Koszykówka: minimalna porażka RMKS Rybnik w Rudzie Śląskiej

Pierwsza połowa meczu była obiecująca.

Po remisowej 1 kwarcie w drugiej RMKS zdobył 11 punktów z rzędu i na przerwę schodził prowadząc 34:30. Niestety drugą połowę lepiej rozegrały zawodniczki Pogoni. Wygrały trzecią kwartę 35:17 a w czwartej skutecznie broniły wypracowanej wcześniej przewagi.

Po przerwie w szeregach rybniczanek zauważalny był brak Agaty Majki. Zawodniczka przesiedziała niemal całą trzecią kwartę na ławce za cztery faule. W czwartej wróciła na parkiet i głównie za jej sprawą koszykarki zdołały zmniejszyć stratę do 7 punktów. Niestety, popełniła piąte przewinienie i zeszła.

Warty odnotowania jest debiut w naszym zespole Wychowanki RMKS-u Karoliny Danielewicz (z domu Kozak), która po kilku latach przerwy powróciła do koszykówki. W debiucie zdobyła 7 pkt.

- Spodziewałem się trudnego meczu. - Niestety, nie układał nam się od początku. Znów na treningach coś ustalamy, ćwiczymy, a na meczu tego nie realizujemy i bardziej zajmujemy się sędziowaniem, niż graniem. W końcówce coś zaczęliśmy gonić, ale było wiadomo, że czasu nie wystarczy

- mówi trener Grzegorz Korzeń.

Pogoń Ruda Śląska - RMKS Rybnik 78:74 (17:17, 13:17, 35:17, 13:23).

Punkty dla RMKS-u zdobyły: A. Majka 25 (opuściła boisko na skutek 5 faulu w 6 minucie 4 kwarty) , J. Sobota 18 (2x3) , M. Struzik 17 (2x3) , K. Danielewicz 7, M. Lamczyk 3 (1x3), J. Kocon 2, M. Stefaniak 2, D. Bednarek 0.