Koszykówka, II liga: RMKS demoluje Kamienicę.Wygrana ponad 100 punktami

To był koncert gry podopiecznych Grzegorza Korzenia. I nie miał tu większego znaczenia fakt, że rybniczanki były faworytkami, a koszykarki Kamienicy przyjechały tylko w dziewięcioosobowym składzie.

RMKS przeważał od pierwszej akcji. Rybniczanki agresywnie broniły na całym parkiecie, w ataku stosowały urozmaicone zagrywki i były bardzo skuteczne w ataku.

O dyspozycji strzeleckiej najlepiej świadczy fakt, że już w trzeciej kwarcie przekroczyły barierę 100 punktów. Setne oczko zdobyła z rzutu wolnego Marlena Jurzica w ostatniej sekundzie tej części meczu.

- Nie kojarzę, żeby moja drużyna kiedykolwiek zdobyła 100 punktów w trzech kwartach - mówił Grzegorz Korzeń.

Szkoleniowiec RMKS rotował całym składem stosując rezerwy hokejowe. Już w pierwszej kwarcie zagrała cała drużyna.

W meczu godne odnotowania były jeszcze trzy kwestie: do gry wróciła po przerwie skrzydłowa Beata Jurczyńska, ligowy debiut zanotowały najmłodsze zawodniczki, ledwie czternastoletnie wychowanki RMKS Oliwia Keller i Patrycja Pendziałek, wreszcie - na listę strzelców wpisały się wszystkie rybniczanki.

- Jak widać po wyniku, mecz bez historii, natomiast zależało mi, żeby pograć wszystkimi możliwymi zestawieniami, żeby dziewczyny, które dotąd grania miały mniej, też mogły pograć. Wykonaliśmy wszystkie założenia, pograliśmy też z kontry, co też się przydaje. Dziewczyny coraz więcej widzą, chcą te kontry obsługiwać, w takim meczu jak ten, to tylko tak warto grać, nie ma sensu bawić się w wielkie ustawienia. Utrzymujemy to, że chcemy bronić tak jak bronimy, bo to przynosi efekt - mówił Grzegorz Korzeń.

RMKS Rybnik - UKS "Dwójka" Kamienica Polska 127:24 (32:6, 31:5, 38:9, 26:4)

Rybniczanki czekają teraz dwa mecze wyjazdowe: 11 października z RKK AZS Racibórz (hala Rafako, godz. 16.00) i 17 października z ŻKK Olimpia Wodzisław Śląski (hala przy 26 Marca, godz. 16.00). Najbliższy mecz domowy odbędzie się 25 października. Rywalem będzie AZS UŚ Katowice, początek o godz. 16.00.