Psie kupy. Śmierdzący problem naszego miasta?

straz miejska powinna miec w swojej bazie dna kazdego psa,a jesli nie zlapia nikogo na goracym uczynku pobrac material dowodowy w postaci psiej kupy i ja przebadac w swoim tajnym laboratorium i bez problemu go maja

Przede wszystkim, właściciele muszą się nauczyć żeby wychodzić z psem tam gdzie takowe kosze są. Przy kamienicy w której mieszkam jest skrawek zieleni(pod oknami) i tam zawsze jest psia KUPA! zawsze!, kiedyś upomniałem panią że to jest prywatny teren i średnio żeby z rana mnie budził zapach kupy, to pani odpowiedziała że tutaj jeszcze większe psy robią kupę! i co z tego! inni robią i tyle, to ja też mogę... no ale co zrobić...

Noo, a to żę bez kagańca to już lekka przesada! zawsze kiedy przechodzę obok jakiegoś miłego amstafa, który oczywiście nie gryzie, to się boje! nie każdy lubi psy!

Wprowadzić wysokie podatki od posiadania psów (nie dotyczyło by psów z rasowych hodowli), wtedy nie będzie sytuacji, że dziecko na komunie dostaje psiaka bo ma taki kaprys.
Każde prawo najlepiej sformułowane, żeby było prawem musi być egzekwowane (duże pole do popisu dla naszej Straży Miejskiej).
W centrum też są pojemniki na odchody pupili, ale niestety zdemolowane, gdzie wtedy byli operatorzy monitoringu???

to nie jest kwestia koszy, nawet jakby bylo 100000 koszy, Ci którzy maja to w dupie dalej będą mieli to w dupie, kwestia edukacji społeczeństwa.

Śmieszycie mnie tekstami że to należy do Straży Miejskiej.A jeszcze dwa tygodnie temu chcieliście ją zlikwidować.Więc straż miejska ma was w dupie bo chciecie ją zlikwidować a policja ma ważniejsze sprawy niż latanie za psami

Mało koszy, a jak jest kosz to pusty bez worka, kilka razy dzwonilem do spoldzielni że brak workow, oni odbijają piłeczkę do UM .
Osobiscie widziałem jak to rok temu dwóch panow ze strazy miejskiej siedzialo sobie 8h na ławce, na jednym z osiedli i "pilnowali" kto zbiera kupy po psie, fajna szychta :) a wystarczyło zainterweniowac że brak torebek na psie odchody, ale lepiej ukarac.....

Verkahh, tylko czy to aby na pewno JA mam płacić za worek na kupę Twojego psa? jasne, że worki i kosze to UDOGODNIENIE i pójście na rękę właścicielom psów, ale wcale nie obowiązek miasta.
To tak, jakbyś żądała, żeby kupować Ci papier toaletowy... Twoja d*pa, więc se kupujesz papier. Twój pies, więc kupujesz worki.
WTF w ogóle?

shonya - żyjemy w państwie, w którym ja również płacę za place zabaw, żłobki, przedszkola, mimo że nie mam dzieci, a sama również z tego nie korzystam, gdzie płacę za różne publiczne tematy, kampanie czy inicjatywy, które zupełnie mnie ani nie dotyczą, ani dotyczyć nigdy nie będą - taki system i nie będę się czuła z tego powodu winna. Jak Państwo twierdzi, że robi wszystko, żeby temat zlikwidować, a tak nie jest, to się to wygarnia po prostu.

nie karac, ale oblepić miasto plakatami, na osiedlach do skrzynek o szkodliwości gówien i pożytku z ich sprzątania i do przedszkoli i szkół

W Chwałowicach w ogóle nie ma pojemników na odchody - przynajmniej takowych nie zauważyłam. TYLKO CO Z TEGO, ŻE JA SPRZĄTAM PO SWOIM PSIE, skoro pozostali (w moim familoku, naprzeciw, obok) nie sprzątają! I potem ja, sprzątając, i tak musiałabym się zaopatrzyć w maskę tlenową na upalne dni, idąc w okolice śmietnika... Wytłumaczcie mi ten fenomen! "Lezą" z psami za śmietnik, nie sprzątają po nich, co sobie myślą?? -że ta kupa SAMA wejdzie sobie do śmietnika?? że "pies załatwił się PRZY śmietniku, to wystarczy"?? Bo nie rozumiem!!! Potem n o r m a l n i idący z psem, co sprzątają oddychać tam nie mogą, bo za przeproszeniem "kupa na kupie". Co te durnie myślą, że jak za śmietnikiem leży, to nie widać?!!!!! [edukacja ciemnej masy by się przydała!!]*

Co to jest za jaki ten Dariusz Laska? Przecież po to się jest radnym aby coś ZAŁATWIĆ a nie truć że coś POWINNO być załatwione. To co radni i misto POWINNO załatwić to ja mogę panu Lasce powiedzieć jako zwykły obywatel.

W Raciborzu jest specjalnie przygotowany teren do wyprowadzania psów. W dodatku ogrodzony. Może i u nas by się przydało kilka takich małych postawić. Właściciele psów mogli by wdepnąć tylko w to co sami pozostawią. A za wprowadzanie psów do parków można wprowadzić grzywnę.

Jeśli karać za psie kupy to i za wywalone w krzaki Pampersy i za wysadzane w krzaki DZIECKO , i za załatwianie się osób dorosłych . Dla posiadających psy jedna wskazówka , chodzić z psami nie na skwery a tam gdzie nieużytki , na łąki , do lasu , chociaż tam też prędzej w ludzką kupę się wdepnie aniżeli psią . Jedno co powinno się skończyć , przyzwolenie na bieganie psów samopas , nadal ludzie wypuszczają psy na samodzielne spacerki. Jeszcze z obserwacji dodam , że w okolicach placów zabaw nie załatwiają się psy duże , których właściciele są zazwyczaj ludźmi odpowiedzialnymi , załatwiają się pinczery , szitsiaki i jorki , bo takie psy są w posiadaniu młodych mam jako dodatek do dziecka biegającego po placu zabaw.

Nie często jest mi dane wypowiadać się na tym forum, ale z racji iż temat też mnie interesuje musze parę swoich groszy „wepchać”. Jakiś czas temu prowadzona była akcja w porozumieniu z „władzami osiedlowymi” czy chcą i w jakiej ilości dystrybutory torebek na psie odchody połączone z pojemnikami. Jak już każdy pewnie się domyśla nie każda „władza”, wielcy radni byli zainteresowani tematem i nie odpowiedzieli na apel… stąd brak na niektórych osiedlach dystrybutorów. Na osiedlach które wyraziły swoją chęć zostały zamontowane zestawy (pojemnik + dystrybutor)… cóż z tego …. chołota większość takich zestawów zniszczyła… z racji takiego obrotu sytuacji zostały zamontowane same dystrybutory w których znajdują się torebki (mniej do zdemolowania), ale te też są niszczone… przykład właśnie park Chwałowice ;/ Co do zapełniania torebkami dystrybutorów to widzę że są one uzupełniane dosyć regularnie, ale znów nasze „wykształcone” społeczeństwo pokazuje co potrafi i przy najbliższej okazji albo znajdzie się jakaś babcinka która zabierze wszystkie do domu ( a nóż się jej do kanapek przyda), albo jakiś smarkacz zabierze żeby sobie porzucać do nacyny…. na to nie ma rady nie da się wszystkich w jednym czasie monitorować – po prostu trzeba dorosnąć.

u mnie na osiedlu ludzie sa tak bezczelni ze z drugiego konca osiedla ida na drugi i tam sie wyprozniaja ich psy. byle nie pod swoim blokiem. Walkę z włascicielami psow ktorzy nie sprzataja po sobie rozpoczelam jak 2 razy w ciagu tygodnia musialam czyscic psie odchody z butow mojego dziecka choc psa nie posiadam. Przy okazji bylo to tak ekscytujace wydarzynie ze wymiotywalam jak je mylam. Gdy zwrocilam uwage osobom ktore nie sprzatnely pod moim blokiem to padla odpowiedz "jak sie mieszka na bloku to trzeba sie liczyc z takimi rzeczami" badz " niech sprzataja osoby ktorych piesek robi duze kupy a nie takiego pieska sie czepiam". DEBILE, ostatnia jak zwrocilam uwage pani ktorej piesek sie wyprocznil obok parkingu na chodniku pod moim blokiem ze moze by sprzatnela po swoim piesku to odparowala "moze bym i sprzatnela... ale inni tez nie sprzataja to dlaczego ja mam byc wyjatkiem". I w tym momencie powinni wprowadzic zakaz trzymania psa na blokach dla takich osob albo konsekwentnie ganic mandatami. Pojemniki swoja droga,,, jak ktos nie ma ochoty podniesc smierdzacej kupy to moze i 5 stac pod jednym blokiem. same gowno do kosza nie wskoczy. Najgorsze jest to ze dla tych kretynow nie ma bata. I co z tego ze straz miejska da mandat? oni sa odporni na wiedze. jak nikt nie widzi i tak nie sprzatna.

- Torebki zawierające psie nieczystości mogą być umieszczane przez właścicieli zwierząt w pojemnikach wyposażonych w dystrybutory torebek, jak i w zwykłych koszach ulicznych – mówi Lucyna Tyl, rzecznik rybnickiego magistratu.
Raczej na ten temat powinien się wypowiedzieć ktoś z sanepidu czy psie kupy można wrzucać do normalnych koszy na śmieci.
Ogólnie na terenie miasta brak jest koszy na śmieci!!!! Rynek i może centrum kosze mają, ale wystarczy przejść się ulicą Wodzisławską- tam kosze są jedynie na przystankach autobusowych. Nawet jak rodzic idący z dzieckiem np z zakupami z Biedronki to po drodze nie ma gdzie wyrzucić np papierka po lodzie czy cukierkach. Niech ten rodzic czy dziadek połączy do tego spacer z psem....to chyba musiał by ze sobą zabrać własny kosz! Masa osób z blokowisk wychodzi na spacer z psem na moją ulicę ( Niedobczycka) . Tam też nie uświadczy się kosza na normalne śmieci,a na psie to nawet nie ma co myśleć. Proste- miasto powinno postarać się o kosze!!! Niech stoją co200 metrów, to wszyscy zaczną korzystać. Jak nie ma koszy to nawet uwagi człowiek nie zwraca bo zaraz dostaje się odpowiedź, że nie ma gdzie wyrzucić!. A dla opornych, to po prostu robić fotkę i wysyłać do SM , opisać czas i miejsce.

Najlepszym rozwiązaniem jest obowiązkowe chipowanie zwierzaków wtedy problem by się rozwiązał schronisko czy Straż Miejską wyposażyć w czytnik i znikną pieski z osiedli, a tak w dalszym ciągu pan rano do pracy pies na wycieraczkę i szukaj sobie właściciela. A co do psich kupek to myślę że jak pewnych zasad nie wyniesie się z domu to żadne kary nie pomogą za duża skala i za duże przyzwolenie społeczeństwa na takie praktyki. Czemu jak jeden z drugim pojedzie np do Niemiec to wie jak się zachować bo tam jeden pilnuje drugiego i wie że nie ma przyzwolenia na swawole.

oblepić miasto plakatami, na osiedlach, do skrzynek o szkodliwości gówien i pożytku z ich sprzątania, do przedszkoli i szkół...

poza tym głupie przykłady z tymi MOPSami itp, dobrze wiesz że to wszystko jest dla pożytku publicznego, a wybacz-psie kupy jakoś się w to nie wpasowują ;) zamiast docenić że coraz więcej powstaje miejsc, w których znajdują się specjalne pojemniki, zawsze można doczepić się że czegoś jest za mało/brakuje itp...

Kupa to świetny nawóz. Trawa będzie lepiej rosła. Swoją drogą, gdy czytam wcześniejsze komentarze, to jestem pod wrażeniem. Jacy wszyscy jesteście super, och i ach. Wasze pieski robią kupki pod kontrolą właścicieli, od razu ładujecie je do worków. A co robicie z sikami piesków ? Czyścicie drzewka po moczu waszych ulubieńców ? Przecież to też śmierdzi ! A może zabraniacie swoim pieskom sikać ? Mogą tylko zrobić kupkę, oczywiście pod pełną kontrolą. Pies to pies i w swojej psiej dupie ma to, co tutaj wygadujecie. On robi swoje, bo tak musi. Pewnie każdy z psiaków jest zdziwiony, gdy widzi swojego pana latającego za nim z torebką.

Mentalność ludzi można zmienić tylko karami pieniężnymi.....Kto ma psa niech płaci za wywóz nieczystości....Człowiek sra i trzeba płacić tak samo zwierzę w gospodarstwie domowym....Większe opłaty za psa!!!!

~Don Tytus ....ludzkie szyny bardziej śmierdzą od psich , a nie ma budki , zagajnika , skwerku , który nie byłby obsikany przez dwunożnych obywateli , więc wyluzuj ...pies jak każda istota ma prawo zrobić kupe i wysikac z tym , ze człowiek ma do tego przeznaczone pomieszczenia zwane WC ...pies nie ma tych luksusów , pies musi w naturze ...ale człowiek sikajacy za kioskiem ruchu (czytaj męzczyzna) , za przystankiem autobusowym ... pachnie fiołkami ?? bo śmiem twierdzić że zajeżdża uryną .

No proszę "bohaterowie chwili" Czytam wasze opinie i muszę zadać oficjalne pytanie czego ludzie oczekujecie od straży miejskiej - nie będę wyliczał i wskazywał ale wielu z was nie dawno pisało na innym forum żeby zlikwidować straż miejską a teraz chcecie od nich pomocy. I tak wiele nowych pomysłów się nagle rodzi z waszych ust. "Bohaterowie chwili" - nie jesteście lepsi od polityków i mediów. W grupie raźniej, obrzucić innych błotem ale jak trzeba wam pomóc to rachunek sumienia, bicie się w klatę i pielgrzymka na kolanach.

ludziska nie zapominajcie że ten problem dotyczy również Naszej kochanej policji jest ich ponad 400 w Rybniku i mogą korzystać z super laboratoriów chemicznych a poza tym mają wielkie samochody którymi mogli by transportować bezpańskie zwierzęta.

Do chammomila i reszty psiarzy - oczywiście że SM potraktowała Cię nie słusznie, bo pewnie gdyby panowie kazali ci pokazać że w razie kupki swojej suczki masz przy sobie coś do pozbierania, to na pewno miałaś (tak jak wszyscy miłośnicy uroczych pitbulków).
Chyba że piesek przed wyjściem z domu mówi ci -JA TYLKO SIKU
Na pewno nikt z was nie idzie (już po kupie) sprawdzić czy przy koszach są woreczki. Rundka dookoła bloku i do domu.

Do mateusz130, i między innymi za to SM powinna być rozwiązana. Nie dają sobie rady z pieskami. Ale fotoradary itd mają opanowane.
Dlaczego nie robią porządku z właścicielami kup, psów bez smyczy czy kagańca, kundlami szczekającymi przez pół nocy nie wiadomo na co?
Śmierdząca sprawa.
Właścicielom piesków życze od czasu do czasu wdepnięcia.
Pozdrawiam

Rob Son ...życzę Ci abyś wdepnął , w ludzkie gówno ..śmierdzi jak diabli , a jest tego w krzakach więcej niż psich. Chammomila napisała prawdę , dobry opiekun psa wie kiedy pies ma jaką potrzebę . No i nadal podtrzymuję propozycję ....psiarze zbierajcie kupalony ale pod jednym warunkiem , ze mamuśki będą zabierać pampersy do śmietnika a nie wywalać w krzaki , no i nie będą wysadzać na trawnikach swoich dzieci . Widzę to z okna co dzień , chyba za radą dominiki 40 zacznę robić zdjęcia i wywieszać z dopiskiem :ta pani nie sprząta kup po swoim dziecku. A tak już na serio to : miasto miał zapewnić czipowanie wszystkim psom , brało przez lata od nas psiarzy podatki i nic ...powinno się karać mandatem właścicieli psów biegających samopas i wyprowadzających psy w okolice placów zabaw .

Do Rob Son - idąc twoim tokiem myślenia - w zeszły wtorek ukradli mojemu kumplowi skuter - policja nie wykryła sprawcy to należy ich rozwiązać. Podpalono w stodołach łąki - straż pożarna nie znalazła sprawcy - trzeba ich rozwiązać. Któregoś dnia pogotowie nie przyjedzie na czas do umierającego i co też trzeba ich rozwiązać. Rob Son - twój tok myślenia jest bardzo płytki - więc jak nie potrafisz czytać między wierszami to przestań zabierać głos na forum. Problem psich odchodów dotyczy nas wszystkich począwszy od właścicieli psów - którzy nie zbierają ich odchodów z chodników, piaskownic, itp. A także nas obserwatorów - którzy przez bierność pozwalamy na takie zachowanie. I kat jest z każdą sprawą (nie tylko z psimi odchodami) jesteśmy jako społeczeństwo nauczeni pozostawać bierni i nie reagować na nic złego co dzieje się wokół nas. Umiemy tylko narzekać że nikt z tym nic nie robi ale sami nawet nie wyciągniemy telefonu i do nikogo nie zadzwonimy żeby podjął działania. Wiem co zaraz tu napiszecie "ale ja dzwoniłem ...... i nic z tego" ok - super przynajmniej wykazałeś inicjatywę i chwała ci za to - popieram ludzi którzy nie są obojętni na ludzkie nieszczęścia. Ale wkurzają mnie narzekający na wszystko wokół - ponieważ im się należy spokój, odpoczynek, czyste podwórko itp. Moje pytanie jest inne co TY zrobiłeś żeby zapobiec zaśmiecaniu przez psa sąsiada psimi odchodami waszego wspólnego podwórka?

Popieram AlicjaeR. Inicjatywa zbierania tych nieczystości z miejsc publicznych jest dobra. Ale powinno być sprawiedliwie - jeśli właściciele psów mają być karani za pozostawianie kupek, to powinny być też karane matki, które "wysadzają" dzieciaki na trawnikach. Nie mówiąc już o starszych "pociechach", które wracając z imprez potrafią zarzygać cały chodznik, klatki i windy. Ale na to jakoś straż miejska nie zwraca uwagi, no bo to przecież nasze kochane dzieciaczki, tylko parę latek starsze.
Z dwojga złego, myślę że łatwiej znieść kupkę na trawniku niż wymiociny, rozwalone butelki i zużyte prezerwatywy pod nogami.
Do mniut: jeśli pies jest na smyczy, to nie ma obowiązku nosić kagańca, więc możesz sobie prosić dalej :)

lol, sondaz zrobili na temat psich odchodow: "Czy w naszym mieście jest problem z psimi nieczystościami?". bardzo smieszna jest jedna z odpowiedzi: "Tak, bo brakuje dystrybutorów torebek na nieczystości i koszy" zaznaczana pewnie przez wlascicieli kundli, ktorzy sie w glupi sposob usprawiedliwiaja. ja was prosze - jednorazowych reklamowek czy plastikowych woreczkow w domu nie macie? brak koszy?? gdzie niby? w parkach? przy ulicach? bez bredni mi tu prosze. sa kosze, a to ze komus sie nie chce z workiem fekali swego pupilka przejsc 15 metrow to nie moj problem.

" jestem zarówno matką, jak i właścicielką psa" a to chociaz ten sam pies?
" jednak potrafię spojrzeć na sprawę obiektywnie." - nie, wcale nie potrafisz. zawistnie tylko wyjechalas by karac rodzicow za wybryki ich pociech. roznica taka, ze te pociechy mozna tez ukarac prawnie. psa nie mozna, za psa calkowicie odpowiada wlasciciel.
"Wściekasz się, bo ktoś nie zgadza się z twoją opinią i wszystkich, którzy to robią próbujesz szufladkować" - raczej mam ubaw i cieszy mnie ze ten problem poruszany jest w mediach. To wlasciciele czworonogow sie wsciekaja ze - ojeju jeju! - kaza im sprzatac kupy. no co za straszne wymagania! do tego jeszcze wymagania by to MIASTO zapewnilo worki na te odchody! Co jest absolutnym absurdem.
Jak ktos wczesniej napisal - nie ma zadnego przymusu posiadania psa. jest to wylacznie widzimisie w ktore sie wklada pieniadze i w zamian otrzymuje sie psa w pelnym znaczeniu tego slowa. nikt owiec na haldach nei pasa, zeby trzeba bylo przed wilkami chronic, polowac tez nie trzeba zeby przezyc - praktycznego zastosowania dla kundli wiec nei widze. No, chyba ze w chinskiej restauracji jako dodatek do ryzu.

szkoda szkoda że nikt sie nie zajmie innym bardziej dotkliwym smierdzącym problemem naszego miasta a mianowicie faktem , ze przez 7 miesięcy w Roku nie ma w Rybniku powietrza tylko sam czad , nawet panowie redaktorowie z rybnik.com unikaja tematu a jesli juz podejma go to strasznie delikatnie i zaraz jest do tego wywiad z panem przezydentem ze są dofinasowania do solarów i takie tam sranie w banie . moze warto by było podjąc jakieś konkretne działania i zobowiazania w tym temacie bo pomorzemy tu wszyscy nie dozyjąc 50-tki ale jest wygodnie rzucic temat o psich kupach i odwrócić uwagę od faktycznych problemów .. oj zeby tylko z kupami były w tym miescie problemy to by było cudne

Mniut ... jestes moim idolem:-)) Podobaja mi sie Twoje wypowiedzi....100% sie z Toba zgadzam...