Łzy vs Łzy. O dożynkach w Gaszowicach już jest głośno

Łzy vs Łzy

Zbliża się czas dożynek w gminach powiatu rybnickiego. Po pandemicznej przerwie wrócą barwne korowody i imprezy plenerowe. Okazuje się, że święto plonów w Gaszowicach wywołuje emocje grubo przed datą ich rozpoczęcia. Poszło o zespół Łzy, założony niedawno przez Adama Konkola, gitarzystę Łez. Brzmi pokrętnie? Na rynku muzycznym działają bowiem dwa zespoły o tej nazwie. Jak można się domyślić – nie darzą się sympatią.

Wróćmy jednak do samego początku. W 1996 roku w Pszowie Adam Konkol założył zespół Łzy (tez z Anną Wyszkoni), który wypuścił takie przeboje jak: „Agnieszka”, czy „Narcyz”. Wokalistka z Tworkowa opuściła jednak w 2010 kapelę, jej miejsce zajęła Sara Chmiel. Przez 11 lat zespół działał na rynku w takiej formie, aż do 2021, kiedy Adam Konkol powiedział „dość”:

Od jakiegoś czasu (dłuższego) praca w zespole nie szła jak powinna, z naciskiem na nie szła w ogóle (od pięciu lat nie powstała żadna nowa piosenka). Jak wiecie ogromną część repertuaru zespołu Łzy skomponowałem sam. Niestety z upływem lat do zespołu wkradła się „demokracja” i o piosenkach zaczęły decydować (siłą głosów) osoby, które z muzyką za wiele wspólnego nie miały i do muzyki wtrącać się nie powinny – napisał w oświadczeniu w listopadzie 2021 roku.

Oskarżył też zespół, że ten odebrał mu dostęp w socjal mediach do fanów, a także to, że w biografii Łez umniejszono jego i Anny Wyszkoni zasługi.

Z biografii tej wynika , że Ja oraz Ania Wyszkoni mieliśmy zaledwie śladowy wkład w tworzenie historii zespołu. Przez ostatnie kilka lat moje piosenki i teksty „przegrywały” z zespołową demokracją, dlatego by móc się rozwijać i nadal tworzyć wspaniałą historię zespołu Łzy, postanowiłem zmienić jego skład i znów zacząć pisać „Łzowe” piosenki – dodał.

Z kolei same Łzy (bez Adama Konkola) zarzuciły byłemu gitarzyści i liderowi „manipulację, hejt i oszczerstwa na najwyższym poziomie”.

Adam Konkol sam zrezygnował z członkostwa w zespole Łzy w maju 2021 roku. Bez żadnego usprawiedliwienia nie powiadamiając nikogo oddalił się z miejsca koncertu. Pięć minut przed wejściem na scenę postawił zespół i organizatora w bardzo niezręcznej sytuacji. Później, poinformował resztę zespołu o swoim odejściu. Zaakceptowaliśmy to. Cały sezon koncertowy 2021 zagraliśmy bez Adama, który w żaden sposób publicznie nie komentował tej sytuacji i nie przedstawiał żadnych zwolnień lekarskich. W listopadzie zażądał usunięcia swojego wizerunku z materiałów promocyjnych grupy – czytamy w oświadczeniu.

Zespół twierdzi, że nigdy nie umniejszał Adamowi Konkolowi, ani żadnemu innemu członkowi zespołu jego wkładu w dorobek grupy. Oskarżył go, że sam poczuł potrzebę napisania własnej, alternatywnej biografii zespołu.

Zespół Łzy zawsze działał na zasadach partnerskich, co chyba zaczęło Adamowi mocno doskwierać tak, że zaczął intensywnie angażować się w tworzenie repertuaru dla innych artystów. Nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie to, że przez ostatnie lata wszystkie próby pracy nad nowym materiałem Łez były przez niego torpedowane, zaczął uzurpować sobie prawo do nieomylności w kwestiach artystycznych – czytamy dalej.

Od tamtego czasu na rynku muzycznym działają dwa zespoły o nazwie „Łzy” – jeden z Adamem Konkolem, drugi z Sarą Chmiel.

Awantura o Łzy na dożynkach

Możemy teraz wrócić do tegorocznego święta plonów. Zagrają na nich Łzy Adama Konkola, co nie spodobało się fanom drugiego zespołu o tej samej nazwie. Założyli nawet fanpage na Facebooku „Nie dla podróby zespołu Łzy na dożynkach w Gaszowicach!”.

Władze gminy postanowiły zaprosić zespół, który istnieje dopiero od pół roku i składa się z byłego gitarzysty zespołu Łzy oraz kilku muzyków niemających nic wspólnego z oryginalnym zespołem poza samą nazwą. Tym samym nie zaśpiewa dla nas nawet wokalistka zespołu, Sara Chmiel. Sytuacja niezrozumiała jest również z tego powodu, że jeden z członków prawdziwego składu, klawiszowiec i kompozytor Adrian Wieczorek od wielu lat jest mieszkańcem Gaszowic – dowiadujemy się w jednym z postów.

Założycielka grupy apeluje do władz gminy o zmianę decyzji, czyli odwołanie koncertu i zaproszenie „prawdziwego składu zespołu Łzy.

Gmina nie ingeruje w konflikt

Zamieszaniem zaskoczony jest Paweł Bugdol – wójt gminy Gaszowice.

Jestem w szoku. Powiem szczerze, organizator dożynek, czyli Ośrodek Kultury i Sportu nie posiadał wiedzy o konflikcie pomiędzy członkami zespołu. Organizator nie zamierza w to ingerować. Chcę zapewnić, że w tym konflikcie jesteśmy bezstronni. Czy zespół jest prawdziwy, czy też „podróbką” – to stwierdzi odpowiednia instytucja, a nie garstka sympatyków, która została włączona w spór – zauważył.

Podkreśla, że dla gminy najważniejsze jest to, by wyrazić szacunek i wdzięczność rolnikom za ich ciężką pracę.

To jest najważniejsze. Ta sytuacja przyczyniła się chyba do promocji twego wydarzenia – słyszymy.

Czy gmina jest w stanie zerwać umowę z zespołem Adama Konkola? Nie za bardzo.

Taka decyzja spowodowałaby nałożenie kary. Skąd wziąć pieniądze? Kto będzie za to odpowiadał? To nie jest takie proste – dodaje.

Konkol: konkurencja mnie szantażuje

Do sprawy odnosi się też sam Adam Konkol, który wraz z Łzami wystąpi na dożynkach. Miał zadzwonić do kilku gmin, gdzie grał konkurencyjny zespół.

Okazało się, że organizatorzy ich koncertów zostali wprowadzeni w błąd, a po podpisaniu umowy byli nawet straszeni sądem, gdy chcieli się wycofać. Teraz gdy ich czas się kończy, bo niedługo urząd patentowy przyzna jednej ze stron wyłączne prawo do korzystania z nazwy Łzy, czują jak grunt usuwa się im pod nogami i szantażują mnie, bym wycofał się i nie grał zaplanowanych koncertów – pisze w mediach społecznościowych.

Jak twierdzi, konkurencja została „muzycznie znokautowana”.

Muszą posiłkować się skradzionymi stronami, moimi piosenkami oraz moją nazwą, by nadal udawać mój zespół. Bez tego nie istnieją. Ale i to niedługo się skończy – dodaje.

A co Wy o tym myślicie?