zamknij

Wiadomości

Nie pozwólmy, by serce Julka umarło!

2018-07-06, Autor: 

Niespełna 2-letni Julian Kruszyński już po urodzeniu musiał walczyć o życie. Przyszedł na świat z połówką serca. Przeszedł dwie poważne operacje, ale potrzebuje jeszcze jednego bardzo drogiego zabiegu. Pomóżmy rodzicom Julka w walce o jego życie!

Reklama

- Jak dla każdej mamy, nieważne było dla mnie, czy urodzę drugiego synka, czy córeczkę. Chciałam, żeby po prostu było zdrowe… Ale wiedziałam już, od 21 tygodnia ciąży, że moje dziecko jest śmiertelnie chore. Badanie połówkowe w naszym przypadku wyglądało dramatycznie. Było próbą wyłapania czerwonych plam na monitorze USG, sygnalizujących, że krew napływa do lewej komory serca, a ona dzięki temu pracuje. Ale nie pracowało. Wszystkie nieprawidłowości wskazywały na jedno - najcięższa wrodzona wada serca - HLHS. Wada krytyczna, nieuleczalna. Nasz świat runął w ciągu kilku sekund – wspomina mama Juliana Kruszyńskiego.

Szczęście w nieszczęściu – wadę serca udało się wykryć przed porodem. Rodzice mogli przygotować na tyle, ile się dało. - Po urodzeniu miałam przy sobie synka tylko 15 minut i wtedy myślałam, że to wszystko było koszmarem. Julek urodził się pulchniutki, rumiany, głośno krzyczał. Ale zaraz jego serce osłabło, zaczął umierać… Trafił do inkubatora, lekarze musieli podłączyć synka pod wlew leku, który podtrzymywał jego życie - byle do pierwszej operacji – mówi dalej matka Julka.

Przed operacją noworodek został ochrzczony. Chwilę później zniknął za drzwiami szpitalnej sali. Operacja się udała, rodzice wraz z Julkiem mogli wyjść do domu. - Teraz mieliśmy czekać tylko na termin drugiej operacji. Trzy miesiące później pojechaliśmy na kontrolę. Usłyszeliśmy złe wieści. Konieczne było natychmiastowe cewnikowanie serca.

Niestety balonikowanie nie przyniosło rezultatu i lekarze wstawili stent. Kilka miesięcy później nadeszła pora na drugą operację. Ta również się udała, choć synek bardzo źle znosił rekonwalescencję, a nam pękały serca, gdy patrzyliśmy na jego cierpienie – dowiadujemy się.

Przed Julkiem kolejna operacja, która zakończy trzyetapowe leczenie. Jego rodzice zdają sobie sprawę, że syn nigdy nie będzie w pełni zdrowy, ale operacja odsunie widmo śmierci i go uratuje.

Do tej pory z powodzeniem leczyli się w kraju, jednak z ostatnią operacją jest najgorzej - długie terminy oczekiwania sprawiły, że postanowili prosić o pomoc prof. Edwarda Malca z Kliniki w Muenster, który zgodził się wykonać trzeci etap operacji serduszka Julka.

- Niestety koszt leczenia w niemieckiej klinice musimy pokryć sami. Szansa na życie naszego synka zostało wyceniona na blisko 40 000 euro. Stajemy dziś przed Wami i prosimy o pomoc w zebraniu kwoty, która pozwoli Julkowi żyć. Ma tylko pół serduszka, ale ogromną chęć do życia – mówi mama Julka.

Możemy pomóc chłopcu! Zbiórkę prowadzi Fundacja na rzecz dzieci z wadami serca COR INFANTIS:

- ul. Nałęczowska 24, 20-701 Lublin
- 86 1600 1101 0003 0502 1175 2150

Dla wpłat zagranicznych:

USD PL93 1600 1101 0003 0502 1175 2024
EUR PL50 1600 1101 0003 0502 1175 2022

- Kod SWIFT dla przelewów z zagranicy: ppabplpk

- Bank: BGŻ BNP PARIBAS oddział w Lublinie, ul. Probostwo 6A, 20-089 Lublin

- wpłaty w tytule przelewu z dopiskiem: Julian Kruszyński

Pieniądze może też wpłacać poprzez Fundację Siepomaga. Więcej informacji znajdziecie na stronie internetowej: www.siepomaga.pl/serce-julka

Oceń publikację: + 1 + 89 - 1 - 5

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (9):
  • ~ka22 2018-07-06
    14:31:06

    37 7

    Ja wiem, że Malec jest najlepszy i gdyby nie układy nadal by leczył w Polsce, ale na pewno w Prokocimiu znajdzie się kardiochirurg, który podejmie się tej operacji. Tak czy inaczej, powodzenia.

  • ~zxr9 2018-07-06
    14:40:30

    47 20

    formumowicze, wpłacać! Ratujemy malca!

  • ~pprywatne 2018-07-06
    15:32:06

    85 9

    A gdzie NFZ, dlaczego nie płaci? Dlaczego nikt nie protestuje przed NFZ w ważnych sprawach?

  • ~pprywatne 2018-07-06
    15:45:00

    69 7

    Czyli mam rozumieć, że nasze wspaniałe państwo skazuje dziecko na śmierć?

  • ~ 2018-07-07
    06:29:52

    37 19

    No. 45 letni emeryci z bożej laski, beneficjenci 500 srebrników, dajcie teraz wy komuś cos

  • ~ 2018-07-07
    09:47:39

    20 11

    A ja pomimo tego, że warto pomagać to z większą ochotą to zrobię,ze względu na postawę tych rodziców. Pomimo,iż wiedzieli,że dziecko urodzi się chore wydali je na ten zwariowany świat. Wielki szacunek za to, że otwarcie przyznają się do ochrzczenia dziecka. Jakkolwiek zakończy się ta sprawa, choć bardzo wierzę, że będzie wszystko dobrze niech to będzie dobrym świadectwem dla tych wszystkich, których tematem jest aborcja, in vitro etc. Wielki szacunek.

  • ~iglaROW 2018-07-07
    13:24:25

    11 2

    @~ka22, do tej pory mały byl leczony w Polsce, głownie we wspomnianym Prokocimu. Ale zacytuje
    "W październiku skończy więc dwa lata i wtedy też powinien przejść swoją trzecią operację serca. Niestety w Polsce jest to niemożliwe.

    - Tutaj operuje się w pierwszej kolejności dzieci w krytycznym stanie, najczęściej po ukończeniu 3 roku życia. A serce Julka nie może czekać. Żeby dziecko miało największą szansę na przeżycie z wadą serca HLHS, wszystkie trzy etapy operacji powinny zakończyć się maksymalnie do ukończenia dwa i pół roku. Dlatego też operacja ma odbyć się w niemieckiej klinice w Munster – wyjaśnia mama chłopca."

  • ~karl 2018-07-08
    00:30:58

    6 3

    Polecam Instytut Kardiologii im. Prymasa Tysiąclecia Stefana Kardynała Wyszyńskiego, ul. Alpejska 42 Warszawa. Sam miałem tam wykonaną operację metodą Fontana na sercu jednokomorowym.
    Pozdrawiam i życzę powodzenia.

  • ~kierowca bombowca 2018-07-09
    17:40:56

    4 1

    @~Escape, obrzydliwy jad cieknie, po co to, nieszczęśliwy mściwy człowieczku, wpłać lepiej i nie siej nienawiści.
    Skandalem są ceny usług, leków, i tej całej otoczki, żeby tak łupić chorych...

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert Rybnik.com.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Jesteś za powstaniem legalnego toru do driftu w Rybniku?




Oddanych głosów: 5273