zamknij

Wiadomości

Konfederaci zarzucają szpitalowi fałszerstwo

Bartłomiej Furmanowicz 2022-01-19, Autor: 

Czy rybnicki szpital sfałszował dokumenty? Takie zdanie padło na wczorajszym spotkaniu Parlamentarnego Zespołu ds. Nadużyć i Naruszeń Prawa w związku z COVID-19. Głównym tematem obrad była śmierć 32-letniej Anny, której serce stanęło w drodze do katowickiego szpitala. Skąd takie oskarżenie polityków wobec lecznicy z Rybnika?

Reklama

Przypomnijmy, przed świętami Bożego Narodzenia pisaliśmy o tragedii, która dotknęła rodziny 32-letniej Anny. Młoda kobieta musiała czekać na SOR-ze około 8 godzin na test covidowy. Gdy już otrzymała wynik ujemny, pojechała karetką pogotowia do Katowic, ponieważ szpital w Rybniku nie był w stanie zapewnić odpowiedniej opieki medycznej »Czekała na SOR-ze 8 godzin, bo nie była zaszczepiona? Ania zmarła w karetce«

„Wyglądała jak dzidziuś”

Ten temat wzbudził kontrowersje zarówno w Rybniku, jak i Polsce. Postanowili się mu przyjrzeć politycy Konfederacji i działacze związani nią związani. Zaprosili na wczorajsze spotkanie Mariolę Bednorz – mamę zmarłej Ani. Ta zrelacjonowała to, co działo się przed świętami z jej córką.

Jestem mamą Ani która zmarła 13 grudnia 2021, była to niedziela po śniadaniu. Ania dobrze się czuła, lubiła konie, pracowała z nimi. Tego dnia musiała je osiodłać dla dzieci. Długo nie było jej w domu. Ktoś w pewnym momencie poprosił mnie, by zeszła na dół. Córka siedziała na schodach, była blada, mówiła, że jest jej niedobrze – wspominała pani Mariola.

Młoda kobieta skarżyła się na drętwiejącą rękę i ucisk w klatce piersiowej. Jej mama postanowiła zabrać ją do szpitala.

Nie było kolejek. Zostałyśmy zaproszone do środka. Pierwsze pytanie kierownika na SOR-ze brzmiało: czy jest pani zaszczepiona. Nie była. To usłyszałyśmy, że najpierw trzeba zrobić testy. Zrobiono EKG, dowiedzieliśmy się, że Ania ma „blok”, czyli coś gorszego niż zawał i trzeba od razu wszczepiać rozrusznik. Wcześniej córka musiała znać wyniki testu – relacjonowała rybniczanka.

Anna musiała czekać kilka godzin na korytarzu.

Źle się czuła. Wyglądała jak dzidziuś, była taka skurczona jak leżała w masce. I tak ją zostawicie? – pytałam lekarzy. Usłyszałam: a co mamy robić? Czekamy na wymaz.

Wynik przyszedł przed północą, był ujemny. Młoda kobieta musiała przejść pilnie zabieg wszczepienia rozrusznika. W tym celu ma pojechać karetką do szpitala w Katowicach.

Jeszcze na pożegnanie powiedziała mi: „mamo jestem już bardzo zmęczona, być może już nigdy nie będę jeździła na koniach. Zadzwoń rano do mojej pracy i nakarm konie.” Pomyślałam, że jest we właściwych rękach, ale „zatrzymała się” w karetce, zmarła. 24 grudnia miałaby 33 lata. Jestem tu dla Ani i jej pamięci, to mógł być ktokolwiek z nas. Życie człowieka jest nic niewarte z powodu procedur, zupełnie niedopracowanych i bezdusznych.

Fica: szpital nie dzieli pacjentów

W spotkaniu uczestniczyła również Ewa Fica, dyrektor WSS nr 3 w Rybniku. Złożyła mamie Anny wyrazy współczucia z powodu straty. Stwierdziła jednak, że to kłamstwo, by lekarze mieli odmawiać leczenia osobom niezaszczepionym w chwili zagrożenia życia.

U nas nie dzieli się pacjentów w szpitalu. W dobie covidu nie ograniczyliśmy odwiedzin pacjentów, były jednak procedury. Stawianie naszego szpitala w tak niekorzystnym świetle jest co najmniej krzywdzące. Zabezpieczamy pacjentów i personel. To nie pokazówka, ale sposób, żebyśmy nie rozpowszechniali covida na cały szpital. Nie prowadzimy statystyk – zaszczepieni, niezaszczepieni. Pacjent to pacjent, robimy wszystko by udzielić pomocy, natomiast procedury są jasne w całym kraju. Pacjenci są oznakowani z czasem oczekiwania – wyjaśniła.

Ewa Fica przyznała jednak, że niezaszczepiony pacjent (planowany np. na zabieg) czeka w szpitalu średnio od 4 do 6 godzin.

Natomiast w przypadku zagrożenia pacjent trafia na oddział, bez wykonania testu – dodała.

Jeżeli chodzi o Annę, jej stan nie został określony jako zagrażający życiu.

Dyrektor WSS nr 3 w Rybniku oznajmiła też, że dokumentacja medyczna młodej kobiety została zabezpieczona i czeka na zgłoszenie policji lub prokuratury.

Konfederacja szuka afery?

Spotkanie zespołu trwało przeszło 5 i pół godziny. Zwróciliśmy uwagę na sytuację, o której pisze dzisiaj fanpage Norymberga 2.0. W pewnym momencie dyskusji poseł Grzegorz Braun zajął się zarządzeniami szpitala odnośnie postępowania wobec pacjentów w dobie Covid-19.

Chciałem upewnić się, czy mam w ręku autentyk? Czy podpisy widniejące na tym 5-stronicowym dokumencie są prawdziwe? Czy pani pieczęć i nazwisko to autentyk? - zapytał Ewy Ficy.

Ta potwierdziła, na co poseł Konfederacji.

Dla nas to jest dokument zbrodni. To dokument, który w praktyce interpretowany jest jako zakaz ratowania, udzielania pomocy, leczenia osób bez wyników testu – oznajmił.

Dyrektor WSS nr 3 stwierdziła, że parlamentarzyści szukają afery w przykrej sytuacji.

Każdy szpital pracuje wg rozporządzeń ministra zdrowia i z pomocą NFZ. Jesteśmy wykonawcami ustawodawcy, jak i płatnika. To pańska manipulacja. Każdy z lekarzy potwierdzi jedno – to nadinterpretacja z państwa strony. W przypadku zagrożenia pacjent trafia na oddział, bez wykonania testu. Zasady, o których pan wspomniał, dotyczą pacjentów zaplanowanych, a mają być przyjęci do leczenia. W sytuacji zagrożenia życia nie ma przepisów, które miałyby blokować przyjęcie. Tego żaden dyrektor nie ma prawa robić – wyjaśniła i zaznaczyła, że:

Pacjenci dłuższej są na SOR-ze, bo jest problem z przeniesieniem pacjenta do innego szpitala.

Braun: szpital spreparował dokumenty

Grzegorz Braun parł dalej na przód. Zwrócił uwagę na pewne rozbieżności. Przeczytał zarządzenie szpitala numer 70/2021 z dnia 17 maja 2021 roku, według którego pewien zapisek umożliwia lekarzowi odstąpienie od procedur związanych z testowaniem w niektórych „ostrych” przypadkach.

Marcin Musiewicz przeczytał te samo zarządzenie, ale brzmiało ono inaczej. Poseł zauważył różnicę, ale uznał, że lekarz pomylił numery zarządzeń.

Panie doktorze, cytuje pan inny dokument, nie ten, który pan potwierdził. Zdania, jakie pan odczytał, nie odnajduję w procedurze zarządzenia nr 70. Takie coś widzimy w zarządzeniu 134, wydanym w grudniu, ale już po śmierci Anny. Państwo zdobyli się na reasumpcję i przed Bożym Narodzeniem wydali zarządzenie i to zarządzenie mi pan cytował – zwrócił się do swojego rozmówcy.

Medyk pokazał mu więc do ekranu zarządzenie nr 70, które trzymał w ręce. Widniała tam formuła:

„Zaleca się postępowanie zgodnie z powyższą procedurą, jednak każdorazowo decyzję czy zastosować, czy odstąpić od postępowania, podejmuje Lekarz prowadzący i/lub Kierownik Oddziału”.

To oznacza, że obie strony powoływały się na ten sam dokument, ale jeden z nich miał już zmienioną niedawno treść. W tym momencie na twarzy Grzegorza Brauna pojawił się uśmiech.

To bardzo niezwykły moment, właśnie przedstawiono nam falsyfikat, spreparowany dokument. Proszę wybaczyć uśmiech, ale w poprzednim życiu bywałem reżyserem, Przeżywam dramaturgię tych wydarzeń – oznajmił.

W tle było słychać głosy sprzeciwu lekarzy rybnickiego szpitala, ale nie dało się wyłapać kontekstu, ani nawet pojedynczych zdań. Zostali zagłuszeni przez sejmowy zespół. Szpital postanowił więc przerwać połączenie.

Rybnik zrejterował – stwierdził krótko Braun.

Jak się dowiadujemy, szpital rozłączył się z sejmowym zespołem ze względu na porblemy techniczne. Udało się po chwili nawiązać ponownie kontakt, ale politycy Konfederacji nie dopuścili już medyków do głosu.

„Podejmiemy działania prawne”

Jak dzisiaj wczorajszą sytuację komentuje szpital w Rybniku? O to poprosiliśmy Macieja Kołodziejczyka, rzecznik WSS nr 3.

Poseł Grzegorz Braun zarzucając rybnickiemu szpitalowi fałszowanie dokumentacji zdecydowanie się zagalopował. Ja wiem, że może on nie być świadomy procedur regulujących obieg dokumentów w placówkach medycznych. Więc wyjaśnię - każde zarządzenie trafiające na oddziały szpitalne pozostawia ślad w systemie informatycznym placówki. Tak jest także u nas. Rozumiem, że po takim kategorycznym stwierdzeniu do prokuratury trafi doniesienie o popełnieniu przez nas przestępstwa. Bez problemu udostępnimy właściwym organom pełną dokumentację, będzie też możliwy wgląd do systemów informatycznych. Absolutnie się tego nie obawiamy – powiedział Maciej Kołodziejczyk.

Szpital zapowiada też, że wykona kroki prawne.

Ze swojej strony także podejmiemy odpowiednie działania prawne, bo wiele słów, które padły na posiedzeniu tego zespołu parlamentarnego stworzonego przez posłów Konfederacji wyczerpuje znamiona co najmniej pomówienia i naraża na szwank dobre imię lekarzy pracujących w rybnickim szpitalu – usłyszeliśmy.

Co na to druga strona? Adam Kania, koordynator projektu Norymberga 2.0, który był obecny na spotkaniu zapowiedział, że sprawa trafi do ABW lub prokuratury.

Nasi prawnicy formułują wniosek. To nie jest oskarżenie o sfałszowane dokumenty, to jest fakt. Mieliśmy w ręku dwa zupełnie inne dokumenty, a jesteśmy w posiadaniu oryginału. Nikogo nie oskarżamy o sfałszowanie, tylko do sfałszowania doszło. Nie wiemy tylko, kto tego dokonał. Mamy nadzieję, że ABW lub prokuratura wyjaśnia sprawę - słyszymy.

Oceń publikację: + 1 + 136 - 1 - 35

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (19):
  • ~Noname1212 2022-01-19
    18:31:52

    6 7

    Wpis został usunięty z powodu złamania regulaminu zamieszczania opinii.

  • ~ 2022-01-19
    19:00:52

    I co barany? Jak się teraz czujecie? Beeee beeeee beeee. Wyrolowali was bez mydła. Ale jak widać po proporcjach plusów i minusów u noname macie tak wyprane mózgi że już nic do was nie dotrze. Beeee beeeee beeeee. Szybciutko po 4, 5, 6 dawkę beeeee beeeee beeeee

  • ~ 2022-01-19
    19:06:40

    7 12

    Wpis został usunięty z powodu złamania regulaminu zamieszczania opinii.

  • ~Franek 7 2022-01-19
    19:19:30

    Polska służba zdrowia pod rządami PiSuaru to kompletne dno i fikcja. Tak jak i edukacja, sądownictwo itp…

  • ~Franek 7 2022-01-19
    19:22:11

    Ps. Zapomniałem dodać, że covidowe statystyki i wszystkie oficjalne informacje rządu związane z Covidem to ordynarna tępa propaganda dla osłów…

  • ~ 2022-01-19
    20:06:33

    52 18

    Do franek7
    Sluchaj kolego twoja statystyka na tym portalu jest bezbledna jezeli chodzi o polityke.
    Ty nie masz innego zajecia?.Dlaczego zes na politechnike slaska nie poszedl ...haha
    A jezeli chodzi o szpital w Rybniku kolego to nic go nie uleczy obojetnie czy rzady pis czy po.
    Tam zawsze byly problemy i beda.Szkoda tylko ludzi ktorzy tam zyciem przyplacaja.
    Moze ty jako szpec od polityki podasz jakis pomysl by uzdrowic to miejsce bo czlowieka raczej nie?

  • ~Teoretyk 2022-01-19
    20:37:24

    25 7

    Dlaczego w tytule jest pytajnik?

  • ~Nowy__ 2022-01-19
    20:56:28

    121 2

    Bardzo współczuję rodzinie Pani Ani, która padła ofiarą chorych procedur i kontraktów. Zarządzenie szpitala numer 70/2021 mówi o czasie oczekiwania na wynik testu 4-6 godzin ponieważ pobrany wymaz trzeba dostarczyć do laboratorium w Katowicach, czekać na wynik i wrócić do Rybnika. Absurdem jest kontrakt który obliguje Rybnicki szpital do tego rodzaju czynności, ponieważ od 2021 roku Rybnicki szpital dysponuje najnowocześniejszym urządzeniem za blisko milion złotych do badania wymazów pod kątem COVIDa ale stoi nie używany z powodu ...??? Podpisanego kontraktu z laboratorium w Katowicach!!!
    Gdyby badano wymazy w Rybniku czas oczekiwania wyniósłby max. 2 godziny.
    Proszę aby mój komentarz dotarł do jak największego grona osób zainteresowanych wyjaśnieniem sprawy Ś.P. Ani a przy okazji nie wykorzystywania urządzenia w Rybnickim szpitalu.

  • ~Tymeg_2 2022-01-19
    21:37:33

    46 28

    Politycy żerują na śmierci kobiety, a nikt sedna problemu nie dotyka.

  • ~Noname1212 2022-01-19
    21:57:19

    1 2

    Wpis został usunięty z powodu złamania regulaminu zamieszczania opinii.

  • ~Franek 7 2022-01-19
    22:00:15

    48 28

    ObywateluLGBT- ja się nie znam na zarządzaniu placówkami medycznymi ale trzy i siedem lat temu naród wybrał profesjonalistów , którzy obiecali „lepszą zmianę”. Mówili, że zreformują służbę zdrowia. Nie pamiętasz już tego? Póki co pogrążają kraj w kryzysie i chaosie i są największymi szkodnikami w historii kraju. I to nie prawda, że nie ważne czy PO czy PiS. Ważne. Tak źle jak za PiS i za Ficy to nie było nigdy.

  • ~polk 2022-01-19
    23:37:49

    65 13

    Co ta Fica za głupoty gada? Moja babcia dwa dni na sor leżała bo testy niejednoznaczne wychodziły. Jak brat zagroził, że na policję to zgłosi to w ciągu 15 minut wyszedł im pozytywny i na Tychy babcię posłali. Najlepsze jest to, że babcia mimo 82 lat nawet kataru nie miała.

  • ~THE Bill 2022-01-20
    07:42:29

    57 2

    @Tymeg_2 - obejrzyj całe nagranie. Redakcja przytoczyła tylko ten najbardziej medialny fragment. Po przesłuchaniu dyrekcji i lekarzy była część merytoryczna, w której pokazano skale przestępstwa jakim teraz jest "opieka medyczna".

  • ~adamus85 2022-01-20
    07:43:25

    57 4

    Fałszuje się rzeczywistość, fałszuje się dokumentację. Milion naszych zdań nie ma takiej siły jak jednej osoby występującej w mediach. My możemy wiedzieć swoje oni i tak zrobią tak jak im pasuje. Co do fałszowania rzeczywistości słyszałem, niestety nie jestem w stanie tego w jakikolwiek sposób potwierdzić, o wpisywaniu w aktach zgonu wiadomej choroby i podsuwaniu tego rodzinie mimo, że np osoba dostała wylewu albo zawał, ze względu na inne pieniądze jakie szpital dostaje. Wynik testu łatwo spreparować. Jeśli szpital dostawałby za każdego pacjenta z Ebolą milion złotych to niedługo byśmy mieli epidemie Eboli. Na świecie liczy się tylko władza i kasa. Niech nikt się nie łudzi, że jest inaczej, Tak było, jest i będzie. Jeśli założymy, że celem każdego z nas jest posiadanie jak najwięcej ( i to jest normalne), to kto może zrobić i zyskać więcej. Jakie zyski mogą osiągnąć osoby, które np są przeciw lockdownom, przeciw przymusowi szcz-ien, przeciw przymusowi chodzenia w kagańcach. Ich zysk to bardziej kapitał polityczny niż finansowy. Osoby stojące po przeciwnej strony mogą, nie muszą oczywiście, od producentów preparatów, producentów kagańców (na Słowacji można używać tylko maseczek FPP2). Politycznie uzyskać idzie więcej, bo dostaje się narzędzia kontroli absolutnej w postaci paszportów, w postaci zwiększenia udziału Państwa w gospodarce przez przejmowanie gałęzi gospodarki zniszczonej lockdownem. Chyba widać różnice. Cynicznie zakładam, że ani jednej ani drugiej stronie nie zależy na naszym zdrowiu i życiu. Jak to mówił bandyta Stalin. Ludzi u nas mnogo. Politycy zawsze są w stanie zaakceptować ryzyko strat. Oczywiście nie oni je ponoszą.

  • ~ 2022-01-20
    08:13:29

    16 8

    Do Franek7kimomo
    a tobie nie wydaje sie czasami ze jestes profesjonalista ale od polityki?
    Niestety piszesz takie bzdury ze jak ktos czyta to odrazu wie ze ty cieniarz jestes.
    Szpital w Rybniku trzeba zreformowac ale od podstaw.Musi byc to czlowiek niezalezny.
    Napewno nie ktory mysli jak ty.

  • ~Bonifacy Onufrewicz 2022-01-20
    11:15:07

    9 37

    Braun, czy to polskie nazwisko ?

  • ~polk 2022-01-20
    11:28:13

    31 0

    Bonifacy Onufrewicz tak samo polskie jak Schreiber, Babinetz, Ast, Sellin, Szmit, Telus czy Hoc.

  • ~Izabela Kowalska 2022-01-20
    18:37:20

    43 3

    Przestępcy ze szpitala w Rybniku tym razem mają wielkiego pecha bo wyłamał się lekarz i zeznaje prawdę o tym co się działo w tym "szpitalu". Oprócz spowodowania śmierci pani Anny dopuścili sie jeszcze fałszerstwa dokumentacji. Tym pożal się boże lekarzom zależy tylko i wyłącznie na dodatkach covidowych.

  • ~Maciej Kowalski 2022-01-20
    22:35:30

    7 4

    Jaroslaw kalkstein i donald tusk to też polskie nazwiska, a Kopernik była kobietą

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert Rybnik.com.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Jesteś za powstaniem legalnego toru do driftu w Rybniku?




Oddanych głosów: 5295