zamknij

Wiadomości

Pies konał w męczarniach. Właścicielka uniewinniona

2021-02-01, Autor: 

Wolontariusze Fundacji Jestem Głosem Tych Co Nie Mówią są oburzeni niedawnym wyrokiem sądu. Właścicielka konającego i wyjącego z bólu psa jest niewinna. Są zdania, że sąd odrzucił niewygodne zeznania, „jakby był jej adwokatem”.

Reklama

Rybnicka Fundacja Jestem Głosem Tych Co Nie Mówią jest zszokowana wyrokiem Sądu Rejonowego w Wodzisławiu Śląskim. Ich zdaniem sąd w uzasadnieniu wyroku tłumaczy oskarżoną i odrzuca niewygodne zeznania, „jakby był jej adwokatem”.

- Jakby tego było mało, kpi z nas, wolontariuszy, mówiąc, że nie jesteśmy miłośnikami zwierząt, bo cierpiące od miesięcy zwierzę, wprost wyjące przeraźliwie z bólu poddaliśmy eutanazji, odebraliśmy od kochanej, opiekuńczej właścicielki. My potwory! - mówi Joanna Gąska, przedstawiciel Fundacji.

Wolontariusze wracają do dnia, kiedy była przeprowadzana interwencja.

- Zgłoszenie dotyczyło starszego psa, który od około roku nie porusza się o własnych siłach i wyje z bólu. Wolontariusze najpierw usłyszeli wycie psa, później zobaczyli go leżącego za domem. Nie poruszał żadną kończyną. Pies sikał pod siebie, a na ciele miał kilkucentymetrową otwartą ranę. Jego opiekun, Gizela O., podnosiła go na pasku od spodni, tak wyglądał jego jakikolwiek ruch. Interwencja przeprowadzona była w asyście policji, właścicielka podpisała zrzeczenie się psa na rzecz Fundacji. Po przywiezieniu psa do gabinetu lekarze pobrali próbki krwi do badań, wykonali RTG – mówią.

Diagnoza okazała się wstrząsająca: organizm wyniszczony, zaniki mięśni, odleżyny, zepsute zęby, stan zapalny dziąseł, śrut w ciele po postrzale, serce wielkości połowy klatki piersiowej, co oznaczało ogromną i uciążliwą wadę serca.

- Pies nie poruszał się ze względu na zaniedbane, nieleczone i ogromnie bolesne zwyrodnienie kręgosłupa. Żadne leki nie pomagały przy takim cierpieniu, nie było skutecznego leczenia, decyzja była oczywista - pies w końcu musi przestać cierpieć - mówi Kewin Baranowski, wolontariusz Fundacji.

Fundacja postanowiła pociągnąć opiekuna do odpowiedzialności za tę okrutną, jak oceniają, obojętność. Gizela O. została oskarżona o znęcanie się i utrzymywanie psa w stanie rażącego zaniedbania.

Wyrok Sądu Rejonowego z Wodzisławia Śląskiego zapadł w grudniu 2020 r. Okazał się uniewinniający.

- Czekaliśmy z niecierpliwością na jego uzasadnienie, które otrzymaliśmy w zeszłym tygodniu. To, co czytamy pod wyrokiem nie jest uzasadnieniem, to stronnicza i od początku przyjęta opinia sądu szczująca Fundację – zaznacza Joanna Gąska.

Sąd uznał za niewiarygodne zeznania lekarza, który diagnozował psa.

- Odrzucił je, bo lekarz „miał interes”, żeby postawić taką diagnozę. Uśpienie psa to przecież jeden klient mniej! - mówi Kewin Baranowski. - Interes byłby wtedy, gdybyśmy my lub lekarz naciskali na kolejne badania, kolejne nieskuteczne próby leczenia, dalsze męczenie psa. My rozliczamy się z gabinetami na normalnych zasadach jak każdy inny ich klient. Zwierzęta diagnozujemy w różnych gabinetach, ale współpracujemy tylko z wrażliwymi weterynarzami, których cenimy za wiedzę, profesjonalizm i szacunek do zwierząt. Dobór metod leczenia jest podyktowany merytoryczną oceną sytuacji oraz etycznym podejściem nastawionym na dobro pacjenta – dodaje.

- Który lekarz kierował się jego dobrem - ten, który sprzedawał dla niego tabletki przeciwbólowe, które i tak nie działały, a samo podawanie przez zgniłe prawie zęby było dla niego koszmarem? Czy ten, który w końcu zakończył jego powolne umieranie? - zauważa Joanna Gąska.

Sąd uznał też, że skoro pies nie leżał brudny, to znaczy, że miał dobrą opiekę, a bolało, bo był chory.

- Wg Sądu, postrzelony pies ze śrutem w ciele jest szczęśliwy konając przy właścicielu. Podawanie tabletek, które nie były skuteczne uznał za wystarczającą pomoc. Wolontariuszy, którzy walczą każdego dnia o zdrowie i życie zwierząt nazywa nieludzkimi. Na co czekał właściciel? - pyta Kewin Baranowski - Aż pies sam odejdzie, kiedy jego ciało nie wytrzyma już kolejnego dnia bólu? Z czego w ocenie Sędziego ten pies miał czerpać radość? Z kilku minut dziennego „chodzenia” na pasku? Z sikania pod siebie? Z leżenia na kostce godzinami i patrzenia w jeden punkt? - dodaje.

Wg Fundacji usprawiedliwienie, że oskarżona zrobiła co w jej mocy, a leczenie byłoby drogie i nieskuteczne to absurd.

- Każdy właściciel może w ten sposób omijać leczenie zwierząt, podawać tabletki i zostawić kasę w kieszeni. A cierpi na tym zwierzę. Czy gdyby pies wpadł pod auto i miałby połamaną kość i otwartą, krwawiącą ranę, czy plaster na łapę byłby wystarczający, bo właściciela nie stać na więcej? - pytają wolontariusze.

Wolontariusze Fundacji zastanawiają się nad tym, gdzie jest granica bólu, które zwierzę musi znosić każdego dnia, kiedy żadne leczenie nie przynosi skutku. Czy nieludzkie jest trzymanie leżącego godzinami i wyjącego z bólu psa, czy decyzja, aby w końcu nie czuł, żeby zasnął spokojnym snem i już nie budził się z powrotem do tego piekła zwanego jego życiem?

Oceń publikację: + 1 + 19 - 1 - 39

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (11):
  • ~Franek7 2021-02-01
    17:42:18

    W karetkach pod szpitalami ludzie tez umierają w męczarniach i nikt sensacji nie robi...

  • ~absurdalny 2021-02-01
    18:55:57

    Ta fundacja to zbieranina jakiś zgorzkniałych osób, non stop wtykają nosa w nieswoje sprawy. Tylko ta fundacja wie jak wychowywać zwierzęta, jak je karmić, i najlepsze w tym wszystkim, kto zasługuje na bezdomnego psa czy kota. Mniemam że to forma wyrzucenia z siebie kompleksów. Na szczęście to stowarzyszenie wzajemnej adoracji nie ma wpływu na ostateczny wynik sądu, pozostaje jedynie lament w internetach i mediach społecznościowych. Życie płynie dalej, zwierzęta rodzą się, chorują, umierają ... Obca osoba nie będzie decydować czy mój kot i pies będzie żyć czy też nie.

  • ~bogpiu 2021-02-01
    18:58:20

    86 22

    Francik, zawsze miałem cię za prostego trola - pozbawionego inteligencji i wyobraźni, ot zmanipulowanego człowieczka pragnącego zaistnieć. Jednak twój wpis dowodzi, że się myliłem, nie jesteś człowieczkiem, ludzie odczuwają empatię i współczucie a ty jesteś zakompleksionym małym nienawistnym stworzonkiem - szkoda, że mama lepiej cię nie wychowała.
    Pozdrowienia dla Rybnickiej Fundacji Jestem Głosem Tych Co Nie Mówią - oby wam nigdy nie zabrakło odwagi i sił.

  • ~korniszon 2021-02-01
    19:20:38

    40 12

    absurdalny- i w ten sposób doszliśmy do muru i ty go też nie przskoczysz może niedługo ktoś powie o tobie - urodził się i ... umarł (oby w mękach ) pozdrawiam

  • ~absurdalny 2021-02-01
    19:32:56

    17 38

    ~korniszon Twój komentarz świadczy jedynie o Tobie, nie życz nikomu co Tobie nie miłe. Jeśli ktoś z Twojej rodziny zachoruje (czego w przeciwieństwie do Ciebie nie życzę), to mniemam że będziesz walczyć o to by ta osoba jak najdłużej żyła, dalej nie będę tłumaczyć gdyż sam stwierdziłeś że doszedłeś do muru ... intelektualnego.

  • ~Lateks 2021-02-01
    19:34:58

    21 57

    Jak dla mnie to paranoja, 1) Czy ja jako właściciel zwierząt muszę się pytać wszystkich fundacji jak leczyć zwierzęta i któremu weterynarzowi mogę zaufać a któremu nie?
    2) Zwierzę cierpiało co widać na nagraniu, ale gdyby ktoś zabił tego psa to będzie odpowiadać gorzej niż za zabicie dziecka.
    3) Fundacje występują przed sądem jako oskarżyciele sądowi i domagają się odszkodowania za swoje działania. Może ktoś iść tym tropem, i ratować np. samochody? Właściciel podpisuje zrzeczenie się samochodu bo jak nie to sprawa w sądzie o zaniedbanie samochodu...
    Jeszcze bym rozumiał gdyby sądy zasądzały grzywny na rzecz np, WOŚP-u, Caritasu, czy chociażby stowarzyszeniu które rehabilituje dzieci, czy na rzecz jakiegoś hospicjum. Ale tutaj jest zwykła walka o kasę. nie ważne zwierzę, nie ważne co robił właściciel. Najważniejsze żeby sąd zasądził nawiązkę dla fundacji.
    Nic tylko wpłacać pieniądze dla fundacji i o nic nie pytać.
    Jak ktoś ciekawy, to niech zada pytanie na fb a zobaczy jak szybko fundacja potrafi sobie zablokować takie osoby.

  • ~Lateks 2021-02-01
    19:54:10

    23 30

    P.s. Fundacja Jestem Głosem Tych Co Nie Mówią teraz pokazuje racjonalne myślenie że psa uśpiła, a w Pszowie gdy zagłodzony dalmatyńczyk konał, to nie potrafili podjąć takiej decyzji i prawie martwy pies musiał zdychać przez tydzień czasu. Hipokryzja....

  • ~PawelE39 2021-02-01
    20:36:03

    49 14

    Poziom skur********* w tym kraju sięga zenitu.... Ode mnie piona dla wolontariuszy, róbcie dalej to co robicie. Co do komentujących to szkoda czasu na pisanie czegokolwiek... Tfu!

  • ~Bard 2021-02-01
    21:56:26

    40 4

    Mnie to inna sprawa zastanawia, a mianowicie po co ludziom, którzy ewidentnie za nimi nie przepadają zwierzęta? Pożrec temu trza dać,wypadało by weterynarza odwiedzić, a na koniec jeszcze po Sądach ciągają.Mam propozycję za każdym razem jak wam się zachce psa czy kota j........ się w ten pusty łeb to odwrócicie uwagę od głupich pomysłów.

  • ~Karolina# 2021-02-02
    07:40:28

    19 4

    ~Lateks 2021-02-01 19:34:58
    2) Zwierzę cierpiało co widać na nagraniu, ale gdyby ktoś zabił tego psa to będzie odpowiadać gorzej niż za zabicie dziecka -
    kolego, opanuj się w swojej nienawiści do zwierząt i akurat tej Fundacji.
    Wykonuje wiele dobrej pracy na naszym terenie, a wyrok, no cóż, na razie nie jest prawomocny, nie wiadomo, czy wypowiadali się lekarze weterynarii - biegli sądowi, bo to ich opinia byłaby niezależna i powinna być przedstawiona.
    Nie ma się co dziwić, że pies starszy, z pseudohodowli, bez specjalistycznej opieki kulał (dysplazja stawów biodrowych i pewnie spondyloza), nie wstawał samodzielnie. Ciekawi mnie tylko, skąd ten śród w ciele, czy był zgłoszony postrzał psa? Czy to było świadome postrzelenie, i przez kogo? Kupując psa za kilka złotych musimy się liczyć z wydatkami, chociażby na odpowiedniego ortopedę, i inn. specjalistów - weterynarzy. Osobiście dziwię się, że zamiast założyć monitoring (obecnie to już żaden koszt) to ludzie decydują się na psa niby strużującego, o którego później nie potrafią zadbać. Eutanazja psa domowego, to silne przeżycie, bardzo trudna decyzja do podjęcia, ale czasami konieczna, i lekarz prowadzący psa winien był przygotować właścicielkę do tej decyzji. To musi być świadoma decyzja, oparta o fakty, i nie ma możliwości by ją odwlekać w nieskończoność, bo właściciel nie może podjąć decyzji, a pies cierpi i wyje z bólu. Ten moment właścicielka na pewno opóźniła, ale do oceny jest właściwy biegły sądowy, i to jego opinia winna być wiążąca. Być może wina lekarza weterynarii prowadzącego psa też jest, bo skoro leczyła, to i płaciła za wizyty, lekarstwa, tylko po co? Czy to było właściwe?

  • ~Lateks 2021-02-02
    15:22:13

    8 2

    ~Karolina# w dużej mierze masz rację, niestety w naszym społeczeństwie pokutuje dużo mitów. Często się spotykam z czymś takim że ludzie myślą że szczeniaka jest łatwo wychować. Nie wiem czemu nie zdają sobie sprawy że z kilkuletnim kundelkiem wiele spraw jest prostszych. Mnie przeraża odbiór społeczny działań jakie robią te fundacje tutaj promowane. Z mojego punktu widzenia to tylko pogarsza sprawę. Zamiast edukować to zastraszają ludzi i ciągają po sądach.
    Pomyśl ile psów by mogło żyć w lepszych warunkach za te pieniądze które wywalają na prawników. W społeczeństwie pokutuje przeświadczenie że leczenie weterynaryjne jest drogie. Zresztą lata temu też to widziałem jak weterynarz robił ludzi w balona i kazał płacić i podawać "lekarstwo" nie mówiąc nic co to jest, i jak działa.
    Niestety pseudohodowle mają się coraz lepiej, raz że zakaz sprzedaży kundelków napędza różne dziwne stowarzyszenia. A dwa ludzie wolą kupić "nowego" pieska niż leczyć starego. A często by wystarczyło zadbać o psa i było by lepiej, i dla właściciela i dla zwierzęcia.
    Zaufany lekarz weterynarii to skarb, niestety jak obserwuję to co robią te "fundacje" to zaufania to nie wzbudza. A ludzie zamiast pójść potem z chorym zwierzakiem do weterynarza, to będą robić wszystko by "fundacja" nie mogła ich o nic oskarżyć.
    Nie znam zwierząt które nie chorują, ale może zamiast szarpać się i straszyć sądami warto edukować ludzi.
    W Żorach są np. pikniki pod psem, tylko że tego nie organizuje żadna "fundacja"

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert Rybnik.com.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Jesteś za powstaniem legalnego toru do driftu w Rybniku?




Oddanych głosów: 5319