Premier Morawiecki: zginęło 12 Polaków. 2 osoby pochodziły z Jastrzębia

Premier Morawiecki potwierdził, że w czeskiej kopalni zginęło 13 górników. - 12 osób miało obywatelstwo polskie, jedna osoba od 20 lat mieszkała w Czechach, 13 górnik był Czechem – mówi.

Strona polska wyraziła gotować do uczestniczenia w akcji ratunkowej. - W tej chwili trwają pomiary, co dzieje się pod ziemią. Wiadomo, że jest tam pożar i panuje bardzo wysoka temperatura – ponad 200 stopni Celsjusza. W miejscu pożaru jest jeszcze gorzej. Wpuszczany jest tam azot, chodniki zostały zablokowane, a akcja ratunkowa wstrzymana – dodaje premier Morawiecki.

Szef rządu wyjaśnia, że czeska strona cały czas jest w kontakcie z Polakami. - Kierujemy się informacjami od Czechów. Są one dramatyczne. Jestem w kontakcie z premierem Czech. Chciałem wyrazić wyrazy najgłębszego współczucia wszystkim rodzinom ofiar i poszkodowanych. Wiem, że jeden z górników ma rozległe poparzenia. Udam się za chwilę do szpitala. Oczywiście wszystkie rodziny górników będą miały zapewnioną opiekę – podkreśla premier.

Przypomnijmy, do tragedii doszło po godzinie 17.00. W kopalni wybuchł metan. Początkowo mówiono o jednej osobie śmiertelnej, potem liczba ta zwiększyła się do 5 osób, 10 rannych i 8 zaginionych. Informacje potwierdziła strona czeska >>Tragedia w czeskiej kopalni. Wśród ofiar mogą być Polacy<<

AKTUALIZACJA (godz. 10.40): oficjalnie - dowiedzieliśmy się, że dwie osoby, które zginęły w kopalni pochodziły z Jastrzębia-Zdroju.

AKTUALIZACJA (godz. 11.00): kancelaria Prezydenta Polski - niedziela dniem żałoby narodowej.