Po napadzie na kobietę szukała go policja. Tym razem zaatakował ochroniarza

Od kilku dni policja poszukiwała mężczyzny, który dokonał rozboju w sklepie przy ul. Dworek w Rybniku. Napastnik użył wtedy wobec ekspedientki gazu pieprzowego, a następnie wykorzystując bezbronność kobiety, uciekł ze skradzionym towarem. - Po publikacji jego wizerunku, skontaktowała się z nami mieszkanka naszego miasta, która rozpoznała tego mężczyznę. Policjanci rozpoczęli jego poszukiwania – mówi st. sierż. Anna Karkoszka, rzecznik rybnickiej policji.

Mężczyzna został zatrzymany w miniony weekend, podczas... usiłowania kradzieży rozbójniczej. Tym razem jego celem był sklep przy ulicy Wodzisławskiej.

- Mężczyzna zapakował zakupy do wózka i nie płacąc za nie wyszedł. Zauważył to pracownik ochrony sklepu, który próbował zatrzymać złodzieja. Ten jednak nie dawał za wygraną i zaatakował ochroniarza. Powiadomieni o zdarzeniu rybniccy policjanci natychmiast podjęli interwencję i zatrzymali agresora – dodaje policjantka.

Okazało się, że to poszukiwany w związku z rozbojem przy ul. Dworek, 35-letni mieszkaniec Rybnika. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Był nietrzeźwy. Wynik badania na alkomacie wykazał w jego organizmie ponad 1,5 promila alkoholu.

35-latek został dzisiaj doprowadzony do prokuratury, gdzie usłyszał zarzut rozboju, usiłowania kradzieży rozbójniczej oraz kierowania gróźb karalnych. Prowadzący postępowanie śledczy wystąpili do prokuratury z wnioskiem o jego tymczasowe aresztowanie. Sąd w Rybniku przychylił się do tego wniosku, aresztując podejrzanego na okres trzech miesięcy. Za popełnione w warunkach recydywy przestępstwa mężczyźnie grozi kara do 18 lat więzienia.