Puma na Śląsku to nie żart? Znów ją widziano

Ciekawe jest to, że zawsze jak się pojawia wysyp grzybów w lesie, to ktoś widzi tę sławetną pumę widmo. Ktoś, coś, gdzieś, ale konkretów brak. Jedynie zalecenie by nie wchodzić do lasu (i nie robić konkurencji biznesowi grzybowemu).

Szanowna Redakcjo. Zdjęcie jest mylące. "Ta"puma ma futro koloru czarnego. Obszar lasów od Pszczyny do Kędzierzyna-Koźla to około 80 km. Dla takiego zwierza to nic. Mówią, że nie przeżyje zimy. Już przeżyła. W Górach Skalistych mrozy są większe i śniegu więcej, a u nas więcej pokarmu. Myślę, że w lesie i w zagrodach ma tyle jedzenia, że ludzi konsumować nie będzie ;-)

~Esprit
nie ma czegoś takiego jak czarna puma, melanizm (czarne lub brunatne futro jako efekt adaptacji środowiskowej lub choroby) u wielkich kotów występuje tylko wśród panter czyli jaguarów i lampartów oraz rzadko serwali, a z pośród nich tylko lamparty potrafią żyć w niskich temperaturach więc jeśli to zwierzę nie jest wymysłem i jest czarne to to zdecydowanie nie jest puma tylko czarny lampart

Entropia masz moją zgodę też nie słyszałem o czarnych pumach. Aż strach się bać gdyby to był jaguar ze swoimi nader silnymi szczękami. Jako pokarm z rodzaju ludzkiego proponuję PogromcęSzkodników na piersze danie.

Dziwne że wszyscy widzą zawsze pumę , panterę , lamparta a nikt nie zobaczył rysia a tym bardziej żbika . Bo co bo mniejsze i nasze ......