Na odpowiedzi Bapro nie pozostawiono suchej nitki

Dzisiaj informowaliśmy Was o tym, że spółka Bapro po kilku miesiącach oczekiwania przesłała do RDOŚ odpowiedzi na tysiące uwag mieszkańców >>Bapro odpowiada na uwagi mieszkańców i władz miasta<<

Co na ten temat sądzą osoby, które reprezentują protestujących mieszkańców? Zdzisław Kuczma (Rybnicki Alarm Smogowy) nie ma złudzeń – każda eksploatacja górnicza niezależnie od tego, co napisze inwestor, negatywnie wpływa na środowisko i mienie ludzi.

- Nie mam co do tego wątpliwości. Mamy eksploatację górniczą w Rydułtowach czy Szczygłowicach, a w Rybniku czujemy, kiedy tąpnęło. Co będzie się więc działo, kiedy kopalnia zacznie działać w naszym mieście?

- pyta Zdzisław Kuczma.

Nasz rozmóca odnosi się też do punktu dotyczącego tego, że rybnicka bazylika będzie poza strefą wpływów.

- W linii prostej z bazyliki do terenu eksploatacji są 2 kilometry. Tąpnięcia wywołane przez Szczygłowice czuć w dzielnicy północ, choć tamta kopalnia oddalona jest od kilkanaście kilometrów. Co będzie się dziać, gdy ziemi będzie naruszona bardzo blisko bazyliki? Bez żartów! Nie żyjemy od wczoraj, choćby inwestor składał miliony oświadczeń

- dodaje nasz rozmówca.

Zdzisław Kuczma zapowiada, że Rybnicki Alarm Smogowy spotka się z prawnikami z Krakowa i na pewno odniesie się do odpowiedzi spółki Bapro.

Michał Mroszczak z NIE dla eksploatacji złoża „Paruszowiec” zauważa, że w materiale inwestora znajduje się mnóstwo nieprecyzyjnych stwierdzeń.

- Najgorsze, że opracowanie zostało napisane językiem humanistycznym, który w przeciwieństwie do języka inżynierskiego pełen jest słów „prawie”, „niemalże”, „praktycznie”, „możliwe”, „prawdopodobnie” i stwierdzeń takich jak: „Zaplanowane prace prawdopodobnie przyczynią się do poprawy warunków w cieku i zbiorniku Paruszowiec”

- pisze.

Michał Mroszczak zwraca uwagę na jeden fragment odpowiedzi, który jest jego zdaniem „zabawny”.

- „W kwestii wpływu przedsięwzięcia na klimat zaznaczyć należy, iż nie jest możliwe, aby spowodowała ona jakiekolwiek znaczący oddziaływanie na klimat, czy topoklimat regionu.(...) Należy spodziewać się jednak wpływu klimatu na inwestycję, poprzez coraz częstsze występowania zjawisk ekstremalnych.”

Pozostawia go bez komentarza.

- Możemy się pastwić nad każdą stroną odpowiedzi Bapro, ale w tej chwili ważniejsze jest wykazanie błędów merytorycznych i formalnych, możliwych do wykorzystania w postępowaniu administracyjnym. Liczymy na dociekliwość mieszkańców

- dodaje.

Z kolei Sebastian Musioł, który również jest zaangażowany w protest przeciwko planom spółki Bapro pisze tak:

Do RDOŚ, na zlecenie BAPRO, firma SEPO Przedsiębiorstwo Badań i Ekspertyz Środowiska w Knurowie, sprokurowało na przykład taką odpowiedź:

 

„Zgodność Inwestycji ze strategią „Rybnik 2023+. Wizja polityki miejskiej”:

 

Wątpliwości/uwagi w powyższym zakresie nie mają znaczenia dla środowiskowej oceny planowanego przedsięwzięcia. Inwestor nie jest stroną ani adresatem ww. dokumentów. Wskazana strategia miejska stanowi raczej wyraz wizji rozwoju miasta prezentowany przez organy samorządu miejskiego, ale nie stanowi aktu prawa miejscowego, ani nie została ujęta w jeden kompleksowy i wiążący akt regulacyjny, który wprowadzałby jakiekolwiek ograniczenia albo warunki realizacji przedsięwzięcia. Wizja ta nie wprowadza zakazów lub ograniczeń wydobycia kopalin albo prowadzenia racjonalnej gospodarki zasobami na terenie miasta Rybnik, a z drugiej strony planowane przedsięwzięcie nie jest sprzeczne, ani nie uniemożliwia realizacji wizji samorządowej".

 

Czyli - możecie sobie marzyć o czystym nowoczesnym Rybniku, możecie sobie snuć plany i tworzyć strategie rozwoju, a my (BARPO, wspierane przez SEPO) i tak zdewastujemy miasto. I co nam zrobicie?

- pisze.

W zasadzie protestujący mieszkańcy nie powinni się obawiać. Wszak wiceminister Adam Gawęda zapowiedział, że złoże Paruszowiec pozostanie nietknięte, a Bapro nie dostanie koncesji. Problem jednak w tym, że jesteśmy po wyborach, a Ministerstwo Energii zostanie zlikwidowane. Nie wiadomo, czy Adam Gawęda nadal będzie zajmował się górnictwem z pozycji wiceministra.

A jakie jest Wasze zdanie w tym temacie?