MEJ w judo: brązowy medal Julii Kowalczyk

Julia Kowalczyk pojechała do Mariboru jako dwukrotna brązowa medalistka mistrzostw Europy juniorek. Teraz w dorobku może się pochwalić trzema medalami, a przecież posiada jeszcze brązowy medal mistrzostw Europy kadetek. Jest to historyczny sukces w rybnickim judo.

W pierwszej rundzie mistrzostw Kowalczyk była rozstawiona na samej górze drabinki dzięki czemu miała wolny los. W następnej spotkała się z Eteri Liparteliani z Gruzji. Pod koniec walki udało jej się rzucić na waz-ari i trafiła do ćwierćfinału. Tam stoczyła walkę z Chorwatką Ivą Oberan. W niej pewnie zdobyła dwa waz-ari i wygrała swoją ćwiartkę. Była pierwszą półfinalistką turnieju i czekała na rozstrzygnięcie walki Zemanova-Van Krevel. Wygrała ta druga.

Półfinał był najcięższą walką w tym turnieju. Van Krevel jako pierwsza zdobyła waz-ari w tym pojedynku. Rybniczanka błyskawicznie odpowiedziała rzutem, który został oceniony początkowo na ippon. Niestety sędziowie zmienili swoją decyzję i znowu był remis. Pod koniec to znowu Holenderka skontrowała na waz-ari. Do końca walki nie udało się odrobić tej straty i Kowalczyk mogła przygotowywać się do walki o brązowy medal.

W niej spotkała się ze srebrną medalistką mistrzostw świata kadetek - Jorien Visser z Holandii. W tym pojedynku zawodniczka rybnickiego klubu dominowała, mimo to doszło do dogrywki. Tam rzuciła swoją przeciwniczkę i dołożyła dzięki temu już trzeci brązowy krążek najważniejszej imprezy juniorskiej w Europie. Drugi brązowy medal zdobyła Francuska - Sarah Leonie Cysique.

W finale Van Krevel pewnie wygrała przez ippon zdobywając jeszcze waz-ari z Acelyą Toprak w trzeciej minucie walki.