Miasto nadal poszukuje właściciela tej kaczki. Wiecie do kogo należy?

Ta Kaczka należy do PiSu.

Czy ktoś tu postradał zmysły ?

Przypuszczam że wiem do kogo należy, ale jeśli UM liczy na to że ktoś zapłaci ten rachunek tj 10zł za dzień pobytu, i jeszcze mandat z straży miejskiej za niedopilnowanie zwierzęcia to chyba postradał myśli. Inna kwestia czy to kaczka czy kaczor to bym mógł ją adoptować i nie pobierać ani złotówki od UM, tylko nie wiem czy to zgodne z prawem.

Ludziom się pomyliły epoki jeśli jeszcze obecnie komuś się opłaca w mieście hodować drób... Ani to zdrowe, ani opłacalne, ani praktyczne, nie mówiąc już o skutkach ubocznych czyli smrodzie i przyciąganiu szczurów.

Arteks - w tym artykule jest najlepszy przykład tego o czym mówię masz 0 (zero) plusów a 30 minusów czyli tak czytający się z tobą zgadzają...
Brawo MISZCZU komentarzy.

@bartezz - czy aby na pewno? To ty i ci minusujący uważacie, że współczesne miasto jest dobrym miejscem na hodowlę zwierząt na mięso? Czy taka gawiedź nie jest uciążliwością dla sąsiadów w postaci fetoru jaki wytwarzają ich odchody? Chciałby ktoś jeść rolne produkty produkowane w miastach? Pewne rzeczy pasują do miasta inne do wsi. Ty pasujesz do wsi ze swoimi poglądami.

@artefaks - no widzisz, przekonaj do tego właścicieli chałup którzy wolą trawę, tuje i cyprysy od warzywnika. Gdyby w Warszawie ktoś napisał, to co ja - dostałby same plusy. U nas jak widać sporo czytelników to... wioskowi lub wiochmeni bo przeciętni mieszkańcy miast od dziesięcioleci utrzymują się z czegoś innego niż rolnictwo, a zwierzęta hodowlane nie pasują do pejzażu miejskiego tak samo jak ci ludzie którzy zatrzymali się w czasie i chcieliby takie zwierzęta nadal hodować... No ale @bartezz słusznie kiedyś zwrócił uwagę na to, że ten portal dotyczy także powiatu SRB więc bardzo liczę, że te minusy dostałem od nich. ;)

@Arteks. Dałem Ci dla poprawy samopoczucia plusa. Masz teraz 1:32

Arteks - zwróciłem kiedyś na to uwagę, że portal ten dotyczy również Powiatu SRB gdyż często są tutaj o nim artykuły.

hodowla drobiu na obrzeżach miasta które nie różnią sie zbytnio od okolicznych wsi jest rzekomo zacofaniem, za to trzymanie niejednokrotnie dużego psa w mieszkaniu 30m2, regularnie zanieczyszczającego klatkę i otoczenie bloku, po którym właściciel nie sprząta, bo to "ziemia niczyja" jest ok
śmieszą mnie takie opinie osób których rodzice często przyjechali tu za pracą, spakowani do skrzynek po margarynie (jeszcze z UNNRY) i hodowali inwentarz w blokowych łazienkach i na balkonach, a oni sami dla podbudowania własnego ego zgrywają "nowoczesnych i miastowych"

~Arteks pisanie o Gliwicach "ziemie odzyskane" jest mocno naciąganą propaganda rodem z PRLu , bo polskie wpływy były stosunkowo krótkim epizodem w historii tego miasta
"Ty też nie jesteś tutejszy bo przecież nazwisko -cki nie jest stąd. "
kolejny raz udowodniłeś że w stosunku do mnie kierujesz się tylko własnymi urojeniami (którymi to już z kolei) ,bo moje nazwisko nie kończy się na "-cki", a moi przodkowie żyli tu już ponad 150 lat temu, a wcześniejszej historii nie sprawdzałem,
"Tylko, że w przeciwieństwie do tych którzy już dawno stali się miastowymi"- w tobie tkwi wiele z wiochmena."
z ust takiego, który przyznał się że (we własnym mniemniu ) że "stał się miastowy" to brzmi jak komplement
przy okazji to twoje nazwisko brzmi tu zupełnie obco (nie napiszę końcówki, bo zgodnie z panującymi tu standardami mój wpis zaraz przez to wyleci)

~Arteks oj płyniesz i to krytą żabką
wagony z UNRRY to akurat twoja sugestia w dzisiejszym wpisie z 10:07:06
widzę że wiesz lepiej ode mnie na jakim poziomie mieszkam, gratuluję "wiedzy", no ale skoro kolejny raz próbujesz mi wmówiś swoje chore urojenia na temat mojego rzekomego pochodzenia, nie dziwą inne bzdury które wypisujesz na mój temat
nie mogę też "codziennie grze bać w popiele" bo go nie mam, chyba że zrobię grilla, ale z tym poczekam raczej do wiosny
co jak co ale talent do wypisywania bredni i fantazję masz bujną