Rybnicki magistrat informuje, że wszyscy pacjenci ProVita, którzy byli wczoraj (12 marca) w przychodni na Mikołowskiej – zostali już zidentyfikowani. Nie musicie dzwonić już w tej sprawie do sanepidu w Rybniku.
Agnieszka Skupień, rzecznik rybnickiego magistratu informuje, że wszystkie osoby, które miały wczoraj kontakt z przychodnią zostały już zidentyfikowane przez stację.
- Prosimy aby osoby, dla których ten temat jest ciekawy albo dotyka je emocjonalne, by nie dzwoniły do stacji. Takim działaniem są blokowane wszystkie numery SANEPID-u, które mogą być ważne dla osób rzeczywiście tego potrzebujących – tłumaczy Agnieszka Skupień.
Przypominamy by nie przychodzić osobiście do stacji. Trzeba pamiętać o bezpieczeństwie osób, które tam pracują. Telefon do stacji wykonujmy wtedy, kiedy jest to konieczne.
---
Przypomnijmy, przychodnia ProVita przy ul. Mikołowskiej w Rybniku jest zamknięta na cztery spusty. Wczoraj (12 marca) do przychodni miała przyjść osoba z podejrzeniem koronawirusa. Została zamknięta na czas otrzymania wyników >>Podejrzenie koronawirusa w Rybniku. Przychodnia zamknięta<<
Przychodnia kierowała pacjentów, którzy WCZORAJ i tylko wczoraj mieli z nią kontakt.
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!
Wyślij alert
~Komentując 2020-03-13
16:53:58
Wszyscy? Na pewno? Ile dni kwarantanny dał Sanepid? 6 dni? Czy było tak jak poradził przedsiębiorcom z Rybnika, których odwiedził pewnien Pan Behapowiec . To druga osoba z potwierdzeniem koronawirusa z Rybnika. Jest w Raciborzu. Wrócił z Włoch z nart i odwiedził 20 firm pomiędzy 02 marca a 06 marca. Sanepid dopiero 10 marca dotarł do tych 20 firm, spakował kilku ludzi ze szkoleń resztę zostawił. I kazał nie ogłaszać informacji aby nie stresować niepotrzebnie pozostałych pracowników i ludzi wokół... Tak to działa?
~jose_23 2020-03-13
18:30:08
@komentując a ty to oczywiście wiesz o ci kolega powiedział i to jest pewne źródło...
~l3l 2020-03-14
10:47:47
@Jose_23 to prawda potwierdzam. W okresie i obecnosci wirusa we Włoszech Pan prowadzący szkolenia BHP pojechal sobie na narty. Pokazując tym samym jakim jest ignorantem i hipokryta bo chyba cos o zasadach bezpieczeństwa powinien wiedziec. Później porobil szkolenia w firmach. Skąd to wiem? Bo byl w mojej firmie a sanepid dopiero po tygodniu sie dowiedzial jak pan fachowiec poczul sie zle. Z automatu osoby szkolone zostaly zabrane z firmy a reszta poinformowana o zaistnialej sytuacji. Jak dla mnie koles powinien odpowiadac za to jak za próbę zabojstwa.... wszyscy juz wiedzieli jak szybko koronawirus sie rozwijal we wloszech ale narty były ważniejsze a pozniej jakby nic wrocil do pracy.