Ryjek – tego inni mogą nam zazdrościć

Ciekawa rozmowa na temat najbardziej znanej rybnickiej imprezy odbyła się wczoraj podczas konferencji prasowej w galerii Focus Mall. Stanisław Wójtowicz – prezes Fundacji Elektrowni Rybnik, który od początku jest dyrektorem Ryjka przyznaje, że dzisiejszy sukces imprezy nie byłby możliwy, gdyby nie Kabaret Młodych Panów. - Marka jaką Młodzi Panowie wyrobili sobie w środowisku kabaretowym sprawia, że do Rybnika chętnie przyjeżdżają kabarety z całej Polski. W takich warunkach organizacja festiwalu to czysta przyjemność – przyznał Wójtowicz.Drugą osobą obok Stanisława Wójtowicza, który od początku współorganizował festiwal jest Robert Korólczyk. Robert na każdym kroku podkreśla rolę, jaką w rozwoju imprezy odegrał śp. Aleksander Chwastek. - Olek swoją wspaniałą osobowością dał tej imprezie skrzydła. Kiedy od nas odszedł zostałem po nim dyrektorem artystycznym festiwalu. Chciało mi się wtedy płakać – wyznał Korólczyk.

 

- Olkowi wszyscy wiele zawdzięczamy. Ja osobiście jestem wdzięczny mu za to, że odkrył mnie jako konferansjera, zaufał mi i zlecił prowadzenie imprezy – dodaje Bartosz Demczuk.

Podczas wczorajszej konferencji padła propozycja, aby nazwiskiem Aleksandra Chwastka nazwać którąś z ulic lub rond w Rybniku.

 

> Tylko u nas relacje wideo z każdego dnia Ryjka

 

Władysław Sikora, legenda polskiego kabaretu, stwierdza, że jedną z najważniejszych rzeczy decydujących o sukcesie festiwalu, jest formuła konkursu głównego, w którym występujących oceniają inne kabarety. - To bardzo karkołomna, ale ciekawa formuła. Kabarety zawsze narzekały na jurorów. A tu podczas pierwszych Ryjków samie przekonały się, że ocena występów scenicznych to trudna sztuka – zauważa Sikora.

Jedną z ikon Ryjka jest Grzegorz Porowski, który swoją kamerą sfilmował 14. edycji Ryjka i zna imprezę jak mało kto. - Jeżdżę po wszystkich ważnych festiwalach w kraju. Jednak to na Ryjka przyjeżdżam z największą radością. Zazdroszczę Rybnikowi takiej imprezy – mówi Porowski. Przypomina również, że kabarety muszą na Ryjku przedstawiać premierowe skecze. - Gdyby nie Ryjek pewnie nie powstałoby wiele programów kabaretowych, które cała Polska ogląda na ekranach telewizji.

 

> RYJEK 2010 - fotogalerie

 

Prezydent Rybnika Adam Fudali zapewnia, że władze Rybnika doceniają wartość Ryjka i dlatego w ostatnich latach miasto tak chętnie wspiera festiwal. - Myślę, że Fundacja Elektrowni Rybnik może służyć za wzór tego, jak tego typu instytucje mogą wspaniale wpisać się w życie kulturalne miasta – mówi prezydent.

Wczoraj padło też pytanie, jaka przyszłość czeka Ryjka, który obecnie jest już bardzo skomercjalizowaną imprezą. Co jeszcze można zrobić z imprezą, która trwa 7 dni i odbywa się wielu częściach miastach? - To nie jest tak, że „ulepszanie” imprezy polega na dodawaniu kolejnych punktów programu. Co roku wnikliwie analizujemy wszystkie wydarzenia. Z jednych pomysłów rezygnujemy, inne udoskonlamy. Zapewniam, że inwencji na następne lata nam nie zabraknie – deklaruje Piotr Sobik z Kabaretu Młodych Panów.