Prywatny przewoźnik wozi do Katowic

Ze Strzelec Opolskich? Kto to pisał? Są Strzelece Opolskie? Nie. A więc winno być ze Strzelc Opolskich. Tak samo nie rozumiem podobno poprawnego przymiotnika "leszczyński" od Leszna. Chyba lesznieński powinno być.

Można się dowiedzieć skąd odjeżdzają te busy w Katowicach?

w sumie korzystałem z ich usług już 4 razy, wygodne, nowe busiki, jedzie się naprawdę komfortowo (w przeciwieństwie do pkp i pks) i szybko (w przeciwieństwie do pkp i pks) :) aa i odnośnie jednego z argumentów arteksa; czy podczas 50minutowej jazdy naprawdędo szczęścia potrzebna jest toaleta? :P
pozdro

Arteks?? możesz mi powiedzieć kiedy ostatnio jechałeś na trasie Rybnik-Katowice w godzinach porannych lub popołudniowych?? Ja jeżdżę codziennie i z przykrością ( bo lubię podróże koleją ) muszę przyznać , że część twoich argumentów "za" mija się i to bardzo szerokim łukiem z prawdą! W godzinach, o których piszę możesz zapomnieć o wyciągnięciu nóg czy ciszy w przedziałach. Tłok wbrew temu co piszesz jest ZAWSZE! czasem zdarzy się wyjątek ale chyba tylko dla potwierdzenie reguły. Jadąc pociągiem w korkach się nie stoi to prawda ..ale nie ma co się łudzić ze pociąg do Katowic przyjeżdża punktualnie w 65min, zdarza się to zaledwie parę razy w miesiącu! Ja jestem bardzo za koleją ale niestety nie w polskim wydaniu. Składy kolejowe są przestarzałe, wyeksploatowane, przeważnie jest w nich okrutnie głośno a na dodatek jest w nich zimno albo tak gorąco ze ze nie można wysiedzieć ( pośrednich temperatur brak).Toalety oczywiście są ... i możesz z nich korzystać... jeśli chcesz zakosztować "ukraińsko-mongolskich klimatów. Dlatego póki ta sytuacja się nie zmieni to taka alternatywa jak busy, autobusy itp powinna być jak najbardziej dla mieszkańców naszego miasta dostępna!

Arteks, zapomniałeś chyba o nagłych zahamowaniach pociągów (np. wspomnianej relacji) w polu, z pozornego bezsensu. Rzuca na wszystkie strony - torowiska mamy dość wiekowe. Czasami nie ma gdzie siąść w pociągu tej relacji. A jeśli chodzi o ekologię, to faktycznie, kolej nie jest wcale bardziej ekologiczna od transportu samochodowego. Busy są dobrym rozwiązaniem uzupełniającym komunikację - ważne by nie były przeładowane i przyjeżdżały na czas oraz jechały jak najkrótszą trasą. Drabas spokojnie wypiera PKS czy to cieszyński czy katowicki bo po prostu jest szybszy i sprawniejszy (fakt, że nieraz przeładowany) - jedzie prosto do celu nie zjeżdżając do Mikołowa czy Łazisk. A te "Strzelece Opolskie" to gdzie leżą, wiem gdzie Strzelce Opolskie? Sieć kolejowa jest faktycznie dość gęsta w woj. śląskim i zelektryfikowana, ale co z tego skoro podróżowanie koleją to nadal koszmar (chyba, że kogoś stać na EuroCity na dalekie trasy).

@aurafloat - za infrastrukturę w PL odpowiada Ministerstwo Infr-y. Nasi posłowie nie robią nic aby lobbować za remontami umierających niektórych linii na Śląsku (np. trasy do Wisły, Pszczyny czy Cieszyna). Za przewozy regionalne w obrębie województwa w 100% odpowiedzialność ponosi Zarząd Województwa Śląskiego. Przez ostatnie 4 lata nic nie zrobili na Śląsku - w przeciwieństwie do innych regionów, które zaczynają kopiować pozytywne wzorce z aglomeracji zachodnich stawiając na transport szynowy (Zachodniopomorskie, Mazowsze, Pomorze, Dolny Śląsk, Małopolska, Wielkopolska). Tylko ściana wschodnia i Śląsk niewiele lub nic w tym zakresie nie robią. Ale nawet to nie jest powodem aby się cieszyć z jakichś głupich busiarzy i to na trasie która została wyremontowana w latach 2006-9. Może jeszcze nie wszystkie odcinki ale większość wyposażona jest w tor bezstykowy więc nie pisz czegoś o czym nie masz pojęcia OK? Wielu znajomych mówi, że czasem w razie awarii auta czy jakieś specyficznej sytuacji skorzystałoby z pociągu bo on stanowi autentyczną alternatywę. Ale przesiąść się z auta na busa to tak jakby zmienić rower na hulajnogę... Aurafloat - z problemu chyba zgadzają się wszystkie siły polityczne od lewicy i RAŚ po BSR, PiS czy PO bo w zasadzie wszyscy są za tym aby usprawnić transport szynowy w naszym regionie. Szkoda, że nie przystąpią do czynów ;) Busy to transport dla zdesperowanych - bez bagażu, bez choroby lokomocyjnych, lubiących niewygodę, ryzyko jazdy i niepewność czy dotrą.

Arteks, które to z tras kolei szynowych są bezstykowe w woj. śląskim? Może myli ci się ze Wielką Brytanią albo Słowacją?

Arteks... z takim zawzięciem bronisz kolei, że naprawdę wątpię iż jeździsz kolejami regionalnymi na tej trasie w godzinach, których wspominałem. Jeśli twierdzisz, ze nie ma tłoku to proponuje np juto wrócić z Katowic do Rybnika o godz. 15.22 i zobaczysz jak luźno i przyjemnie sie tym pociągiem podróżuje. Mówisz, że jazda busami to samo zło ..ale chyba nie dostrzegasz dlaczego na te busy znajdują sie chętni! Bo po postu kolej u nas ( w Rybniku) nie oferuje niczego lepszego ( a wręcz przeciwnie). Przytaczasz przykłady zmian w Polsce ... ale póki co u nas sie nic nie dzieje. Dlatego jeśli ktoś ma ochotę to niech jedzie busem ..a gwarantuje Ci , że każdy z nas jeżdżących pociągami nawet nie pomyśli o busie jeśli na kolei będzie wyglądało tak jak namalowałem to w swoich poprzednich wypowiedziach. Zapamiętaj te busy pojawiły sie tylko dla tego , ze tak marna jest jakość usług świadczonych przez koleje w naszym regionie!! Możesz mi powiedzieć czy Rybnickie władze miały może jakiś projekt uruchomienia własnego transportu kolejowego tak jak to jest realizowane np w trójmieście?

ups. powyżej miło być ... "tak jak to namalowałeś..."

Z tekstów Arteksa można wywnioskować, iż jest użytkownikiem pokroju pewnej grupy słuchaczy, pewnej rozgłośni, ergo argumenty do niego nie docierają, za to ślepo wierzy w swoją rację - jako wyznawca motta - Moja jest tylko racja i to święta racja. Bo nawet jak jest twoja, to moja jest mojsza niż twojsza.

Rybniczanom gratulujemy pięknego i nowoczesnego dworca PKS, prawdziwy "state of the art" :)

Moim zdaniem dobrze,że jest konkurencja. Rybnicki dworzec PKS-u z pewnością nie przyciąga klientów. Nie wiem czy jeden przystanek można nazwać dworcem??? Z jaką częstotliwością jeździły PKS-y do Katowic ? Z pewnością busów jeździ sporo, tak,że każdy może dobrać wygodnie godzinę odjazdu. Wiadomo,że 2 czy 3 kursy autobusów do gustu wszystkim nie przypadną. Naszą kolej to dziś raczej można zaliczyć do bezpieczniejszej formy podróżowania. Raczej na trasie Rybnik_ Katowice katastrof kolejowych się nie odnotowuje. Zaś co do komfortu podróżowania pociągami z tego powodu,że posiadają toalety...... to i tak nie polecam korzystania z nich.

Bardzo dobra linia autobusowa! Czas przejazdu rzeczywiście w granicach 50 minut, nowy wygodny busik z dużą ilością miejsca na nogi (nie to co PKS albo nawet Travel Bus, nie mówiąc o busikach do żor), bilety za 8-10 zł i co najważniejsze kursuje co godzinę, a w niedziele co półtorej. Myślę, że spokojnie sobie poradzi linia na rynku, konkurenci jak PKP czy nawet Travel Bus, który jedzie przez Mikołów, nie są w stanie zagrozić nowej firmie, jeśli chodzi o pasażerów, którzy chcą się dostać bezpośrednio do Katowic.

PKP jak nie zacznie dbać o wygląd i czystość wagonów i dworców to zostanie jej wożenie węgla,albo będą wozić tylko swoich pracowników.Na bieżąco nie jestem, ale jakieś 4 lata temu byłam świadkiem jak pracownik PKP kupował bilet z Rybnika do Opola za niecałe 3 zł. I to był bilet miesięczny- tańszy niż na podróż w jedną stronę.
Dworce wszyscy wiedza jak wyglądają! Nie raz było by mi wygodniej pojechać do Rybnika po pracy pociągiem- bo jak w centrum ma się coś do załatwienia w pobliżu dworca to pociągiem z np Niedobczyc jest nawet szybciej (korki na Wodzisławskiej).Ale jak ziąb na dworze to w poczekalni zaczekać się nie da- bo zamknięta,podobnie z kasa biletową....a w pociągu poszukiwać konduktora mi sie nie uśmiecha.Sami są sobie winni bałaganu, niechlujstwa i niegospodarności.

No i co miłośnicy busów??? Jak tam busiki? Dwie godzinki do Katowic w taką pogodę no nie i koczowanie na węźle autostradowym hehehe? ;) Widziałem dzisiaj ten szajs na mieście - zwykłe busy, takie jak do przewozu mebli tylko z szybami. Powiedzcie mi zacofańcy którzy popieracie mongolizowanie transportu osób czy wiecie ile rocznie ginie osób w wypadkach drogowych? Nie wiecie? W skali Polski to ok. 5500 nieszczęśników!!! A w wypadkach kolejowych w Polsce w ostatnim dziesięcioleciu zginęło 5 osób - SŁOWNIE 5!!! To zaledwie 0,05%... Jeśli nie przemawia do was to, że jeżdżąc busami cofacie się w rozwoju to powinniście mieć świadomość tego, że prawdopodobieństwo wypadku busa jest conajmniej kilkudziesięciokrotnie większe od wypadku pociągu. Bo pociągi i torowiska przechodzą notoryczne kontrole. Jeśli jest jakieś zagrożenie to obniża się prędkość a niebezpiecznego taboru nie wypuszcza się w trasę. Busów nikt nie jest w stanie przypilnować, a w przepełnionym busie na autostradzie jadącym 100 km/h, który zderzy się z tirem może nie przeżyć żaden z pasażerów... Popatrzcie - w jednym wypadku busa w Drzewicy zginęło 17 osób. 3x tyle niż we wszystkich wypadkach kolejowych razem wziętych w Polsce po 2000 roku!!! Niesamowite to jest. (Oczywiście mając na myśli wypadek kolejowy chodzi mi o zderzenie bądź wykolejenie pociągów, a nie zderzenie z autem na przejeździe bo to jest wypadek z którego również zazwyczaj żywo nie wychodzą prowadzący pojazd, a nie pasażerowie pociągu).

z ciekawosci sprawdzilem rozklad i jestem pod wrazeniem. Kursy co godzine przez caly dzien. Dobrze skorelowane z przyjazdami IC z Wawy. A PKP (czy kto tam obsluguje linie Katowice-Rybnik) niech padnie. Niech wywala tych nierobow, co siedza i nic nie robia i trzeba ich dotowac. Teraz na restrukturyzacje i porzedne podejscie do klienta jest za pozno. W koncu doczekalismy takich czasow, ze oplaca sie prywatnemu zarabiac na przewozach, na ktore panstwowy potrzebuje grubych milionow dotacji. To pierwsza jaskolka dobrego. Jeszcze tylko uwolnia tory spod monopolistycznej okupacji i PKP z ta cala banda zwiazkowych nierobow zostanie zaorane, a 30 letnie kible odda sie na zlom.

~Arteks. Dawno nie byłam na dworcu PKP w Rybniku, wiem,że był remont i to dobrze,ze jest tam tak jak piszesz.Ale ile jest takich dworców? Ja najczęściej podróżuje z dzielnicy Niedobczyce w kierunku centrum, a w Niedobczycach wszystkie 3 dworce są tak samo komfortowe jak wspomniane przystanki z których odjeżdża bus do Katowic.Poczekalnie, kasy biletowe zamurowane, pozamykane, zabite dechami.Więc ja żeby skorzystać z komfortowego dworca w Rybniku musiała bym dotrzeć autobusem do Rybnika i wsiąść do pociągu relacji Rybnik-Rybnik .Te dworce w Niedobczycach nawet toalety typu "TOY-TOY nie posiadają wiec na mój rozum to już nie jest dworzec bo ani kas, ani poczekalni, na Towarowym chyba nawet rozkładu nie uświadczysz,ani WC.Jeden kwiatek wiosny nie czyni.Ja po prostu nie korzystam z usług PKP, a jak komuś się podoba podróżować z takich dworców "widmo" to już jego sprawa. Czasem ludzie nie maja wyboru jak mieszkają np w Suminie, albo podróżują ci którzy mieszkają o rzut beretem od stacji.Ale nie da się ukryć,że kolej powinna dbać o wszystkie dworce by było pomieszczenie poczekali, suche wybielone, (nie musi być marmurów), niech jest kasa i toaleta. U naszych sąsiadów Czechów w niektórych miastach są dworce pamiętające lata powojenne- stare modele lamp na peronach, okienka kasowe tak samo stare jak sam budynek dworca,ale wszystko funkcjonuje, jest odmalowane, jest czysto.pociągi między mniejszymi miejscowościami kursują co 30do 60 minut.miła obsługa.

Ale mimo to wolę kolej z powodu mimo wszystko większego komfortu podróży. Można rozprostować nogi, usiąść, przeczytać gazetę, książkę, wyciągnąć laptopa, pouczyć się na studia. Czas jazdy uważam za nienajgorszy (z Rybnika do Katowic 1 godzina i 6 minut). Autobusem jeżdżę rzadko, bo nie mieszczę się dobrze z nogami, po za tym w prywatnych firmach rzadko można usiąść. Kilka razy jechałem Drabasem do Jastrzębia i było to raczej traumatyczne przeżycie. Wszyscy ściśnięci jak sardynki w puszcze w jadącym bez żadnego uszanowania przepisów busie.

Szkoda tylko że "ten" prywatny przewoźnik często nie jeździ albo mija przystanek , szczególnie obok Policji w Rybniku albo odwołują kursy z Katowic do Rybnika ..
Po co pisać w rozkładzie godziny skoro bus najzwyczajniej w świecie nie przyjeżdża?
Owszem maja wygodne samochody ale co po za tym?Trochę to niepoważne.

Busy nadal jeżdżą i pasazerowie mają się dobrze ...to tak do wiadomości marudera ~Arteks

Busy będą miały powodzenie dopóty dopóki któryś z nich nie rozwali się na autostradzie i nie będzie z 10 trupów. Jeżdżę dużo po drogach i brak mi słów jak bardzo busiarze narażają na wypadki pasażerów i innych użytkowników dróg. Niedawno znajomy policjant powiedział mi, że jak skontrolowali busy jeżdżące na Rybnik-Żory to wystawili kilkadziesiąt mandatów - w każdym pojeździe albo za dużo pasażerów, albo zatrzymują się w miejscach niedozwolonych albo wyprzedzają na chama inne pojazdy albo mają usterki zagrażające pasażerom. Ja jeżdżę też różnymi gratami i mam tego świadomość ale nie wożę tym ludzi. Naprawdę to dziwne, ze w dzisiejszych czasach takie coś ma rację bytu. To sie nadaje do wożenia paczek i ziemniakow - nie ludzi...