zamknij

Wiadomości

Podpalacz z Czerwionki skazany. „Jest osobą niebezpieczną dla otoczenia”

2021-10-06, Autor: 

Rafał T. usłyszał wyrok. Za podpalenie dwóch familoków w Czerwionce-Leszczynach został skazany na 10 lat więzienia. Sąd zdecydował też, że ma zapłacić za szkody, choć wątpi, że kiedykolwiek to nastąpi. - Jego działanie zasługuje na potępienie. Jest osobą niebezpieczną dla otoczenia – mówił sędzia. Wyrok jest nieprawomocny.

Reklama

Przypomnijmy, 18 lutego 2020 roku w Czerwionce-Leszczynach. W ogniu stanęły dwa zabytkowe familoki przy ul. Hallera i Wolności >>Łuna nad Czerwionką. Palą się zabytkowe familoki! (foto, wideo)<<

Szybko wyszło na jaw, że podejrzanym dokonania tego czynu jest Rafał T. - mieszkaniec Czerwionki, który najpierw wzniecał ogień przy pomocy zapalniczki i materiałów łatwopalnych, następnie patrzył na swoje „dzieło”, a nawet pomagał strażakom w akcji gaśniczej.

Rafał T. został oskarżony o spowodowanie dwóch pożarów, zdarzeń zagrażających życiu i zdrowiu wielu osób. Na szczęście nikt nie zginął, ale straty po pożarze okazały się ogromne i wyniosły 3 mln 212 tysięcy złotych. Praktycznie każda rodzina w dwóch podpalonych familokach straciła dobytek swojego życia.

Kluczył w zeznaniach, działał z premedytacją 

To był szybki proces. Rozpoczął się na początku czerwca, a zakończył wczoraj – 5 października. Sędzia Szymon Rataj nie miał wątpliwości co do wyroku. Za sprowadzenie zagrożenia życia i zdrowia oraz zniszczenie mienia o znacznych rozmiarach Rafał T. spędzi 10 lat za kratkami. Wymiar sprawiedliwości wskazał, że w czasie pożarów zagrożone było życie co najmniej 51 osób.

Rafał T. musi również zapłacić 10 tysięcy złotych na rzecz Narodowego Funduszu Ochrony Zabytków. Wymienił również poszkodowanych z familoków oraz przysługujące im odszkodowania od skazanego. W sumie musi zapłacić im około 777, 5 tys. złotych. Do tego dochodzi 200 tys. zł na rzecz wspólnoty mieszkaniowej oraz ponad 1 mln 200 tys. zł dla ZGM. Sędzia wątpi jednak, by kiedykolwiek poszkodowani otrzymali od Rafała T. pieniądze.

W uzasadnieniu sędzia Rataj wskazał, że oskarżony 4-krotnie przyznawał się do winy, a 3-krotnie udzielał szczegółowych wyjaśnień.

- Najpierw przyznał się policji, później mieliśmy do czynienia z eksperymentem procesowym. Pan oskarżony był nagrywany w trakcie składania wyjaśnień – zauważył, zaznaczając przy okazji, że to rzadkość w trakcie postępowań.

Rafał T. przyznał się również prokuratorowi do zarzucanych czynów.

- Składał wyczerpujące wyjaśnienia. Płakał przed sądem, przyznawał się do winy i przepraszał. Oznajmił, że chce poddać się leczeniu. Sąd uznał jego słowa za zasadniczo wiarygodne – dodał sędzia.

Sąd nie dał jednak wiary, że oskarżony używał do podpalenia tylko zapalniczki. Znaleziono bowiem metalowy kanister z substancją łatwopalną. Biegli wskazali, że pożar miał gwałtowny przebieg.

- Oskarżony chciał się podawać za osobę zagubioną, niepoczytalną, ale jego działania wskazują, że mieliśmy do czynienia z zaplanowanym aktem – kontynuował sędzia.

Irracjonalne zachowanie

Rafał T. zaczął mącić w zeznaniach. Po czasie zmienił swoje wyjaśnienia. Oskarżył policjantów o szantaż emocjonalny, jednak do niczego takiego nie doszło.

- Obawiał się, że pojawi się zarzut o próbę zabójstwa. To nieracjonalne, skoro przyznał się do podpalenie. Nic nie stałoby na przeszkodzie, by mu ten zarzut przedstawić – zauważył sędzia.

Samo zachowanie mężczyzny na miejscu zdarzenia było dziwne, nienaturalne.

- Żartował, był w dobrym humorze. Pani ratownik mówił, że dostał SMS-a z prośbą o pomoc, by ratować chrześnicę. Policjanci zaczęli go wypytywać, co robił wcześniej, poprosili go okazanie telefonu komórkowego. Zauważyli, że pan M. (ojciec wspomnianej chrześnicy) nie dzwonił do niego, nie kontaktował się z nim. Co najwyżej to sam Rafał T. dzwonił do poszkodowanego – usłyszeliśmy.

Potem oskarżony wskazywał, że za podpaleniem stoi osoba, która zrobiła to z zemsty na żonie.

- Nie wskazał tej osoby, nie wiadomo kto miałby to usłyszeć inny i dlaczego ta osoba miała podpalić dwa budynki. Wiadomo jednak, że to Rafał T. wyszukiwał w internecie informacje dotyczące pożaru – dodał sędzia.

Rafał T. przedstawiał więcej tego typu historii, wszystkie one były obalane w trakcie śledztwa i na procesie.

- Oskarżony stwierdził, że nie było go przy płonącym familoku przy ul. Hallera. Mamy jednak bezpośredni dowód, że tam był. Oskarżony został przypadkowo zarejestrowany przez świadka, który nagrywał zdarzenie. Palił papierosa, trzymał przedmiot przypominający piwo. Wpatrywał się w pożar z zainteresowaniem. Linia obrony oskarżonego nie wytrzymuje w konfrontacji ze świadkami – zauważył Szymon Rataj.

Co skłoniło go do podpalenia?

Sąd szukał motywu, którym kierował się podpalacz. Wiadomo, że 31-latek utrzymywał relacje z państwem M. Był ojcem chrzestnym ich córki. Jego obecność okazała się z czasem uciążliwa.

- Pani M. Ona kilkukrotnie kłóciła się ze swoim mężem, że za często przychodzi do ich domu. Miała wrażenie, że obgadywał nawet męża w czasie jego nieobecności. Czynił zaloty względem małżonki. Małżeństwo zaczęło go zbywać – dowiedzieliśmy się.

Rafał T. był badany przez biegłych z Rybnika, potem był obserwowany w Krakowie.

- Biegli wskazali, że oskarżony jest egocentryczny, ma osobowość silnie narcystyczną, wykazuje trudność w regulacji emocji. Nie potrafi radzić sobie z problemami. Chcąc dać upust, nie znał innej metody rozładowania emocji, stad podjął się takiego zachowania. Mógł dążyć do tego, by zaistnieć, bo pomagał przyjaciołom. Przytulał panią M. i mówił, że wszystko będzie dobrze. Chciał być bohaterem – wyjaśniał sędzia.

Prokuratura chciała dla mężczyzny 12 lat wiezienia. Dostał trochę mniejszy wymiar kary.

- To najwyższy stopień społecznej szkodliwości. Rafał T. nie wykorzystał kary w zawieszeniu, to był ciąg przestępstw. Jego działanie zasługuje na potępienie. Szkody wyniosły około 3 mln szkód. Naprawienie będzie ograniczone jak nie niemożliwe. W wyniku pożaru zagrożone było życie dzieci. Oskarżony jest osobą wysoce niebezpieczną dla otoczenia – zakończył Szymon Rataj.

Wyrok jest nieprawomocny.

Oceń publikację: + 1 + 12 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert Rybnik.com.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Jesteś za powstaniem legalnego toru do driftu w Rybniku?




Oddanych głosów: 5303