Przełom roku nie dla wszystkich szczęśliwy

U mnie wszystko PRAWIE przebiegło ładnie i spokojnie gdyby nie sąsiadka która robiła larmo do 04:00 myjąc gary chyba od świąt i słuchając arii operowych ... Co z takimi zrobić ??

stfu1 ty chyba jestes zakompleksiony chyba powinienes sie isc leczyc glonojadzie!!

a to wszystko dlatego ze Rybnickie przejścia dla pieszych są źle oświetlone i poprostu nie widać czy jakiś pieszy sie nei zbliża do przejścia, a jak był jeszcze w ciemnych nieodblaskowych kolorach to o wypadek nie trudno. Współczuje rodzinom zmarłego i kierowcy.

mieszkam nie opodal miejsca zdarzenia i moge powiedziec tyle ze w tym miejscu przechodza nawet policjanci z pobliskiego komisariatu,bo po co zataczac koło idac na pasy jak mozna w tym własnie miejscu

jezdze samochodem naprawde duzo (praca kierowcy) i jesli mowa o pasach to ciesze sie ze najmniej musze jezdzic po naszym rybniku
co jak co ale w tym miłym rozbudowującym sie miescie pasy to istna poraszka , w zadnym miescie nie widziałem tylu absurdów pasowych jak u nas
lukaszem- jest ich o wiele wiele więcej
bardzo lubie nasze miasto ale co jak co ale rybnik nie jest przyjazny pieszym jesli chodzi o pasy... :/
nie wiem czy tu znajdziemy kogoś komu mozna za to podziekowac... http://www.drogi.com/wzd/wsl.shtml

pozdrawiam

JP2 - co znaczy "dosiego"? To od marki proszków do prania Dosia?

Byliśmy na miejscu tej tragedii,i uważamy że tzw nasza policja całkowicie zignorowała ten wypadek.Do czasu przyjazdu karetki minęło sporo czasu a temu człowiekowi nikt z nich nie podjął się -mimo tego że przysięga ich do tego obliguje- reanimacji.Wydaje mi się że to powinna być pierwsza rzecz jaką powinni wykonać a nie stać z ludźmi i zastanawiać się czy żyje...Dopiero po przyjeździe karetki "pokazali" że niby też coś potrafią,gdy o pomoc zostali poproszeni przez zespół ambulansu.Tylko że te stracone długie minuty,które mogły ocalić życie człowiekowi-już nie wrócą..

Panie Joseph, jakakolwiek podjęta akcja jest lepsza od bezczynności. Mówimy tutaj o najprostszej pierwszej pomocy w wersji ograniczonej do minimum czyli wdechy i ucisk klatki piersiowej. Nie podjęcie pierwszej pomocy przez panów policjantów uważam za skandal i nic mnie nie przekona, że mogli zaszkodzić. Ludzie, jeżeli przeszkolone służby a takimi są panowie policjanci nic nie robią aby uratować życie to co się dziwić postronnym gapiom.

Panie gup-szy i swiadek o jakiej pomocy wy mówicie? Mężczyzna ten był pijany bo czuć było od niego odór alkoholu, pewnie nie wiadomo było czy jest tak kompletnie pijany, że nie kontaktuje czy już nie żyje. Poza tym nie wiadomo czy nie miał wewnętrznych obrażeń ( a po uderzeni to bardzo prawdopodobne) i ci policjanci mieli mu jeszcze uciskać klatkę piersiową? Żeby go jeszcze w razie czego wykończyć? Przecież przy wewnętrznych obrażeniach (np. krwotoku) oni mogli go jeszcze przez ucisk dobić. Panowie o pierwszej pomocy mogą pisać ( nie mówiąc już o jej udzieleniu) tylko ci co się na niej znają!....a Wy – proszę mi wybaczyć – ganicie policję a sami niewiele o tym wiecie....nie zmienia to faktu, że doszło do tragedii...i to wielu osób. Zarówno rodziny zmarłego jak i kierowcy i jego bliskich. Współczuje jednym i drugim, ale chyba najbardziej kierowcy, który mimo, że nie zawinił będzie musiał teraz żyć z okropną świadomością, że ma na sumieniu człowieka. Ten wypadek powinien być przestrogą dla wszystkich!!!!!!!!! Kierowców, że powinni jeździć uważniej i z większą czujnością, ale przede wszystkim dla pieszych. Po to są pasy żeby po nich chodzić, a jak już człowiek zabaluje i ma kilka ładnych promili we krwi to niech lepiej w domu siedzi, a nie ściąga na siebie i innych nieszczęścia.

kulik26 co ty piszesz? Czy ty chciałbyś aby wszystkie chodniki w Rybniku były obarierkowane?a że nie ma barierki to można przechodzić przez drogę nawet kilka metrów za czy przed pasami? To jest totalne bezprawie. To po co byłyby nam przejścia dla pieszych? Ja nie mówie, że winny był pieszy czy winny kierowca, ale ty widzę że już wytypowałeś winnego-a skąd wiesz, że słusznie? Jesteś kierowcą?Jeździsz? Potrafisz się postawić w sytuacji tego kierowcy? Ja jestem i doszłam do wniosku, że każdy z nas mógł być w takiej sytuacji. Jeśli ktoś wychodzi z bramy i wkracza prosto na drogę to tylko kierowca, który pchałby swoje auto nic by mu nie zrobił. Jeśli było faktycznie tak, że mężczyzna ten wtargnął pod koła auta to kierowca nie miała nawet kiedy zahamować.... i ty piszesz, że na pewno nie zawinił pieszy??? Od przedszkola nas uczą, że jeśli nie ma na jezdni pasów to trzeba się 3 razy rozejrzeć czy coś nie jedzie i dopiero przejść ( a tak akurat kawałek wcześniej są pasy). Czy kierowcy mają się zatrzymywać przy każdym chodniku, na którym widzą pieszego, żeby go przez drogę przepuścić? ??? Ja wiem...zawsze wini się kierowcę ja też tak zawsze mówiłam... do czasu gdy kiedyś nie byłam bezpośrednim świadkiem podobnego zdarzenia. Sama jeżdżę i widzę jak się piesi zachowują, to że się na pasy pchają bo to dla nich święte miejsce ...ok to przemilczę, ale za przechodzenie kilka metrów przed czy za pasami powinni wlepiać słone mandaty to może się nauczą i nie igrać z losem swoim i kierowców

jakbys chciała wiedziec to tez jezdze od paru lat i dokładnie widze co ludzie na pasach robią i powiem tyle pieszy na pasach ma pierszenstwo
a ten nie był na pasach i był nietrzezwy a kierowca powinien jechac z taka predkoscia zeby zdazyc wyhamowac w kazdej sytuacji nie wazne co/kto by to był
dodam tyme ze ta ulica mieci sie na terenie zabudowanym a nie wierze w to ze kierowca miał te 50km/h na liczniku bo przeciez prosta droga

przestancie pisac takie glupoty postawcie sie na miejscu rodziny i znajomym tylko sprawiacie im przykrosc skadz mozecie wiedzec czy byl pijany gdze przechodzil na tych pasach piszecie same glupoty byliscie na miejscu zdarzenia to czemu na swiadka nie poszliscie tylko umicie ludzi bardzej dolowac i pisac przed kaputerem zal postawcie sie na miesju rodziny ciekawe czy komus z waszej rodziny sie taka tragedia stala co byscie czuli jakbyscie czytali takie kometarze

jochan1995 a ty co tak atakujesz? Twoja rodzina, twój znajomy? Byłeś na miejscu? Ja byłem juz po jak go reanimowali....i co sami policjanci mówili, bo słyszałem, ze był pijany ok 3 promile... i że niby co po jednym piwie? Chłopie ja wiem, że to straszna tragedia. Nikt nie mówi, że se wypić nie wolno, i że nie wolno iśc do Żabki ale od tego są przejścia dla pieszych....a to że pod wpływem alkoholu człowiek gorzej ocenia sytuacje i że czasem nie jest świadomy tego co robi nikomu chyba nie trzeba tłumaczyć. Ja już wcześniej pisałem, że forum nie jest od wyciągania takich spraw...ale nie można też atakować jednej czy drugiej strony. to jest tragedia i dla rodziny pieszego jak i kierowcy.

- a ty jochan1995 co obrońca jesteś? .... jest tak jak pisał wcześniej azorek - zaczyna nie przerzucanie na słowa, a w tym to ja nie mam żadnego interesu. To że rodzina pieszego jest w smutku logiczne - ja chciałam tylko pokazać, ze ten smutek nie dotyczy tylko ich...a ty myślisz że ten kierowca to niby co facet bez serca. Jechał sobie po trzeźwemu i postanowił kogoś zabić na ulicy. Ludzie walnijcie się w głowę! Wiem co pisze kiedyś to przerabiałam i dlatego pozwoliłam sobie zabrać głos. Zawsze upadla się kierowcę, przypina łatkę, ale nigdy nikt nie próbuje się postawić w jego sytuacji. Zawsze najważniejsza jest rodzina zmarłego, a co przezywają, czują i przechodzą Ci, którzy żyją i muszą z tym żyć? To się nie liczy? ...i żebyśmy mieli jasność – ja nie bronię kierowcy. Wiem jedno, że w takich sytuacjach wina nie leży tylko po jednej stronie. Ty piszesz że to normalny człowiek i mógł sobie wypić, a ja mogę napisać, ze kierowca tez normalny człowiek i mógł sobie jechać tamtędy niekoniecznie jak pirat (bo pewno zaraz ktoś tak będzie chciał napisać).Zanim jeszcze coś tu nasmarujecie pomyślcie, że ranicie wiele osób i to niekoniecznie tylko tych, którzy są w żałobie.

A ja kolejny raz napiszę to, co napisałam rok temu w wątku pytań i odpowiedzi do prezydenta. Kiedy na ulicy Zebrzydowickiej pojawi się sygnalizacja świetlna przy pasach? Rok temu, dokładnie o tej samej porze, tuż przed świętami, na pasach w okolicach Żabki potrącone zostały dwie osoby, w tym roku człowiek zginął. Każdy kto jeździ Zebrzydowicką wie jaką prędkość rozwijają tam kierowcy. Proponuję czasem postać tam na pasach i próbować przejść z dzieckiem.Każdego dnia praktycznie na jezdnię trzeba się wpychać, bo mało kto się zatrzyma. Przez to przejście przechodzą rano dzieci do szkoły nr 11, a w drugą stronę gimnazjaliści. Życie ludzkie nie ma ceny. Ile ludzi musi tam zginąć, by ktoś wreszcie zainteresował się tym tematem?

Pobrano krew zanim zastygła do szybkiego badania :D:D:D:D:D A jak żywego złapią to do szpitala na badanie krwi wiozą do Orzepowic. (jak nie chce dmuchać). Ciekawe ile promili mieli policjanci po Sylwestrowych baletach. Nie dziwie się że go zostawili żeby skonał bo zajmowali się trzymaniem pionu. Podobno było widać że gość jeszcze dłuższą chwile żył. A pały tam faktycznie po zagrychę do sklepu biegają przez tą drogę. No ale to pewnie tylko jak są pijani. Jak trzeźwi to chodzą po pasach... Nawet alkomatu tam nie mają żeby sobie można sprawdzić trzeźwość bo się boją że ktoś ich poprosi, żeby sami dmuchnęli.

"Mężczyzna przechodził przez jezdnię poza przejściem na pieszych"? W tym tekście jest kochana redakcjo chyba błąd ?, proszę nie traktować tego jako uszczypliwość. Wracając jednakże do tematu, w naszej dzielnicy czyli na Wawoku próbowałem załatwić pasy na wysokości przystanków autobusowych i pawilonu, zostało powiedziane przez policję, że pasy są bardzo niebezpieczne. To pytam się, ludzie mają przechodzić po pacach czy nie? Bo ja jestem skołowany, pasy niebezpieczne, zaś jeżeli przechodzi się po za nimi też źle, takie paradoksy to tylko u nas.