PGG: koniec mediacji. "Zarząd chciał obniżyć pensje w 2020 roku"

Przedwczesny optymizm

Jeszcze wczoraj powiało optymizmem. Po ponad 6-godzinnych rozmowach z udziałem ministra aktywów państwowych Jacka Sasina i wiceministra Adama Gawędy udało się osiągnąć porozumienie w sprawie wypłaty nagród rocznych za rok 2019. Dziś podczas spotkania związków zawodowych z zarządem PGG to porozumienie potwierdzono złożeniem podpisów.

– W stosunku do podjętych w czwartek na spotkaniu z udziałem strony rządowej uzgodnień w sprawie „czternastek” nastąpiła jedna zmiana. Załogi kopalń „Staszic” i „Sośnica” otrzymają nagrody w wysokości 100 proc., a nie 97,5 proc. W pozostałych kopalniach wysokość nagrody jest na takim samym poziomie, jak uzgodniliśmy wcześniej, czyli pracownicy kopalń ROW, Piast-Ziemowit, Mysłowice-Wesoła i Bolesław Śmiały otrzymają „czternastki” w wysokości 112 proc. zaplanowanej sumy, a pracownicy kopalni Ruda i kopalni Wujek po 95 proc. – poinformował po podpisaniu porozumienia szef górniczej „Solidarności” i przewodniczący związku w PGG Bogusław Hutek. 100 proc. „czternastki” otrzymają też pracownicy pozostałych zakładów wchodzących w skład PGG oraz centrali spółki.

Natomiast sprawa kluczowa, czyli podwyżki płac w roku 2020 pozostała nierozwiązana. Po rozmowach strony przedstawiły swoje stanowiska w protokole rozbieżności.

Cztery punkty stanowiska związkowców

Stanowisko związkowców zawarte jest w czterech punktach.

„- Zarząd PGG S.A. wycofał się ze swojej propozycji przeznaczenia w Planie Techniczno-Ekonomicznym PGG S.A. kwoty ok. 100 mln zł na podwyżkę wynagrodzeń,
- w nowym stanowisku Zarząd PGG S.A. zaproponował obniżenie płac w PGG S.A. na rok 2020,
- ewentualną wypłatę dodatkowych środków uzależnił od zrealizowania nierealistycznego do wykonania poziomu wydobycia w 2020 r.,
- propozycja Pracodawcy jest konfrontacyjna i nie zbliża do rozwiązania sporu.”

Dalej czytamy, że strona społeczna przystąpiła do rozmów w dobrej wierze licząc na kompromis. Ponieważ tak się nie stało, wraca do punktu wyjścia, czyli tego, czego żądała w listopadzie 2019.

Zarząd PGG: nie ma zgody na podwyżki

Tymczasem zarząd napisał w swoim stanowisku, że przy wyraźnym spadku cen na węgiel i ograniczonym popycie nie może się zgodzić na wzrost wynagrodzeń:

,,Po posiedzeniu Rady Nadzorczej PGG S.A., które odbyło się w dniu 31 stycznia 2020 roku a także po spotkaniu, które odbyło się w dniu 6 lutego 2020 roku zarząd PGG SA deklaruje gotowość prowadzenia rozmów dotyczących wzrostu funduszu wynagrodzeń w 2020 roku Jednak muszą one uwzględniać realia ekonomiczne spółki. Jeżeli sytuacja ekonomiczna spółki pozwoli, to części zysku netto po uzyskaniu zgód korporacyjnych zostanie przeznaczona na zwiększenie funduszu wynagrodzeń.”

Rozmowy o wzroście wynagrodzeń w lipcu

Zarząd zaproponował, żeby ocena sytuacji odbywała się po każdym kwartale i żeby do rozmów płacowych zasiąść w lipcu.

„Organizacje związków zawodowych będą na bieżąco informowane o podstawowych wskaźnikach dotyczących spółki. Prosimy o uwzględnienie że w latach 2017-2019 pracownikom PGG S.A. wypłacono około 1,1 miliarda złotych środków więcej, niż było zaplanowane w funduszu wynagrodzeń na ten okres. Środki te zostały wypłacone z osiągniętego w tamtym okresie zysku.

W obecnej sytuacji, kiedy obserwujemy wyraźny spadek cen oraz ograniczenie popytu na węgiel Zarząd PGG. S.A. w trosce o przyszłość spółki i zachowanie miejsc pracy nie może podjąć decyzji o wzroście funduszu wynagrodzeń."

Zarząd proponuje optymalizację kosztów

"Ponadto mając na uwadze konieczność racjonalizowania zasad funkcjonowania spółki i poszukiwania najlepszych rozwiązań zarząd proponuje rozpoczęcie prac nad wprowadzeniem systemu budżetu funduszu wynagrodzeń na dany rok we wszystkich oddziałach spółki.

Zarząd PGG S.A. deklaruje także prowadzenie dalszych konsekwentnych działań restrukturyzacyjnych niezbędnych do optymalizacji kosztów funkcjonowania, które powinny przyczynić się do poprawy efektywności, a tym sam pozwoliły na wypracowanie środków które mogłyby być rozdysponowane na pracowników spółki.”

Strony uznały mediacje za zakończone. Wygląda na to, że nie ma odwrotu od strajku.

– Tego się spodziewaliśmy. Zarząd nie miał dla nas żadnych nowych propozycji, poza wnioskiem o przesunięcie dyskusji w sprawie płac na początek lipca, kiedy będą znane wyniki firmy za I półrocze. Na to nie mogliśmy się zgodzić – dodaje Hutek. 

Spodziewaliście się takiego finału rozmów płacowych?