Przed dworcem PKP rośnie centrum przesiadkowe

Tam nic nie rośnie, tylko beton, beton to jakiś symbol naszego UM

Raczej nikomu to nie potrzebne.

Brzmi dumnie, tak jakby tam lotnisko było co najmniej.

Ja tam widzę jeszcze sporo drzew do wycięcia. Dlaczego to nie zostało zrobione przed rozpoczęciem budowy?! Nie po to płacę podatki, żeby miasto drzew nie wycinało. Żądam wycięcia każdego drzewa w promieniu 100 metrów od dworca!!!

P.s. mam nadzieję że wygląd nie będzie taki jak donic na Kościuszki... ale mam poważne obawy...

Do ~MTWWD Najpierw do 1 klasy SP a potem wpisy. Straszne!!!

Będzie tyle rowerów co urzędników UM dojeżdżających na rowerze do pracy. Dojadą na stację na rowerze i go zostawia żeby przesiąść się na pociąg...
Dlaczego nie zabiorą roweru do pociągu - wtedy dostaną ze stacji docelowej "do pracy"? Czy w tym magistracie ktokolwiek myśli?

@lateks - beton jest symbolem każdego miasta tak jak symbolem wsi są polne drogi i pola. Jeśli beton z zielenią są w odpowiednich proporcjach - to miasto jest zdrowe. U nas problemem nie są budynki czy place. W naszym mieście przegięliśmy autami i parkingami. Każdy kierowca który porusza się autem po Polsce zauważy, że nie ma drugiego takiego miasta jak Rybnik które tak wiele powierzchni przeznaczałoby na parkingi dla aut. Zabawne jak przestrzeliłeś z tą Pszczyną... Bo tam aby powstało centrum przesiadkowe koło dworca wycięto 200(!) drzew. Chyba każdy z nas był chociaż raz pociągiem w Pszczynie na wycieczce. Tych dużych drzew jakie witały po przyjeździe już nie ma. Dlaczego piszesz takie "pierdu-pierdu" zamiast sprawdzić? Nie musisz jechać do Pszczyny ale możesz sprawdzić to w necie. Ja widziałem ten pogrom naocznie kilka miesięcy temu i zdecydowanie przesadzono. Tym bardziej, że Pszczyna to nie jest duże miasto, a dworzec po remoncie jest przyzwoity. U nas przy okazji tego centrum rowerowego - będzie uporządkowany ten zaniedbany kawałek Kościuszki gdzie na ławeczkach zacienionych krzakami pojawiali się miłośnicy piwa. Teraz będą musieli poszukać sobie innego miejsca.

@tf2 - jak się ludziom stworzy ofertę/infrastrukturę to ludzie sami chętnie korzystają z transportu rowerowego/szynowego. Dzisiaj widziałem pociąg na przejeździe ok. 13.30 w kierunku Bohumina - większość miejsc siedzących w Elfie II (trzywagonowym) zajęta. Ponieważ ta seria taboru ma ok. 155 miejsc siedzących to znaczy, że w pociągu było ponad 100 osób!). Warto zwrócić uwagę, że jeszcze kilka lat temu w kierunku Wodzisławia pociągiem podróżowały dosłownie pojedyncze osoby... Bo... pociągów było mało. Tak samo z rowerami, jeszcze kilka lat temu w Rybniku w zimie prawie w ogóle nie można było spotkać rowerzystów, a latem to głównie w okolicach zalewu. Teraz można ich spotkać cały rok, a w sezonie ruch rowerowy zwiększył się kilkukrotnie. Dalsze lekceważenie potrzeb transportu rowerowego jak w czasach Fudalego skończyłoby się takimi protestami rowerzystów jakie odbywały się w miastach pogrążonych w rowerowej stagnacji np. Gliwicach.

Czytam komentarze i mam wrażenie, że czasem komentarze wrzucane są na zasadzie zobaczyłem zdjęcie więc napiszę co mintaj do głowy przyszło ... Konkretnie na tej inwestycji wycięto 3 drzewa w tym 2 topole, jedno drzewo zostało przesadzone. W ramach tej inwestycji zostanie nasadzonych kilkanaście nowych drzew, wiele krzewów i traw ozdobnych... nie dramatyzowałbym tak odnośnie zieleni w mieście. No i poczekajmy na efekt końcowy z zielenią. Odnośnie smogu; Smog to problem związany z kominami domów jednorodzinnych nijak związany z drzewami. Drzewa pyłów PM 2.5 i PM 10 nie zjadają póki co... A kwestie CO2 to tematy marginalne przy tym zanieczyszczeniu powietrza które mamy w Rybniku.

Taaak z zieleńca i wyciętych tam drzew oraz wyrżniętej roślinności wyrósł tam beton a z centrum przesiadkowego będzie korzystał pies z kulawą nogą ale byle głupota osiągnęła swoje meritum!!!

~Arteks
"Tak samo z rowerami, jeszcze kilka lat temu w Rybniku w zimie prawie w ogóle nie można było spotkać rowerzystów, a latem to głównie w okolicach zalewu. Teraz można ich spotkać cały rok, a w sezonie ruch rowerowy zwiększył się kilkukrotnie."
tylko, czy są to dojazdy do pracy, szkoły, czy na zakupy (słynna propagandowa sesja zdjęciowa urzędników na rowerach, czy naprawdę tak jeżdżą do pracy ? ), czy ruch rekreacyjny (tu rzeczywiście widzimy znaczny wzrost ), bo obie te formy ze względu na specyfikę, mają zupełnie odmienne wymagania, kierunki i potrzeby infrastruktury
"Dalsze lekceważenie potrzeb transportu rowerowego jak w czasach Fudalego skończyłoby się takimi protestami rowerzystów jakie odbywały się w miastach pogrążonych w rowerowej stagnacji np. Gliwicach."
tylko jakich ? widać to po ilości rowerzystów na " czerwonych dywanach " w centrum, a z drugiej strony na chyba najpopularniejszej drodze do Rud, czy drodze nad Nacyną

~Radosław Koziołek patrząc na projekt UM nic nie stało na przeszkodzie żeby zachować te drzewa które tam rosły, a nawet w projekcie były prezentowane te drzewa razem z tym centrum. Dlaczego pierwszym etapem prac była wycinka? Dlaczego nie dało rady tak tego zaprojektować by zieleń dalej tam była ?
Ktoś w UM ma obsesje na temat platanów impprtowanych z Holandii i wydawania kasy na bzdury...

~Arteks
" nieważne jaki to jest ruch"
nie do końca, bo jego odmienny charakter wymaga innych działań, a działania magistratu powinny być odpowiedzią na potrzeby mieszkańców, no chyba że się mylę, a mieszkańcy w tej zabawie się nie liczą
"Ja ostatnio widziałem jak pewna pani parkowała rower przed przychodnią(...) A ty stoisz i obserwujesz po całych dniach drogi rowerowe w centrum? "
tak jak Ty pod przechodnią, ale za każdym razem widzę , jak ta "nowoczesna, światowa i miastotwórcza" infrastruktura świeci pustkami.
"Gdyby w ten sposób zaczęliśmy podchodzić do różnych spraw to pierwsze do likwidacji musiałoby iść lotnisko gotartowickie bo kiedykolwiek tam przejeżdżam nie widzę żadnego ruchu, żadnego życia, żadnych startów czy lądowań. A teren jest ogromny i można by go wykorzystać na inne cele, skoro nie jest w odpowiedni sposób wykorzystywane lotniczo. "
spróbuj szczęścia, gwarantuję, że jego użytkownicy nie dopuściliby do tego
"Natomiast to, że na Rudzkiej jest tak wielu rowerzystów jest zaprzeczeniem głosów, że ludzie nie chcą jeździć wzdłuż głównych dróg. Jak to nie chcą - skoro są ich tłumy? A może nie chcą wtedy kiedy nie mają infrastruktury i muszą się tłoczyć na nie wydzielonym pasie z różnymi "dzikimi" kierowcami? ;)"
przykład jak zwykle z czapy, Rudy od lat są popularnym kierunkiem niedzielnych wycieczek,także wtedy, gdy ta droga nie istniała, przy okazji jest jakaś sensowna alternatywa w tym kierunku dla niedzielnego rowerzysty ?
dlaczego nie dałeś przykładu Raciborskiej ? bo nagle okazałoby się, że nie masz racji, bo tam jakoś nie ma tłumów i ludzie nie chcą jeździć wzdłuż głównej drogi bo gdzie te tłumy? A może nie chcą, nawet wtedy kiedy mają infrastrukturę i nie muszą się tłoczyć na nie wydzielonym pasie z różnymi "dzikimi" kierowcami?

Na FB ktoś wrzucił zdjęcia przed i po i nie wygląda to na 3 drzewa. Bedę się upierać, że można było się dogadać z PKP i zrobić centrum przesiadkowe na tych obrzydliwych terenach za dworcem. Byłby wilk syty i owca najedzona.

Nom, jak napisałam - do PKP. Nie bądź egoistą, pomyśl o osobach jadących na dworzec np. od strony Chwałowic, Ligoty czy Meksyku. Zawsze ktoś musi jechać naokoło.

~Arteks
gubisz się już coraz bardziej
"Bo jeśli cię interesują potrzeby mieszkańców to jedni chcą gdzieś iść pieszo, inni jechać autem, inni podjechać autobusem, a jeszcze inni jechać na rowerze. Wypominasz pustki na drogach rowerowych mimo, że można tam spotkać rowerzystów, szczególnie w cieplejszym okresie roku," " interes kilkudziesięciu tysięcy rowerzystów chcesz ignorować. "
ciekawe, że jakoś nie widać tych kilkudziesięciu tysięcy rowerzystów na nowoczesnych czerwonych malowankach w centrum, a bez echa przeszła moja propozycja, będąca odpowiedzią na dynamiczny rozwój weekendowej rowerowej rekreacji, by wzorem województwa małopolskiego wykorzystać potencjał Rudy - rzeki roku 2015 i zrobić całym jej odcinku coś na wzór chociażby małopolskiego velodunajec (to najświeższa, obecnie realizowana inwestycja tego typu, polecam poszukać zdjęć w necie), byłby to rowerowy hit nie tylko w Rybniku, ale i w całym województwie, oczywiście realizacja tego typu projektu musiałaby odbyć się na szczeblu wojewódzkim, ale nie byłby to chyba problem, bo nawet sam chwaliłeś współpracę i poparcie rybnickiego oficera rowerowego przez jego wojewódzkiego odpowiednika, ale z drugiej strony, znając stan i oznakowanie śląskiego odcinka Wiślańskiej Trasy Rowerowej (zwłaszcza w rejonie Goczałkowic), mam pewne obawy
" jednocześnie nie przeszkadzają ci pustki na lotnisku, które mogłoby być takim rybnickim technoparkiem, świetnie położonym prawie przy autostradzie. Bo... w grę wchodzi interes kilkudziesięciu osób podczas gdy interes kilkudziesięciu tysięcy rowerzystów chcesz ignorować."
gubisz się już coraz bardziej, znając realia wiem, że lotnisko byłoby nie do ruszenia, pomimo że widzę potencjał tego miejsca a odpowiedź na to, że " interes kilkudziesięciu tysięcy rowerzystów chcesz ignorować" masz powyżej