do zatrzymania krążenia. Personel Oddziału natychmiast podjął czynności reanimacyjne, wraz z wezwanym zespołem anestezjologicznym. Po 1,5 h reanimacji stwierdzono zgon Dziecka.

Rodzicom zaproponowano pomoc medyczną.

W treści artykułu znajdują się nieprawdziwe i obraźliwe informacje dotyczące zachowania personelu pielęgniarskiego i lekarskiego w czasie pobytu Dziecka w Szpitalu. Opisane zachowania nie miały miejsca. Personel wykazywał empatię oraz stosował adekwatne do sytuacji procedury medyczne.

Na Oddziale w czasie dyżuru znajduje się lekarz specjalista pełniący nadzór nad Pacjentami. W ramach Szpitalnego Oddziału Ratunkowego dyżur pełnił drugi lekarz specjalista chirurg dziecięcy.

Dyrekcja Szpitala i cały personel Oddziału pragnie złożyć głębokie wyrazy współczucia w związku z śmiercią Dziecka.”

Oceń publikację: + 1 + 176 - 1 - 101

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (29):
  • ~majcin 2017-09-05
    14:56:36

    70 10

    Ciekawe kto ma rację :D

  • ~Anja05 2017-09-05
    15:03:03

    za 3,4 tygodnie sprawa zamieciona pod dywan ..... rybniczanie zapomną, wszystko wróci do normy ehhh .... jaki kraj taka waluta .... szkoda dziecka

  • ~Grażyna Wudel 2017-09-05
    15:25:58

    79 36

    Miałam tak ponad 19-lat temu moje dziecko będąc w inkubatorze zostało zarażone salmonellą w 4 dobie życia przeprowadzono 3 transfuzje szpital się wyłgał z wszystkiego i całą sprawę zamieciono pod dywan. Do tej pory moje dziecko ma problemy zdrowotne ,ale nikt nie chce nic mówić na ten drastyczny sprzed lat temat

  • ~Grazyna Biegaj 2017-09-05
    15:44:14

    90 40

    w tym naszym szpitalu to zle się dzieje ja z synem czekałam 7 godz az go przyjeli na oddział

  • ~ZiomekRomek 2017-09-05
    15:51:38

    82 20

    Ja tylko jestem ciekaw kto jest odpowiedzialny za sprawdzanie poprawności publikowanych informacji pod kątem medycznym. Nigdzie nie znalazłem informacji jakoby dziecko miało być reanimowane palcami.

  • ~mewa74 2017-09-05
    16:16:40

    49 10

    ZiomekRomek, to nie była informacja pod kątem medycznym, tylko wypowiedź rodzica, który uważa, że tak należy reanimować dzieci. Gdyby redakcja zmieniła wypowiedź, to też byłby komentarz, że to nie tak.

  • ~ 2017-09-05
    16:24:19

    zróbmy zbiórkę na adwokata i biegłego dla tej pary

  • ~ka22 2017-09-05
    16:46:07

    ~adamczykhenryk
    Nie bój się, w szpitalach na okrągło pełnią dyżury różnej maści hieny wysyłane przez kancelaryjki adwokackie, wykorzystujące tragedie ludzkie i obiecujące wysokie odszkodowania.
    Nie podobają mi się ci rodzice, dwa dni po tragedii latają od gazety do gazety, robią sobie zdjęcia, ale mimo wszystko, nie życzę im, żeby szpital kazał im zapłacić za zdemolowany przez ojca oddział.

  • ~Iza94615 2017-09-05
    18:52:11

    Mnie się wydaje, że w rodzicach też leży jakaś wina. To nie mogło stać się w parę chwil, tak nagle. Nie zauważyli cichych symptomów np. takich jak zaparcia?

  • ~kierowca bombowca 2017-09-05
    19:34:29

    Nie też leży wina tylko są winni, po zakończeniu dochodzenia będą mieli zarzuty zobaczycie

  • ~Marek Olejniczak 2017-09-05
    19:49:17

    Ja znam ta empatie . Zwlaszcza jak sie przyjezdza z rana z urazem. Dwa razy (raz ze skreconym nadgarstkiem i wczesniej z cialem obcym w oku) "czy pan wie od czego sa przychodnie" ? Najlepiej przespac dyzur i zwinac pieniadze

  • ~dizers 2017-09-05
    22:21:56

    czy ten szpital kogoś wyleczył ? bo nie słyszałem

  • ~Maciej Wieczorek 2017-09-06
    05:06:21

    79 96

    Ciekawe dlaczego ojciec dziecka, którego nie udało się uratować został oskarżony o zdemolowanie jakiegoś blatu na izbie przyjęć. Dziecko Ci pluje krwią a zaspany doktor ma czas. To nie jest opieszałość!!!!
    Inaczej!!!
    Wszyscy lekarze niech się określą albo prowadzą prywatny gabinet albo szpital i państwowa pensja, a nie wszystkie sroki za ogon i do szpitala na dyżur przychodzie się wyspać.

  • ~Sylwia Małgorzata Przybylska-Szulc 2017-09-06
    08:55:22

    80 10

    I właśnie przez takich jak ty Marek Olejniczak są takie kolejki na SOR !

  • ~Bogusława Werra 2017-09-06
    09:29:33

    31 7

    Śpij spokojnie aniołku. Najszczersze kondolencje dla rodziców i rodziny małego aniołka.

  • ~Ewa Brańka 2017-09-06
    10:06:33

    19 36

    Skierowanie z Wodzisławia ze szpitala. Syn (wtedy 3 letni) wył z bólu, tak bolało go kolano, oczywiście sobota. 3 godziny czekania. Nie dlatego, że kolejka, tylko, że nie ma lekarza. Mój problem, że drugie "cyckowe", miesięczne dziecko na ręku. Pielęgniarka poproszona o wózek dla syna była bardzo zniesmaczona. Nie pomogła go też na wózek posadzić (ja miałam na rękach drugie dziecko, a starszak bardzo cierpiał)w końcu pomógł obcy człowiek. Zakrwawiony czekał na przyjęcie (dziękuję raz jeszcze temu panu). Pani chirurg dziecięcy oburzona skierowaniem: "co on mi tu przysyła?! Wiadomo, że ból kolana bez urazu to białaczka!" dla "świętego spokoju" zleciła RTG. Stwierdziła, że "no było wiadomo, że nic nie wyjdzie" i wezwała szefa. Była to jedna z najgorszych chwil w moim życiu. Szef zszedł. Powiedział, że z tym to do pediatrów i kazał wrócić na koniec kolejki na korytarzu. Spytałam o tę białaczkę, powiedział, że on takiego czegoś nie słyszał (przecież go przy tym nie było). Na szczęście pani pediatra była bardzo w porządku. Syn miał zapalenie stawu po przebytym zakażeniu rotawirusowym.

  • ~Ewa Brańka 2017-09-06
    10:12:57

    57 55

    Straciłam ciążę. Ordynator (poprzedni) niezadowolony, że zgłosiłam się do szpitala, a nie jego prywatnego gabinetu, pokazał mi jak może bolec badanie. Położył mnie na sali z dziewczyna czekającą na poród w 9 miesiącu. Inną dziewczynę, która właśnie dowiedziała się o stracie zwymyślał i kazał się zamknąć (za głośno płakała). O sprawy związane z dzieckiem pytano mnie po podaniu premedykacji (głupiego Jasia). Mężowi kazali podpisać "zgodę na utylizację odpadów medycznych". Niewiele pamiętam z tego pobytu, bo mój umysł chyba wyparl wspomnienia. Wiem, że wychodziłam ze szpitala jeszcze pod wpływem znieczulenia. Nie umiałam jeszcze dobrze iść. Uciekłam na własne życzenie. Taki empatyczny jest ten szpital.

  • ~jabibe 2017-09-06
    11:54:00

    92 8

    Tak jak w poprzednim artykule, zadaje pytanie. Ilu z was którzy macie takie tragiczne przeżycia z tym szpitalem zgłosiło skargi/zawiadomiło odpowiednie organy? Ilu z was zrobiło coś więcej oprócz bezwartościowego komentowania w internecie? Jeżeli faktycznie jest tak jak to opisujecie to po przedstawieniu tych historii szpital powinien zostać zamknięty/przetrzepany z tej szatańskiej kadry, ale z jakiegoś powodu nie jest?

  • ~izmena 2017-09-06
    14:06:17

    79 13

    Lekarze i ratownicy medyczni to tez ludzie, pracują na dyżurach po parenascie godzin , do tego praktyki prywatne. Ciagle życie w stresie, brak snu. Nie oceniajcie. Pare razy byłam na sor- ze i widziałam jak ludzie ( pacjenci od wejścia są nieuprzejmi wręcz agresywni ) a potem się dziwią ze są traktowani tak jak sami innych traktują.

  • ~Szpon 2017-09-06
    15:17:48

    33 7

    cyt. z poprzedniego artykułu "W końcu wyszły pielęgniarki i lekarz, wszyscy ZASPANI, poprawiali ubrania – wspomina pani Michalina." Mam pytanie do osób z branży medycznej Jak wygląda taki dyżu ? Czy lekarz/pielęgniarka może spać w czasie takiego dyżuru i ile czasowo trwa. Sobie myślę, każdy kto pracuje w nocy jest śpiący

  • ~Beata_91 2017-09-06
    18:40:27

    63 3

    Współczuję rodzicom tragedii utraty dziecka, ale nie do końca wierzę we wszystkie przekazane przez nich informacje. Szarpią nimi emocje i to zrozumiałe, ale mogliby sobie darować latanie po redakcjach i telewizjach.. Nie minął jeszcze tydzień od śmierci dziecka, a dzisiaj już reportaż w Polsacie...

  • ~kierowca bombowca 2017-09-06
    19:52:14

    0 2

    Wpis został usunięty z powodu złamania regulaminu zamieszczania opinii.

  • ~kiciakicia 2017-09-06
    20:07:51

    10 20

    @Szpon. Nie wiem jak w teorii, w praktyce śpią. Nie mówię tutaj o wszystkich z WSS nr 3, natomiast znajomi lekarze "z Polski" śpią na dyżurach. Niby skoro nic się nie dzieje, to mogą. Natomiast zawsze jak słyszę "dzisiaj nie dam rady się spotkać, jestem po dyżurze" to się pytam "a ile na nim spałeś?". Taki kurfa żarcik.

  • ~waldus 2017-09-06
    21:54:58

    9 22

    strasznie wspolczuje Rodzicom. Nie wyorbażam sobie ich bólu. Pójdzie znowu prasa w Polske o Rybniku. Miasto ma chyba najgorszą opinie w całej Polsce. co chwila jakieś afery, morderstwa, strzelaniny, itd.

  • ~ 2017-09-07
    00:22:13

    9 3

    @waldus, już poszło, dziś Polsat wyemitował materiał na ten temat.

  • ~Ewa Brańka 2017-09-07
    10:50:41

    13 5

    Wszyscy lekarze śpią na dyżurach i wolno im jak nic się nie dzieje. Pielęgniarki na jednych oddziałach mają okazję podsypiać na innych nie, ale nie powinny. Osobiście znam lekarza sypiającego na dyżurach w takiej długiej koszuli i szlafmycy. Serio. Wszystko w porządku jeśli tylko jak nic się nie dziej, bo w zasadzie po co z darma siedzieć. Na takiej przykładowej okulistyce. Gorzej że często zdarzają się pretensję o budzenie. Do tego stopnia, że pielęgniarka boi się lekarza obudzić. Albo co gorsza jak pielęgniarka czy lekarz ma pretensje do pacjenta. A w kwestii nie zawiadamiania. Często ma się co innego na głowie. Po takim wydarzeniu nie ma zazwyczaj nagłego cudownego ozdrowienia. Trwa walka z chorobą, albo żałoba. Nie dość, że nie ma się głowy do skarg, to często jest strach, co będzie jak trafię tam następnym razem. A pacjenci bywają wredni, fakt, tylko nie wiem czy to wystarczający powód...

  • ~osobaoszukana 2017-09-10
    17:05:15

    18 11

    Rodzino pogrążona w żałobie..współczuję ! Ale czy to nie czas na refleksję ?!! Czy oskarżając personel szpitala pomyśleliście ..o swoim życiu... o krzywdzie wyrządzonej drugiemu człowiekowi ?? Jedno jest pewne..'' wszystko powraca ". Wiecie doskonale Kochana Rodzinko o co chodzi !!

  • ~Kornel Krzeszowiak 2017-09-13
    15:11:57

    8 12

    Cierpienie najmłodszych jest największą tajemnica. Bóg dal człowiekowi. cierpienie na to jest dane człowiekowi, ażeby
    Bóg mógł w życiu ludzkim zwyciężać. On sam , ten
    Bóg , który stał się człowiekiem i umierał na krzyżu, i zwyciężył poprzez krzyż, zwycięża również przez każdy ludzki krzyż.

  • ~Wanda Moik 2017-09-13
    23:14:13

    7 9

    przez dwa miesiące pobytu mojej mamy po obcieciu nog z powodu cukrzycy naoglądała sie w szpitalu Rybnickim opieki pan pielegniarek . żeby nie ja i siostra to moja mama o podanie wody moglaby wolac od rana do wieczora, Nie życze nikomu.....

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert Rybnik.com.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Jesteś za powstaniem legalnego toru do driftu w Rybniku?




Oddanych głosów: 5250