zamknij

Wiadomości

Maszynista skazany za potrącenie kobiety pod Rybnikiem. „Wyrok jest skandaliczny”

2021-02-17, Autor: 

To pierwszy taki przypadek w Polsce. Skazano maszynistę, który w grudniu 2018 roku na trasie Rybnik – Racibórz śmiertelnie potrącił 84-letnią kobietę, która siedziała na torach. Suchej nitki na wyroku nie pozostawia Związek Zawodowy Maszynistów. Uważa, że jest skandaliczny.

Reklama

Nie wiedział, że potrącił

Historię pana Dariusza – maszynisty z 33-letnim stażem opisał wczoraj Polsat News w programie „Interwencja”. Do tragedii doszło 7 grudnia 2018 roku. Maszynista o 4.00 nad ranem wyruszył pociągiem z Rybnika do Raciborza.

- W tym samym czasie na tory weszła 84-latka, która usiadła między jedną szyną a drugą. Zginęła potrącona przez pociąg – dowiadujemy się z „Interwencji”.

Maszynista pracował dla Kolei Śląskich. To była jego pasja, nigdy na jego koncie nie pojawiła się skarga czy upomnienie.

- Powolutku jechałem, bo ten czas aż tak nie gonił. No ale potem przyszedł ten pechowy moment. Nie wiem, jak to się stało. W pewnym momencie silne, bardzo silne metaliczne uderzenie było. Zatrzymałem się natychmiast. Wyszedłem, wziąłem latarkę. Na poboczu wpadłem na stary rower, taki zdezelowany już. To sobie pomyślałem, że na pewno na ten rower najechałem, bo był już powyginany taki. No i jeszcze tam posprawdzałem, czy pod pojazdem czegoś nie ma – powiedział w programie.

Maszynista pojechał dalej, o tragedii dowiedział się dopiero kilka tygodni później, kiedy przeanalizowano kamery z pociągów. Został oskarżony o nieumyślne spowodowanie śmierci i skazany przez Sąd Rejonowy w Raciborzu na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu. Co istotne, badająca sprawę komisja kolejowa zdjęła z maszynisty odpowiedzialność za wypadek. Śmiertelnie potrącona kobieta była ubrana bowiem na czarno, a w dodatku znajdowała się w niedozwolonym miejscu. Wpływ na wypadek miała też rzecz jasna pora dnia i roku, a także remont, podczas którego pociągi jeździły tylko jednym torem.

Jednakże sąd przekonał się do opinii biegłego... z zakresu ruchu drogowego, a nie kolejowego. Odrzucił natomiast ustalenia komisji kolejowej.

- Ten protokół był podstawą ustaleń, natomiast nie jedynym dowodem - stwierdziła w programie Marzena Korzonek, prezes Sądu Rejonowego w Raciborzu.

„Mamy omijać osoby na torach?”

Sprawę komentuje Leszek Miętek - szef Związku Zawodowego Maszynistów. Nie przebiera w słowach.

- Uważamy, że ten wyrok jest skandaliczny. Skandaliczne są zarzuty prokuratora. Maszynista został bardzo mocno skrzywdzony. Nie wiem czym to jest podyktowane i co prokurator chciał udowodnić. Mówiąc ironicznie – my jako maszyniści mamy omijać osoby postronne na torach? Czy mamy ustępować pierwszeństwa samochodom, które wjeżdżają na przejazd przy sygnałach ostrzegawczych? - pyta retorycznie.

Zdaniem Leszka Miętka skandaliczny też był eksperyment procesowy.

- Wypadek miał miejsce w grudniu, kiedy było ciemno i przy ograniczonej widoczności. Eksperyment został natomiast przeprowadzony w czerwcu. Wypadek zdarzył się przy robotach, gdzie szyny były rozłożone na międzytorzu zaciemniając obraz. Eksperyment był robiony już po modernizacji odcinka – wylicza nasz rozmówca.

Zwraca też uwagę na to, że maszynista biorący udział w eksperymencie mógł spodziewać się, w którym miejscu na torach może pojawić się osoba.

- Osoby biorące w nim udział wiedziały, że zaraz ktoś będzie na torach i wszyscy patrzyli w jedno miejsce – dodaje.

Tymczasem jak zaznacza – maszynista pociągu musi odrywać wzrok od linii kolejowej, by sprawdzić na przykład rozkład jazdy, wskaźniki, pulpity.

Strona broniąca pana Dariusza złożyła już apelacje od wyroku. Maszynista znajduje się na emeryturze pomostowej.

- Strasznie to wszystko przeżywa. Mam nadzieję, że sąd apelacyjny powoła innego specjalistę, który wykaże, że maszynista nie miał szans zauważyć osoby na torach – dodaje szef związku zawodowego.

Będzie strajk maszynistów?

Wyrok skazujący to tylko wierzchołek góry lodowej. Związek Zawodowy Maszynistów od ponad roku walczy w sprawie niedopuszczalnej ilości zdarzeń na torach – od potrąceń osób po wypadki na przejazdach kolejowych.

- Tego jest za dużo i nie wiem, czy to się nie skończy strajkiem. Nie możemy dopuścić, że codziennie mamy ofiary śmiertelne na liniach kolejowych. To trauma dla rodzin poszkodowanych, ale i maszynistów. Nie wiem czy to efekt modernizacji linii, taboru. Ludzie chodzą po torach jak po chodniku, co jest niedopuszczalne. Naciskamy, by przejazdy kolejowe wyposażone były w fotoradary, żeby w przepisach była zwiększona penalizacja dla kierowców wjeżdżających na przejazdy bez zatrzymania przy wyświetlającej się sygnalizacji – wyjaśnia nasz rozmówca.

Powołuje się na historię maszynisty z Krakowa, który przechodzi rehabilitację po wypadku na przejeździe kolejowym.

- To zmora, maszyniści ryzykują życie, ryzykują też pasażerowie. Wystosowałem 1,5 roku temu pismo do ministra infrastruktury i prezesa Urzędu Transportu Kolejowego w tej sprawie. Podjęliśmy dialog społeczny. Oczekujemy realnych działań – dowiadujemy się.

Leszek Miętek wspomina też o pewnym doświadczeniu – montażu radaru na przejeździe kolejowym.

- Wyniki były zatrważające, kierowcy nie przestrzegają zasad na przejazdach – stwierdza szef związku zawodowego.

Co sądzicie na ten temat?

Oceń publikację: + 1 + 63 - 1 - 23

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (9):
  • ~ 2021-02-17
    17:21:50

    216 9

    Cóż, okazuje się, że "wolne sądy" - są wolne nie tylko od sprawiedliwych wyroków, ale również i od logicznych.
    Nawet jakby zauważył to i tak by nie zatrzymał. Tory to nie ławka.

  • ~Jan Krupa 2021-02-17
    17:33:50

    nadzwyczajna kasta w swoim żywiole

  • ~Franek7 2021-02-17
    18:07:02

    125 5

    Niezbadane są wyroki Boskie... i Sądów Rejonowych...

  • ~Pawel Krys 2021-02-17
    18:12:39

    25 93

    tf2 uważasz że lepiej by było gdyby wyroki na Nowogrodzkiej zapadały?

  • ~Konrad Klink 2021-02-17
    19:31:36

    179 1

    Chryste, tego nawet nie da się logicznie skomentować. Nic dziwnego, że maszynistę skazali. Sędzia nigdy pociągu nie widział, biegły sądowy z zakresu ruchu drogowego, dobrze, że wypadku nie badała PKBWL, a opinii nie wystawiał Urząd Morski po konsultacji z NASA.

    Przecież to się w głowie nie mieści. Życzę pracownikowi Kolei Śląskich spokoju, naprawdę dużo spokoju bo wiem ile musi go teraz potrzebować.

  • ~dzideq 2021-02-17
    20:48:23

    85 6

    ~Pawel Krys
    Jeżeli będą normalne społecznie to tak. to po pierwsze
    Po drugie nie sądy tylko sędziowie , sędziny mają nazwiska ,to są ludzie
    Przykład Tomasz Komenda sąd go skazał i ten sąd powinien zapłacić mu odszkodowanie (czytaj sędzia ,sędzina biorą na siebie odpowiedzialność)

  • ~hub381 2021-02-18
    09:26:47

    34 0

    Oj współczuję temu maszyniście !
    Nie chcę i nie będę tego komentował, lecz liczę na sprawiedliwość niezawisłego sądu wyższej instancji .

  • ~submarin11 2021-02-18
    23:12:21

    6 0

    Pociąg to nie samochód. Nie skręci w lewo ni w prawo. Podobny przypadek miał wiele lat temu pewien znajomy. Gdy zatrzymał pociąg ciało było wiele wagonów z tyłu. Śledztwo wykazało, że był kolejnym składem, który ,,przejechał,, ofiarę...

  • ~submarin11 2021-02-18
    23:14:42

    5 0

    Ćhoćby zauważył to zatrzymanie składu to wiele metrów hamowania...kto jest na torach ma małe szanse w wypadku pogorszonej widoczności...

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert Rybnik.com.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Jesteś za powstaniem legalnego toru do driftu w Rybniku?




Oddanych głosów: 5078