zamknij

Wiadomości

Mieszkania na ul. Borki: podwykonawca nie dostał za robotę prawie 300 tys. złotych!

2018-11-02, Autor: 

„Za ten podjazd nie otrzymaliśmy zapłaty”, „Drodzy Lokatorzy. Wasze Junkersy nie mają gwarancji”, „Zostajemy bez świąt” - tego typu naklejki pojawiły się w różnych miejscach wyremontowanego budynku przy ul. Borski 37CZGM przyznaje o konflikcie pomiędzy podwykonawcami. Jeden z nich nie otrzymał za wykonaną pracę prawie 300 tys. złotych.

Reklama

Dwa tygodnie temu do wyremontowanego budynku mieszkalnego przy ul. Borki wprowadzili się pierwsi lokatorzy >>Dawny internat znowu żyje. Nowi mieszkańcy odebrali klucze<<

Jakie musiało być więc ich zdziwienie, gdy przed Wszystkimi Świętymi spotkali się z takimi oto ogłoszeniami:

„Za ten podjazd nie otrzymaliśmy zapłaty”
„Drodzy Lokatorzy. Wasze Junkersy nie mają gwarancji”
„Junkers ogrzewa Twój dom, a my zostajemy bez świąt”

Nasi Czytelnicy pod ostatnim artykułem o dawnym internacie zwracali uwagę na problem rozliczenia za wykonane roboty.

Artur Gliwicki, dyrektor Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej w Rybniku potwierdza, że istnieje konflikt. Do remontu budynku zgłoszone w ZGM-ie były dwie firmy: Remontex jako generalny wykonawca i Pb Solutio jako podwykonawca. Wg danych Zakładu, są one rozliczone ze wszystkich faktur. - Okazało się, że na placu budowy znajdowały się jeszcze dwie nieznane nam firmy. Jedna z nich nie zapłaciła tej drugiej jako podwykonawcy - wyjaśnia. To konkretna kwota opiewająca dokładnie na 292 495,85 zł. Inaczej mówiąc, inwestor nie może płacić komuś, kto nie został mu wcześniej zgłoszony. 

Co do naklejek – temat został przedstawiony dzisiaj na naradzie technicznej ZGM. - Mówiąc wprost, wprowadzają w błąd mieszkańców. Najprawdopodobniej rozwiesza je poszkodowany podwykonawca, który wprowadza tym samym chaos. To nie prawda, że urządzenia typu Junkers nie mają gwarancji. Generalny wykonawca sprawuje nad tym nadzór. Mieszkańcy nie są pozostawieni sami sobie – dodaje Artur Gliwicki.

ZGM prowadzi rolę mediatora pomiędzy dwoma niezgłoszonymi podwykonawcami. - Próbujemy doprowadzić do porozumienia. Z tego, co wiem, że sprawa będzie miała finał w sądzie – dowiadujemy się na koniec.

Oceń publikację: + 1 + 56 - 1 - 12

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (30):
  • ~Lateks 2018-11-02
    12:36:07

    80 19

    Nie rozumiem, remont wykonany wszyscy co pracowali są uczciwi i dostali zapłatę i zapłacili swoim podwykonawcom, a ktoś coś tam robił i nie dostał zapłaty bo nikt nie wiedział że oni coś tam robią?

  • ~Abisall 2018-11-02
    12:50:17

    72 14

    Ot ciekawostka - wychodzi że sami sobie winni bo nieproszeni wleźli na budowę i wykonali pracę której nikt nie zamawiał

  • ~Niezagwarantowany 2018-11-02
    13:01:27

    Najlepsza ciekawostka jest fakt, że ten "ktoś coś tam robi" i "nie zamawiana praca" to m.in.
    - pełna instalacja gazowa,
    - pełna instalacja zew. I wew. Kanalizacyjna
    - pełna instalacja elektryczna
    - pełna instalacja wentylacyjna
    - pełna armatura łazienkowa (+ piekarniki)

    Więc rzeczywiście, najpewniej nie byli zgłoszeni i nikt nie wiedział po kiego oni latają po budowie.

  • ~Abisall 2018-11-02
    13:04:53

    96 4

    Pewnie każdy myślał że to charytatywnie - taki budowlany Caritas

  • ~entropia 2018-11-02
    13:06:26

    117 1

    ~Lateks ja to rozumiem tak - przetarg wygrywa firma A i B, firma A daje pod zlecenie firmie C, a firma C zleca część robót firmie D. Firmy A i B dostają pieniądze od ZGM-u jako oficjalni wykonawcy i firma A płaci z tego C zaś C nie płaci D.

  • ~Niezagwarantowany 2018-11-02
    13:23:57

    30 3

    @Abisall - Dokładnie tak

  • ~stam55 2018-11-02
    13:44:20

    73 2

    no i tak sie robi biznes w polszy.

  • ~Tomek_81 2018-11-02
    14:01:26

    42 20

    ~Lateks. Piszesz ze nie rozumiesz i masz racje... nie rozumiesz. Jeżeli jakaś firma nie zadbała żeby zostać zgłoszona inwestorowi jako oficjalny podwykonawca (może to zrobić sama bezpośrednio u inwestora) to ma problem. Inwestor ma obowiązek sprawdzić tylko czy oficjalnie zgłoszeni podwykonawcy dostali kasę po czym sam płaci generalnemu. Takie są zasady inwentor zrobił co trzeba. Jak ktoś nie zadbał o swoje to teraz musi szukać swojego zleceniodawcy a nie wyciągać rękę do inwestora.

  • ~Dador 2018-11-02
    14:32:12

    41 13

    Widzę sporą analogię z sytuacją podwykonawców Erbudu na budowie osiedla w Żorach. Tam ręce też wyciągają do inwestora (ZTK), choć pracowali niezgłoszeni pod Erbudem. Kulawe w tym wszystkim jest polskie prawo, które zezwala na takie machlojki. Wg mnie powinni w końcu dostać po d... kierownicy budowy, że pozwalają na pałętanie się po budowie osób niewiadomego pochodzenia (czytaj niezgłoszonych podwykonawców). Gdyby ktoś tego pilnował, nie byłoby teraz całego tego syfu.

  • ~Tomek_81 2018-11-02
    14:46:25

    33 10

    ~Dador Kierownik budowy to nie policjant ani PIP żeby sledztwo robić kto kogo zatrudnia a potem oszukuje. Jak ktoś o swoje nie dba to inni maja dbać? Każdy podwykonawca może bezpośrednio zwrócić się do inwestora z informacją że chce się zgłosić i wtedy śpi spokojnie.

  • ~Mariusz Grodecki 2018-11-02
    14:51:28

    24 29

    Trochę szkoda mi takich firm "kogucik" , bo to chyba oczywiste że normalna i szanująca się firma nie unika płacenia podatków , nie przyjmuje ludzi na "czarno" i nie płaci ludziom z najniższej krajowej lub zatrudnia ich na 1/2 , 1/4 a nawet o zgrozo na 1/8 etatu. Najbardziej w tej aferze ucierpią niestety pracownicy i najbardziej to ich mi szkoda. Mam nadzieje że "rozklejacz" ulotek na drugi raz pomyśli na co się godzi i wyciągnie z tej bolesnej lekcji pozytywne konsekwencje.

  • ~mato 2018-11-02
    14:52:11

    41 25

    Oby do wyborów a teraz się sądźcie. Co zarządzający budową byli ślepi, nie widzieli wykonawców? Co za bzdura!

  • ~Tomek_81 2018-11-02
    14:58:16

    30 24

    ~mato Zasada jest jedna, nie komentuj jak nie masz o czymś pojęcia. Skorzystaj z tego. Polecam

  • ~Lateks 2018-11-02
    20:16:45

    21 7

    ~Tomek_81 nie rozumiałem tego co bylo wcześniej napisane, redakcja tekst poprawiła a komentarz został.
    Od sprawy odcina się prezydent, odcina się ZGM i moim zdaniem słusznie zachowuje się wykonawca który nie dostał wynagrodzenia. Sąd sądem komornik komornikiem ale zobaczmy ile to spółek musi brać udział w takim remoncie i tylko zwykły pracownik nie dostaje wynagrodzenia chociaż też prowadzi DG.

  • ~roger 2018-11-02
    20:56:19

    23 2

    W tym kraju nigdy się nic nie zmieni. Nie da się zrobić inwestycji by po drodze kogoś nie wydymać. Skoro ZGM przyjął rolę mediatora tzn. problem istnieje i jest poważny. A firma nie otrzymująca należności by jakoś o sobie przypomnieć wywiesiła te wszystkie informacje. Też mnie to co było przyklejone na garażu zaskoczyło. Bo podobno miało być lepiej a jest jak od wielu wielu lat.

  • ~mato 2018-11-02
    21:46:43

    9 19

    Do Tomka 81, proszę mnie nie obrażać, mam wyjątkowe pojęcie i doswiadczenie a przede wszystkim i swój wiek.

  • ~mato 2018-11-02
    21:50:19

    18 11

    Jeszcze raz do Tomka 81 - za wykonaną pracę trzeba zapłacić i basta! żeby było jasne!

  • ~Wojciech Pawela 2018-11-02
    22:53:10

    17 17

    Kilka nieścisłości- budynek jest ogrzewany ciepłem z PECu więc hasło o ogrzewaniu mieszkań Junkersem nie na miejscu.
    Druga sprawa czy ktoś ma pojęcie jakim cudem w praktycznie nowym budynku pojawia się pleśń w piwnicach?
    Jakoś wykonanych prac nie powala- kafle ścienne klejone na regipsach naprawdę trzeba się postarać żeby wyszły tak "krzywo".
    Mieszkanie z mini aneksem kuchennym i brak podłączenia do pralki w łazience która jest nad wyraz duża to chyba błąd projektowy...
    Jedno trzeba przyznać- z dystansu budynek robi fajne wrażenie.

  • ~Patrycja Smołka 2018-11-02
    23:28:39

    10 9

    Haha i do tego cement wylany do odpływu w łazience, który powodował zator, to dopiero ciekawostka

  • ~Zaciekawiony 2018-11-03
    00:43:20

    9 8

    Wojciech Pawela - o ogrzewaniu nie było mowy tylko o urządzeniach Junkers....

  • ~adam tyran 2018-11-03
    00:48:09

    21 4

    I wszystko zgodnie z literą prawa. Brak solidarnej odpowiedzialności Inwestora wg Kodeksu Cywilnego bo podwykonawca nie zgłoszony. W ten sposób Wykonawca może nie zapłacić lub zapłacić po długim terminie. Sorki takie mamy prawo. Podobnie jak w Erbudzie tylko oni byli cwansi. Ogłosili sądową restrukturyzację i wszystkie płatności (czy to zgłoszeni czy nie zgłoszeni podwykonawcy) przed restrukturyzacją zostają zawieszone. Kiedy i ile zostanie zapłacone nie wiadomo.
    Po prostu MADE IN POLAND.

  • ~ 2018-11-03
    04:43:41

    16 2

    Przypadek jakich mnóstwo w Polsce. Ciekawe, że takie sytuacje były plagą już jak budowali infre na Euro i do dzisiaj jest to samo. Prawo zamówień publicznych do zmiany!!!

  • ~ 2018-11-03
    07:48:11

    11 12

    Prawo prawe, Ale zachowanie inwestora swoją drogą. Nie wyobrażam sobie będąc inwestorem, że nie mam pojęcia o tym, że mi po placu chodzą "obcy" ludzie. Olewactwo wychodzi na wierzch

  • ~rosthost1 2018-11-03
    10:28:21

    9 4

    Tomek_81 a gdy Zleceniodawca zapewnia ze zgłosi ale po wykonaniu roboty -tez często tak się robi bo Zleceniodawcy nie chce się wypełniać papierologii i mieć dodatkowych kontroli Inwestora. Jak się patrzy z punktu wielkiej firmy to zawsze się mądruje.

  • ~mewa74 2018-11-03
    10:35:45

    2 3

    ` Zaciekawiony, spojrzałeś na dołączone zdjęcie i na to co tam jest napisane? "Junkers ogrzewa twój dom".

  • ~ 2018-11-03
    23:35:10

    8 0

    Mariusz Grodecki, i tu nie masz racji, firm nie płacących albo dobrze migających się od tego, zatrudnianiu na czarno jest dużo, daleko nie trzeba szukać, tereny po starej mleczarni zajmują właśnie takie firmy.
    Właściciele mają kasy jak lodu nie z zysku ale pazerstwa. Temu dzisiaj nie zapłacę temu jutro, a tamtemu w ogóle itp. Ile jest developerów którzy kantują. Developer udaje się do Janusza aby mu wykafelkował, co by tanio było. Janusz się napocił i zrobił, zapytał -gdzie zapłata, Panie Januszu Kochany, przecież Pan nie ma działalności a ja potrzebuję fakturę bo buduję zgodnie z itp. I właśnie tak się bogacą.

  • ~Mateusz Roogya Sopała 2018-11-04
    06:25:06

    5 2

    Więcej podwykonawców, to pozwala ZLECAJĄCYM mieć czyste rączki.

  • ~Zaciekawiony 2018-11-04
    18:32:05

    9 0

    Skoro z gwarancjami na Junkersy jest wszystko ok, to w jakim celu DWUKROTNIE w dn. 31.10 przedstawiciele ZGM kontaktowali się z niezapłconym podwykonawcą w sprawie przekazania tych gwarancji....??????
    A może o komentarz do całej sprawy pokusi się generalny wykonawca Remont-ex sp z o.o. .....????

  • ~ 2018-11-04
    22:18:57

    4 1

    Dobry wieczór, pozwolą Państwo na mały cytat z artykułu: " To nie prawda, że urządzenia typu Junkers nie mają gwarancji."
    Szanowny Panie Redaktorze czy w/g Pana ta "nie prawda" jest prawdziwa, czy fałszywa? Jak Junkersy mają gwarancję to NIEPRAWDĄ jest, że jej nie mają. Tragedia......

  • ~Zaciekawiony 2019-01-22
    08:35:55

    1 1

    Brak WAŻNYCH dokumentów odbiorowych, a odbiór przeszedł????
    Ja się pytam DLACZEGO ????

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert Rybnik.com.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Wybieramy prezydenta Rybnika. Na kogo oddasz głos w wyborach?





Oddanych głosów: 4943