Prezydent Rybnika szuka nowego naczelnika wydziału promocji

Wspólczuję nowej osobie - promować miasto, w którym przez 7 miesiecy w roku smierdzi...

Jak można szukać fachowca prosząc go o przygotowanie koncepcji na kampanię? promocję za darmo i jeszcze z przekazaniem praw?: napisz pomysł. My cie nie zatrudnimy ale pomysł możemy wykorzystać bo się głupku zgodziłeś/ łaś?! Czy wg. takiej koncepcji można ocenić profesjonalizm kandydata? NIE! I kto ma ocenić czy pomył jest ok. czy nie? Urzędnik?! Przecież to absurd! Ocenia się po tym co, z jakim skutkiem kandydat realizował do tej pory! To jest najważniejsze kryterium! Ale o przedstawieniu osiągnięć kandydata w ogłoszeniu nie ma słowa! Staż pracy nie świadczy o niczyjej fachowości! Mówiąc najkrócej jak można: moim zdaniem w UM Rybnik nikt, NIKT nie ma pojęcia o promocji szeroko pojętej i krokach jej realizacji. Mylenie strategii komunikacji, z konceptami kreatywnymi, kampanią promocyjną, wplatania w to koniecznej umiejętności pisania tekstów promocyjnych, obsługi programów graficznych czy robienia zdjęć (sic!) świadczy o tym, że jeszcze długo nie będziemy mieć w Rybniku nikogo kto będzie potrafił się profesjonalnie zająć promocją naszego Miasta - z winy urzędników, którzy najnormalniej w świecie nie mają zielonego pojęcie kogo i na jakie stanowisko szukają!

Panie Prezydencie, kierowcy, piesi i rowerzyści w Rybniku czekają na taki sam ruch odnośnie Wydziału Dróg. Dla obecnego naczelnika na pewno znajdzie się inne stanowisko. Nowoczesne miasto potrzebuje zupełnie świeżego spojrzenia na wszystkie tematy związane z transportem i inżynierią ruchu. Wydział Dróg jest o wiele ważniejszym dla rozwoju gospodarczego i wygody życia mieszkańców wydziałem od Wydziału Promocji. Wszyscy wiedzą, że w Rybniku nie funkcjonuje to dobrze, a budowa 50-go ronda niczego nie rozwiąże. @KasiaT - fajnie na ten temat powiedział wójt Godowa który stwierdził dzisiaj w Radio90, że w całej Polsce jest problem z kiepskim powietrzem, wizerunkowo cierpią tylko te miejscowości które mają u siebie pomiary powietrza...

Arteks, nie masz racji. Tam gdzie pali się weglem jednak nie ma aż takiego problemu jak u nas. Mulu za 50 zl nikt nie transportuje wgłab kraju, tak ze tylko tu się go spala. Plus szkody gornicze - zagłębienia i kotliny, syf zawisa niemalże. Tak ze sa miejsca zle i gorsze. Mam pecha mieszkać w gorszym

By dobrze zareklamować Rybnik trzeba do tego wynająć dobrą firmę PR-ową, a i to nie gwarantuje sukcesu. Rybnik powinni reklamować sami rybniczanie swoimi niekonwencjonalnymi działaniami, ale trzeba ich najpierw znaleźć.

@esprit - ale przecież jest masa znanych rybniczan którzy cały czas promują swoją działalnością to miasto... Pamiętajcie, że Wydział Promocji to nie tylko PR miasta ale to co np. u nas nie działa to prezentacja samego miasta wewnątrz lub dla osób które w Rybniku załatwiają sprawy, przebywają u krewnych, pracują w okolicy przy różnych inwestycjach... Jak do nich dotrzeć skoro do tej pory nasze centrum informacji turystycznej, nie dość że otwarte tylko przez kilka godzin - urąga jakimkolwiek standardom w tej dziedzinie? Jak pokazać historię miasta i ciekawych budynków - skoro w mieście nie ma nawet porządnych planów miejskich z ich rozmieszczeniem... Fajną rzeczą jaką zrobiła poprzednia ekipa są te duże plakaty reklamujące wszelkie imprezy kulturalne i rozrywkowe ustawione koło przystanków. Dzięki temu animatorzy kultury w mieście wyszli "na ulice". Mieszkaniec czy ktoś spoza Rybnika może w ciągu chwili zorientować się co danego dnia jest tu do zaoferowania dla kogoś kto ma akurat wolny wieczór. Generalnie jest jeszcze dużo do zrobienia. W tematyce promowania swojej historii, zabytków czy ciekawostek jesteśmy w tyle nawet za Rudą Śląską gdzie na każdym industrialnym zabytku w kilku językach pisze kto go zbudował, w jakim stylu, w jakich okolicznościach, jakie pełnił funkcje itd. U nas ktoś kto przechodzi koło pięknego sądu czy bazyliki nie dowie się kompletnie niczego o nich... Najnowszy przykład - mamy unikalny Dworzec Paruszowiec odrestaurowany po latach i 0 informacji...

Rybnik jest już wystarczająco wypromowany dzięki lokalnym kotłowniom i smogowi

Trochę offtop ale… zobaczcie jak to działa: Był sobie dyr. teatru, który był jaki był. W każdym razie pojawił się człowiek na pewno o 100x lepszy na to stanowisko. Co się dzieje z były dyr.? Zostaje przesunięty z podobnym uposażeniem do DK Chwałowice jak na razie z takim se skutkiem. Był sobie naczelnik promocji za czasów Prez. Fudalego. Taki se w swoich działaniach. No i zaczęła wokół węszyć prokuratura. Co się robi z takim urzędnikiem? No trochę nie wypada trzymać dalej u siebie. Dajmy go (bez konkursu) gdzieś blisko. Zróbmy dyr. DK w Wodzisławiu (za podobne pieniądze). Pojawił się wakat. A… to mamy na nowinach panią, która zajmowała się w Czeladzi organizacją. Nie ogłaszajmy konkursu tylko ją zatrudnijmy wykorzystując paragraf 22 będzie miała bliżej do pracy. Pewnie z promocją se poradzi. Nie poradziła. Co robimy? Dajmy ją na szefa referatu ewidencji ludności (z podobną wypłatą i bez jakiś niepotrzebnych rekrutacji). Da radę. Urzędnicy. Raz w to wejdziesz – nie dadzą Ci zginąć z głodu ;) W sumie miło. Za nasze pieniądze. Mnie nie stać na finansowanie ich „karier”. Was stać?

@Marcin74 - filmy o rybnickich wysokich lotach i wyjazdy na bliski wschód i całą promocję gospodarczą prowadził naczelnik wydziału rozwoju Mateusz Motyka. I to on odpowiadał za te produkcje. Działania promocyjne dotyczące terenów inwestycyjnych nie były w wydziale promocji. Wiem, bo miałem okazję rozmawiać o tym wtedy z panem Motyką.

Zasady są takie,bo pewnie kandydat już jest wybrany przez prezydenta a konkurs to tylko ściema.

~jojo, myślę, że masz rację, bo wymagania stawiane kandydatom są jak na pracownika niższego szczebla, a nie szefa działu. No ale czas pokaże, komu z otoczenia obecnej władzy przypadnie to stanowisko;)

~karanka111, ~jojo – możecie mieć rację. W ramach zadośćuczynienia dla Pani rzecznik UM (pojechałem po niej trochę w pierwszym wpisie a w sumie to nie Ona powinna odpowiadać za bzdurne decyzje przełożonych) napisałem już za nią treść notki „na zaś”: W związku z konkursem na stanowisko naczelnika Wydziału Promocji Urzędu Miasta Rybnika informujemy, że komisja konkursowa po wnikliwej analizie przesłanych propozycji, wysłuchaniu kilku koncepcji podczas rozmów kwalifikacyjnych z kandydatami stwierdziła, że żadna z przedstawionych koncepcji nie odpowiada w pełni oczekiwaniom. Na pocieszenie jednak dodam, że niektóre elementy pomysłów – w całości lub jako część, mogą zostać wykorzystane w przyszłości przez UM Rybnik. Tym samym komisja postanowiła powierzyć stanowisko naczelnika Wydziału Promocji Pani/ Panu (tu wpisać imię i nazwisko), pełniącego/cej do tej pory obowiązki (wpisać) a który dał/a się poznać jako osoba rzetelna i fachowa, dysponująca dużą wiedzą i wieloletnim doświadczeniem urzędniczym (potrafi pisać, robić zdjęcia, obsługuje Painta). Obserwacje te wpłynęły na decyzję, aby powierzyć panu/pani (wpisać) przedmiotowe stanowisko, na którym jego/ jej kompetencje mogą zostać lepiej i pełniej wykorzystane ;)

@Marcin74 - niestety trzeba Ci przyznać rację. Mnie z kolei bardzo nie podoba się sposób w jaki działa i komunikowana jest w internecie nasza komunikacja miejska (jestem troche spatrzony na jej punkcie). Jest kilka różnych stron, z których część nie działa(e-karta.rybnik.eu) są jakieś inne na których można sprawdzić stan konta (też nie działa), na jeszcze innej są informacje o utrutnieniach (główna ZTZ) na osobnej jest wyszukiwarka połączeń, ale ta sama wyszukiwarka nie działa na telefonie tylko dostępna jest pod innym adresem. Najbardziej boli mnie jednak schemat połączeń naszej komunikacji miejskiej
http://www.ztz.rybnik.pl/index.php?page=schemat-linii-ztz-w-rybniku
jeśli ktoś potrafi mi na podstawie tego schematu powiedzieć, jakim autobusem mam się dostać z ulicy budowlanych do np. ochojca to postawię mu flaszkę :) Mało tego: na stronach RSIP można na bieżąco śledzić położenie autobusów i na tej podstawie wywnioskować w domu czy zdążę na autobus czy nie, ale po co łączyć i usprawniać te wszystkie usługi? Przecież prościej zniechęcać ludzi do komunikacji miejskiej, niech wszyscy jeżdżą autami, przecież jakoś dojeżdżajo do pracy a ZTZ z Bergerem na czele istnieli od wieków i istnieć będą nadal i jak długo nie zostaną miejskie instytucje zreformowane tak będziemy nadal tkwić w marazmie. I tak dokulamy się do kolejnych wyborów i znowu jakoś to będzie, przyjdą kolejni, którzy za publiczne pieniądze nie będą mieli interesu w tym żeby coś zrobić lepiej tylko przeżreć naszą kasę