Lider poległ w Rybniku! Piłkarze ROW-u pokonali GKS Bełchatów (wideo - zobacz skrót meczu)

Piłkarze ROW-u nabrali wiatru w żagle. Po słabych meczach z GKS-em Katowice i Miedzią Legnica przyszło sensacyjne zwycięstwo z Górnikiem w Łęcznej. Następnie po dobrym spotkaniu z Arką Gdynia padł remis 2:2, choć wygrana była blisko. Dziś w końcu rybniczanie pokazali na co ich stać i zdominowali nie byle kogo, ale lidera z Bełchatowa. Od początku narzucili swój styl gry, stwarzając kilka dogodnych okazji. Pierwsza z nich miała miejsce już w 7. minucie, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Mariusza Muszalika. Z piłką minął się bramkarz Arkadiusz Malarz, ale żaden z rybniczan nie potrafił wykorzystać zamieszania w polu karnym. Chwilę później znakomitą okazję zmarnował Sławomir Szary, który w sytuacji sam na sam z Malarzem strzelił wprost w bramkarza. W 19. minucie kontuzjowanego Jarosława Wieczorka zmienił Daniel Feruga. Szukający formy pomocnik ROW-u mógł zostać bohaterem pierwszej połowy, jednak w 29. minucie nie wykorzystał rzutu karnego. Na szczęście rybniczanie nie załamali się takim obrotem spraw i nadal przeważali. Ich starania zostały nagrodzone w końcówce pierwszej połowy. Już w doliczonym czasie gry Kamil Kostecki zagrał do Muszalika, a ten lekkim, ale precyzyjnym strzałem, nie dał szans Malarzowi. Było 1:0 dla ROW-u.Na początku drugiej połowy rybniczanie cofnęli się, a inicjatywę przejęli bełchatowianie: – Wyjście z szatni to był nasz najlepszy moment w meczu – powiedział trener GKS-u, Kamil Kiereś. Jego piłkarze przeważali jednak tylko kilka minut, a ochotę do gry skutecznie odebrał im Idrissa Cisse, który w 55. minucie podwyższył na 2:0: – Od tego momentu ROW znowu dominował, a my nie istnieliśmy – dodał Kiereś. Rybniczanie spokojnie kontrolowali grę, a w końcówce meczu mogli pokusić się o podwyższenie prowadzenia. Dobre okazje zmarnowali jednak Cisse i Szymon Sobczak. Ostatecznie Energetyk ROW pokonał GKS 2:0 i nadal liczy się w walce o utrzymanie w I lidze. – Bardzo cieszymy się ze zwycięstwa. To będzie dla nas kop na kolejne mecze – mówił trener rybnickiego zespołu, Jan Furlepa. – ROW w tym sezonie oddał zbyt dużo punktów. Czas to zmienić. Wierzę, że teraz będzie lepiej.

Po raz kolejny w tym sezonie potwierdziło się to, że Energetyk ROW potrafi grać z drużynami z czołówki. W sześciu meczach z zespołami zajmującymi pierwsze trzy miejsca wywalczył już 14 punktów (z GKS-em Bełchatów remis 2:2 i wygrana 2:0, z Górnikiem Łęczna zwycięstwa 1:0 i 2:1, z Arką Gdynia wygrana 2:0 i remis 2:2). Teraz czas na czwarty w tabeli Dolcan. W Rybniku padł remis 2:2, a jak będzie w Ząbkach? – Pojedziemy się bić o 3 punkty – zapowiedział trener Furlepa. Wyjazdowy mecz z Dolcanem piłkarze ROW-u rozegrają w sobotę 17 maja o godzinie 17:00.

Energetyk ROW Rybnik - GKS Bełchatów 2:0 (1:0)

1:0 - Mariusz Muszalik (45+2), 2:0 - Idrissa Cissé (55)

Energetyk ROW: Antonin Bucek - Michał Płonka, Marcin Grolik, Szymon Jary, Sławomir Szary, Mariusz Muszalik, Hubert Otręba, Jarosław Wieczorek (19' Daniel Feruga), Kamil Kostecki, Szymon Sobczak (90' Tomasz Gródek), Idrissa Cisse (82' Roland Buchała).

GKS Bełchatów: Arkadiusz Malarz - Adrian Basta, Maciej Wilusz, Szymon Sawala (86' Paweł Baranowski), Alexis Norambuena, Mateusz Mak, Grzegorz Baran, Damian Szymański, Michał Mak, Łukasz Wroński (46' Michał Renusz), Daniils Turkovs (68' Hristijan Kirovski).

Żółta kartka: Mariusz Muszalik (Energetyk ROW).

Widzów: około 2000.

29. kolejka:
Energetyk ROW Rybnik -  GKS Bełchatów 2:0
Arka Gdynia -  Dolcan Ząbki 0:2
Górnik Łęczna -  Kolejarz Stróże 2:0
Miedź Legnica -  Puszcza Niepołomice 3:0
GKS Katowice -  Chojniczanka Chojnice 2:1
Okocimski KS Brzesko -  Olimpia Grudziądz 0:2
Sandecja Nowy Sącz -  Termalica Bruk-Bet Nieciecza 2:1
Flota Świnoujście -  Stomil Olsztyn 0:0
Wisła Płock -  GKS Tychy 1:1

Tabela I ligi: