RAŚ zorganizował Śląski Dzień Dziecka. Mali czytelnicy poznali postać Daisy von Pless

- Rok temu impreza odbyła się pod gołym niebem. W tym roku, dzięki uprzejmości biblioteki zrobiliśmy mały postęp i, tym razem już pod dachem, zorganizowaliśmy spotkanie z Moniką Kassner, autorką „Zaginionych pereł księżnej Daisy”. Warto podkreślić, że jest to pierwsza czysto rozrywkowa książka dla dzieci, która przy okazji w nieoczywisty sposób pokazuje historię Górnego Śląska - mówi Tomasz Ibrom – jeden z organizatorów.

- To było moje pierwsze spotkanie w Rybniku. Książka spotkała się z dobrym odbiorem. Myślę, że brakowało takiej książki na rynku wydawniczym. Chciałabym, aby dzieci czytając tą książkę poprzez zabawę poznawały historię naszego regionu. Fakt, że nie ma edukacji regionalnej, a na lekcjach historii niewiele uczy się o Górnym Śląsku sprawia, że taka książka jest potrzebna - dodaje Monika Kassner.

Autonomiści już tradycyjnie rozdawali cukierki, kolorowanki i krzyżówki. W tym roku bohaterami o których chcieli przypomnieć byli Daisy von Pless, św. Jadwiga i Joseph von Eichendorff. - Według badań przeprowadzonych przez socjologów z Uniwersytetu Śląskiego 90% uczniów nie zna żadnej postaci z historii Śląska, a kolejne 85% żadnego wydarzenia. Niestety nie ma się co dziwić. Happening RAŚ w Katowicach pokazał, że przeczytanie wszystkich fragmentów dotyczących historii regionu od podstawówki do liceum zajęło nieco ponad 30 minut. Stąd ważne jest podejmowanie działań, które stopniowo będą tą sytuację poprawiać - zauważa Bartłomiej Bobula, jeden z organizatorów wydarzenia.

- Zależy nam na prawdziwym renesansie naszej godki. Chcemy, aby kultura naszych przodków przetrwała, dlatego zaprosiliśmy do Rybnika Monikę Kassner, której książka pisana jest również po śląsku. Znajomość regionalnej historii kształtuje tożsamość. Bardzo wiele zależy tutaj od nas – rodziców. Albo przekażemy tą wiedzę swoim dzieciom, albo nie – przekonuje natomiast Marek Cebula.