Rybniczanie składają premier Kopacz świąteczne życzenia: „nasze święta nie będą zbyt radosne ani też zdrowe”

Też bym się podpisał!

Ciekaw jestem czy ci 3 panowie dbają o środowisko(nie korzystając z samochodu,oszczędzając energię elektryczną,nie marnując wody,nie wytwarzając śmieci).

Ci panowie chyba upadli na głowy. Po co tu przyjeżdżali? Niech wracają do swoich korzeni na PGR-owskie pola w centrum kraju. Nikt ich tu nie trzyma. Co do zapalenia spojówek to wszędzie dzieci na to chorują i nie ucieknie się przed tym. Wygoń dzieciaka sprzed komputera czy konsoli na podwórko bo jak siedzi od urodzenia w domu i okazyjnie tylko wychyli nosek to się nie dziw że złapie to czy tamto. Kiedyś powietrze było 1000 razy bardziej zanieczyszczone ale jakoś przeżyliśmy i nie chorujemy tak jak dzisiejsze dzieciaki. Co mają powiedzieć mieszkańcy okolic pustyń, czy tam też żądają polewania piasku czy wywozu go? Ludzki debilizm dziś nie zna granic. Tęsknię za poprzednim ustrojem, gdzie nie było tyle narzekań na wszystko. W przyrodzie słabi giną i tyle. Nie możesz tu oddychać to droga wolna.

Do Arteks: najgorzej jest w powiatach rybnickim, wodzisławskim, cieszyńskim tam przyzwyczajenia są bardzo złe. Natomiast jesli chodzi o Jastrzębie,Żory i powiat Pszczyński tam jest nowocześniejsze myślenie i jest o wiele lepiej.

wszystko to prawda co napisano w liście z życzeniami tylko czy to coś da ?? na pewno nie , co Kopacz obchodzą mieszkańcy Rybnika . Wydaje mi się , ze jednak troszkę powinniśmy wziąć sprawy w swoje ręce na ile się da rzecz jasna .. można przecież mniej palić czy zaraz wszyscy muszą w domu latać w podkoszulku w mojej młodości gdy przychodziła zima to po prostu się cieplej ubierało w domu a nie hajcowało na fula . Kolejna sprawa to jest pozostawienie na osiedlach pomiędzy blokami pojedynczych domków , które obligatoryjnie powinny być podłączone do ciepłowni . Mój 6 miesięczny wnuk przyjeżdża na święta strasznie się cieszę a z drugiej strony obawiam że się tutaj dziecko otruje. .straszne mieszkać w takim miejscu gdzie nie ma powietrza

Arteks, radzę sobie zobaczyć mapę wysokościową Rybnika i stwierdzić, że ulica Konarskiego w Popielowie od byłego przedszkola aż do stacji PKP Rymer jest jednym z najniżej położonych miejsc w Rybniku i w dodatku lezy w wąskiej kotlinie pomiędzy dwoma wzgórzami i w bezwietrzny dzień ZAWSZE BĘDZIE TAM ŚMIERDZIEĆ.

...co władze Warszawy pomogą na brak świadomości Rybniczan? wrzucają do pieców co im pod ręce wpadnie..domy budują i zamiast szukać ekologicznych rozwiązań, to wybierają ogrzewanie węglowe (mąż dostanie przydział a i śmieci będzie mniej - bo spali się wszystko). Zaskakuje mnie list wysłany przez to Stowarzyszenie (pomijam że pierwszy raz o nim słyszę), lepiej zajmijcie się drodzy Państwo najpierw naprawą świadomości Rybniczan niż pisaniem "takich" pism.
ps. biedacy - właściciele domków jednorodzinnych - nie generalizujcie!! jestem właścicielem domku jednorodzinnego i mam zainstalowaną pompę ciepła ->NIE TRUJE! a znam ludzi, którzy mieszkają w bloku->i na codzień np. na 3 piętro wnoszą węgiel do mieszkania!!!

~klapciat - co władze pomogą? Mogą dużo. Fajne powiedzenie mam na tę okoliczność, bo gdzieś ostatnio go czytałem: mamy w Polsce bardzo niskie koszty życia..... przed opodatkowaniem. Dlaczego kiedyś można było kupić dobry eko-groszek za 250zł-300zł/t? Piję do tego, że jest ogrom ludzi, których nie stać na wysokiej jakości ogrzewanie. Jest też ogrom ludzi, których stać na dobry opał, ale kupują najtańszy, bo jest dostępny, więc po co mają kupować drogi opał - takie chomiki, bo nie można tego nazwać rozsądnym gospodarowaniem finansami. Nie zdziwiłbym się, że tych drugich jest więcej. Obie te grupy można pogodzić dwoma zagraniami (skoro już mamy tego węgla w brud) - wyeliminować z obiegu wszystkie rodzaje węgla oprócz tego, który można spalać w palnikach retortowych, znieść podatek i akcyzę od tego węgla, dofinansowywać jedno-paleniskowe kotły retortowe i TYLKO takie! Skoro wszyscy wokół tak mówią o spalaniu górnym, to retort jest typowym tego przykładem i przy dobrym ustawieniu pieca, dobrym opale i ciągłym paleniu, nie widać z komina dymu przez cały okres grzewczy. Od razu by było czystsze powietrze w mieście, ale to tego trzeba kogoś z jajami a nie "przyjemnych misiów złodziejaszków" na Wiejskiej...

Co oni chcą od tej baby? Niech se napiszą do samego Boga. Tutaj każdy ma każdego w d...

~minowa to proste. ludzie po zmroku albo wrzucają śmieci do kotła (żeby nikt nie widział), albo zasypują kocioł paliwem, zamykają komin i dopływ powietrza, żeby w domu było ciepło do rana. z tego jest syf w powietrzu, który stacje pomiarowe wyłapują z kilkugodzinnym opóźnieniem. bo to nie tak, że jak ktoś zacznie dusić kocioł lub palić śmieci o godz. 21, to w ciągu kilkunastu minut wyłapie to stacja na Borki.

ktoś duży ma monitoring spalin działający 24 h/dobę. pracuję w branży i wiem jak to wygląda i naprawdę nikt nie ma zamiaru tego obchodzić. dostawanie się cząstek do atmosfery jest logicznym efektem duszenia kotła i braku ich dopalania, stąd się wzięła lepsza opinia o paleniu od góry - efekt widać także po różnicy w ilości popiołu i stanie komina w zależności od tego czy dopuszczamy do niskich temperatur w kotle (duszenie) czy nie (palenie od góry). w elektrowni czy ciepłowni najpierw rozgrzewa się kocioł palnikami olejowymi lub gazowymi, dopiero kiedy jest odpowiednia temperatura wewnątrz (np. 850*C), można wrzucić paliwo - właśnie w celu pełnego spalania. jeśli chodzi o śmieci - jak ktoś nie ma kasy, to nadal pali. jak ktoś ma, to pewnie z przyzwyczajenia. nie mam w swoim domu komina, ciekawe jestem jak będę wyglądały kubły moje i sąsiadów w dniu odbioru śmieci...

i jeszcze jak wytłumaczysz fakt, że syfu z roku na rok coraz więcej (coraz więcej domów jednorodzinnych opalanych paliwami stałymi), nawet więcej niż 15 lat temu, kiedy nie było jeszcze tak ostrych przepisów dotyczących przemysłu?

Imrahil, kotłownie i ciepłownie kopcą głównie w zimie. No i tam całodobowo się pali a palacz przychodzi do pracy również po 22,00..... I nie palą tam wcale kęsami lub kostką, jeśli już o rodzaj paliwa chodzi....

problemy Rybnika wynikają z błędnych decyzji lokalizacji nowych osiedli. Nowiny zamykają naturalna drogę przewietrzania miasta, w naszej strefie klimatycznej wiatry są z kierunku zachodniego, a ktoś zadecydował żeby postawić bloki 10 piętrowe na drodze przewietrzania miasta. Rybnik leży w dolinie (stary Rybnik) więc problem ze smogiem w tej sytuacji nieunikniony. Rybnik jest też chyba jedynym dużym miastem w Polsce gdzie nie rozwiązano sposobu ogrzewania mieszkań w ścisłym centrum (to co czasem leci z kominów na Powstańców to horror) i jeszcze jedno problem nie zniknie dokąd cały ruch odbywać się będzie przez centrum. Zaniedbania z wzakresie dróg w Rybniku są kolosalne.

W Rybniku bardzo dobrze funkcjonuje segregacja śmieci na te do spalenia i na te do lasu. Te tanie paliwo czyli śmieci to odczuwamy przez cały rok, bo mam sąsiada, który nawet w lecie pali by zagrzać "tanio" wodę na kąpiel. A te z lasu; zapraszam na Żeromskiego i te niebieskie worki porozrywane przez szperaczy czy dziką zwierzynę. A podobno w Rybniku wszyscy płacą za śmieci?

Dintojra: a gdzie worki z papierem? Jakos strasznie duzo sortowanych smieci generujesz. Nie gnieciesz butelek i opakowań przed wrzuceniem do zoltych workow? Zdecydowanie warto, bo bez tego zalegają góry śmieci. Ja mam jeden 120l kubeł śmieci i wystarcza bez problemu, tylko przy ciezkiej zimie jest pelny gdy trafi się odbiór co 3 tygodnie a nie normalne dwa. Popiołu mam z 14 wiader groszku niecale 2 wiadra. Jadalne resztki -> pies + kury. Niejadalne organiczne + czesc papieru -> kompostownik. 2 worki zółte, 1 worek niebieskiego (na szczescie nie dostaje gazetek ze sklepu), worek białego szkła raz na 2-3 miesiace, worek kolorowego raz na 4-5. 4 osoby w domu.