zamknij

Wiadomości

Kierowcy, piesi! Od czerwca wchodzą zmiany w przepisach drogowych

2021-05-26, Autor: 

Uwaga kierowcy i piesi. Od 1 czerwca wchodzą w życie zmiany w przepisach ruchu drogowego, zwiększające bezpieczeństwo pieszych na drogach, ujednolicające dopuszczalną prędkość na obszarze zabudowanym, a także obligujące kierujących pojazdami do zachowania minimalnego odstępu między pojazdami na autostradach i drogach ekspresowych. Zobaczcie, co się zmieni.

Reklama

Zgodnie z nowymi przepisami, pieszy wchodzący na przejście dla pieszych będzie miał pierwszeństwo przed pojazdem, za wyjątkiem tramwaju. Przed tramwajem pieszy będzie miał pierwszeństwo tylko, gdy znajduje się już na przejściu dla pieszych.

- W celu zwiększenia ochrony pieszego w rejonie przejścia dla pieszych ustawodawca doprecyzował przepisy dotyczące zachowania się kierujących pojazdami, zobowiązując ich do obserwacji nie tylko przejścia dla pieszych, ale i jego okolicy oraz do stworzenia możliwości bezpiecznego przejścia przez jezdnię dla pieszych znajdujących się na przejściu dla pieszych, oraz tych, którzy na to przejście wchodzą – dowiadujemy się od mundurowych.

Kierujący pojazdem zbliżając się do przejścia dla pieszych, jest obowiązany:

- zachować szczególną ostrożność,

- zmniejszyć prędkość tak, aby nie narazić na niebezpieczeństwo pieszego znajdującego się na tym przejściu albo na nie wchodzącego i ustąpić pierwszeństwa pieszemu znajdującemu się na tym przejściu, albo wchodzącemu na to przejście.

Nowe regulacje nie zwalniają również pieszego z obowiązku zachowania szczególnej ostrożności podczas wchodzenia i przechodzenia przez jezdnię lub torowisko oraz korzystania z przejścia dla pieszych. W dalszym ciągu zabrania się także pieszemu wchodzenia na jezdnię bezpośrednio przed jadący pojazd, w tym również na przejściu dla pieszych.

- Bardzo ważną zmianą dla pieszego jest zakaz korzystania z telefonu lub innego urządzenia elektronicznego podczas wchodzenia lub przechodzenia przez jezdnię lub torowisko, w tym również podczas wchodzenia lub przechodzenia przez przejście dla pieszych – w sposób, który prowadzi do ograniczenia możliwości obserwacji sytuacji na jezdni, torowisku lub przejściu dla pieszych – mówią policjanci.

Dopuszczalna prędkość na obszarze zabudowanym

Kolejną zmianą jest zrównanie dopuszczalnej prędkości pojazdu lub zespołu pojazdów przez całą dobę na obszarze zabudowanym do 50 km/h.

Minimalny odstęp między pojazdami

Na autostradach i drogach ekspresowych kierujący pojazdem obowiązany jest zachować minimalny odstęp od poprzedzającego go - na tym samym pasie ruchu - pojazdu.

Odstęp ten wyrażony w metrach określa się jako nie mniejszy niż połowa liczby określającej prędkość pojazdu, którym się poruszamy, wyrażonej w kilometrach na godzinę. Na przykład przy prędkości 100 km/h odstęp nie może być mniejszy niż 50 m.

Uwaga!

Powyższej zasady nie stosuje się podczas wyprzedzania.

Oceń publikację: + 1 + 28 - 1 - 12

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (23):
  • ~kosc88 2021-05-26
    16:50:44

    92 9

    Oczywiście przepis o pieszych w żaden sposób nie zwiększa ich bezpieczeństwa, a jedynie daje im jego złudne poczucie i przenosi całą odpowiedzialność na kierowców.

  • ~Wi4n 2021-05-26
    17:57:35

    57 3

    Poszukuję materiałów które pozwolą zrozumieć jak ma funkcjonować zasada zachowania regulaminowego odstępu na autostradzie w "Polskich warunkach". Jeśli ktoś może polecić jakiś materiał do obejrzenia lub poczytania to bym prosił.
    Przykładowo na A4 (Wrocław/Legnica), 2 pasy, w godzinach szczytu komunikacyjnego prawy pas porusza się gęsiego z prędkością 93km/h (tempomat TIRów), lewy pas gęsiego 100km/h. Zrobienie 50m odstępu skutkuje wjechaniem w to miejsce kilku aut, z drugiej strony teoretycznie w takich warunkach "wyprzedzać" jadę lewym pasem możemy kilkadziesiąt kilometrów. Wtedy ten przepis nie obowiązuje?
    Nie wiem też co z sytuacji kiedy na prawy pasie sobie utrzymuję przepisowy odstęp, a wjeżdżają przede mną auta. Powinienem wtedy zwolnić/hamować by przywrócić wymagany przepisami odstęp? Zmuszenie do zwolnienia/hamowania przy zmianie pasu w/g definicji to wymuszenie pierwszeństwa.
    Szkoda, że wprowadzaniu takich zmian nie towarzyszy kampania informacyjna. Byle nie skończyło się na tym, że przepisy przepisami, a jazda będzie się odbywała jak do tej pory.

  • ~Arteks 2021-05-26
    20:50:27

    14 76

    To początek normalizacji polskiego kodeksu drogowego naszego kraju. Wiedziałem, że w końcu wprowadzą zasady które od dawna obowiązują w krajach takich jak Niemcy od których przecież przejęliśmy także inne rozwiązania jak autostrady czy węzły bezkolizyjne. @kosc88 - no i dobrze, ze przenosi się całą odpowiedzialność na kierowców. To oni prowadzą "maszyny" które mogą zabić innych. Jadąc przez teren zabudowany zwyczajnie będą musieli jechać wolniej. Chyba, że chcą mieć kogoś na sumieniu lub wylądować na ławie oskarżonych.

  • ~Tomasz Bochenek 2021-05-26
    21:58:38

    25 2

    Oni i tak chodzą jak święte krowy a jak jest z drogiej strony czyli prowadzi to otwiera okno i jedzie z tym światem ,sam byłem świadkiem takiej sytuacji

  • ~truman20 2021-05-27
    05:08:58

    17 5

    ~Arteks - a w którym miejscu w Niemczech obowiązują takie zasady? Skoro już tak uwielbiasz ten zachód, to opisz może jak przejścia wyglądają w Niemczech i jakie tam obowiązują przepisy i czy wprowadzany aktualnie przepis pokrywa się z jakimś niemieckim?

  • ~truman20 2021-05-27
    05:20:10

    26 6

    ~Arteks - każdy nowy przepis dający większe pierwszeństwo pieszym chcącym przejść przez jezdnię w Polsce, ze względu na naszą infrastrukturę przejść dla pieszych jest skrajnie niebezpieczny! Przejść jest za dużo, są zbyt gęsto, są kiepsko oznaczone, ogrom jest nie doświetlonych i prawie niewidocznych, w wielu miejscach ze względu na otoczenie przejścia nie widać nawet czy pieszy się zbliża! Już widzę przykładowo taką Wiślankę jak tiry kasują osobówki, które awaryjnie hamują ze 100km/h, bo ktoś zbliża się do przejścia... Paranoja! Głupota ustawodawców sięgnęła już zenitu.

  • ~Arteks 2021-05-27
    10:03:32

    2 16

    @truman20 - w Niemczech obowiązują doskonałe zasady bo tam nawet dochodząc do przejścia - pieszy ma priorytet nad kierowcą. U nas jeszcze tak nie będzie - ale nie mam nic przeciwko aby proces dostosowywania przepisów "gomułkowskich" do "europejskich" wprowadzano fazowo. To co ustawodawca proponuje teraz w dużej mierze mnie satysfakcjonuje. Wiślanka jest kiepskim przykładem bo to w zamierzeniu miała być obwodnica Żor, a że władze tego miasta zabudowały ją marketami no to jest jak jest. Odnośnie infrastruktury dla pieszych - ja jestem za inwestowaniem w nią także w naszym mieście. Popierasz budowę przejść podziemnych, kładek, przepustów dla pieszych? Ja tak. Niestety w naszym mieście takie inwestycje nie mają priorytetu...

  • ~exx 2021-05-27
    10:17:00

    14 1

    Arteks nasze przepisy a niemieckie to dwa RÓŻNE światy.
    Tam zebry na przejściach są tylko w strefach do 30km/h. Czyli w wielkich miastach. Każde takie przejście musi być podświetlone. I owszem wtedy pieszy to święta krowa. Dla całej reszty ruchu są tzw. brody(korytarze dla pieszych) i na nich pieszy nie ma pierwszeństwa. Na takich przejściach jest zawsze przycisk dla pieszego. I w tych niemieckich rozwiązaniach jest jakaś logika. A w którym miejscu w naszych przepisach widzisz logikę? Bo ja w żadnym!

  • ~Arteks 2021-05-27
    10:28:56

    3 13

    @exx - w każdym terenie zabudowanym na terenie Niemiec - także małym miasteczku lub gminie. A co ty byś proponował - pozostawienie przepisów które powodują różne interpretacje i najwięcej wypadków śmiertelnych w Europie? Czy może jesteś za przepisami wprowadzanymi od 1 VI albo chciałbyś przepisów jakie obowiązują w Niemczech i nie budzą tam żadnych kontrowersji. Ja oczywiście za tym trzecim ale jeśli uznać, że to co będzie u nas od 1 VI to jakiś etap przejściowy to jestem w stanie to zaakceptować.

  • ~Arteks 2021-05-27
    10:31:37

    2 15

    @exx - akurat przejścia ze światłami u nas też istnieją i to z przyciskami. Mówimy o zwykłych przejściach/pasach bez świateł. Swoją drogą kierowcy narzekają jak jest za dużo świateł. Więc chyba to też nie jest dobry kierunek aby przy każdych stawiać światła. To kosztowne w utrzymaniu dla miasta.

  • ~Miki7 2021-05-27
    10:51:19

    8 3

    Nie jestem w stanie zrozumieć tej paniki. Przecież będzie tak jak było. Jeśli kierowca potrąci pieszego na przejściu to i tak jest winny. Nadal pieszy nie będzie mieć prawa wtargnięcia przed jadący pojazd. Jedyna różnica jest taka, że pieszemu który czeka na przejściu należy ustąpić pierwszeństwa. I proszę nie traktować wszystkich pieszych jak święte krowy. Dorosły i dojrzały człowiek nie pcha się pod samochód i zdaje sobie sprawę z konsekwencji. To może trzeba będzie przed każdym przejściem postawić odwrócony trójkąt żeby zasygnalizować wyraźnie kto ma pierwszeństwo?! Jakoś jadąc drogą podporządkowaną na skrzyżowaniu ustępuje się pierwszeństwa, więc dlaczego nie można ustąpić też pieszemu? Sam sporo jeżdżę i zdaję sobie sprawę że trzeba mieć oczy wszędzie. Może wzrośnie kultura jazdy, której wielu kierowcom brakuje. Widzisz przejście to noga z gazu i bądź gotów do zatrzymania pojazdu, a z domu wyjedź 5 min wcześniej. Jak najbardziej w mieście popieram. Jedyną obawą, którą rozumiem, to przejścia poza obszarem zabudowanym. Ale nikt przy zdrowych zmysłach nie wejdzie przed rozpędzony pojazd! A jak widzisz kogoś kto się kręci przy przejściu to zwalniasz tak żeby móc wyhamować. Kierowcy też mają obowiązki na drogach, a nie tylko gnać przed siebie, bo mu się śpieszy.

  • ~exx 2021-05-27
    12:38:49

    9 1

    Arteks nasze przepisy nie maja nic wspólnego z logiką. Niemcy dla przykładu myślą długofalowo. Tam gdzie jest duże natężenie ruchu nie ma spowalniaczy w postaci pasów. Już teraz miasta są zakorkowane, a będą jeszcze bardziej od 1 czerwca. Mogę zrozumieć ścisłe centrum z takimi przepisami, ale jeżeli mamy obwodnicę, a na niej przejścia dla pieszych to w jakim celu jest ta obwodnica? Czy ma ona usprawnić ruch samochodowy, czy jest to przeszkoda dla pieszych na której kierowcy co 300m mają sie zatrzymywać.
    Logika polskich przepisów to od 1 czerwca pieszy może od ok. 2m przed zebrą zamknąć oczy, wyłączyć myślenie i przejść na drugą stronę ulicy.

  • ~ 2021-05-27
    13:20:40

    8 0

    "Kierowcy narzekaja, ze jest duzo swiatel"
    Mi swiatla nie przeszkadzaja, niech jest ich jak najwiecej, przeszkadza mi samowola UM Rybnika, tworzenie wlasnych, absurdalnych przepisow utrudniajacych zycie kierowcom, bez powodu. Mam na mysli wlaczanie czerwonych swiatel bez sensu, w regularnym odstepie czasowym. To juz ekologia was nie interesuje?

  • ~LEMUR 2021-05-27
    15:54:07

    7 0

    Oh, już widzę te sprawdzanie "jazdy na zderzak" skoro na 3 pasmowej autostradzie dalej co niektórzy zajmują środkowy pas gdy prawy wolny, ale nie zjedzie na prawy bo prawy jest "wolny" dla ciężarówek i jakoś trudno o patrol w tej sprawie.

  • ~Arteks 2021-05-27
    17:34:19

    1 7

    @exx - zgadzam się z tobą, że Niemcy myślą długofalowo. Dlatego mniej więcej w połowie lat 70. w dużych miastach, w latach 80. w reszcie miast, a w latach 90. w d. NRD zaczęli wprowadzać przeróżne formy likwidujące motodominację aut. Uznano po prostu, że w gęsto zaludnionym kraju - nie można dalej preferować samochodów bo wszyscy będą stać w korku łącznie z autobusami, lekarzami, hydraulikami czy kurierami. Stąd zmiany w każdym możliwym kierunku. Od poprawy bezpieczeństwa, uspokajania ruchu, budowy metra, szybkich S-bahnów, tramwajów po wyrzucanie aut z centrów miast, tworzenia na nowo deptaków, chowania parkingów pod/nad ziemią itd. I... wszystkim, nawet Amerykanom miasta niemieckie się podobają. Świetnie żyją centra miasta, bardzo dużo Niemców (nawet bogatych) porusza się transportem zbiorowym. Ciekawa jest specyfika korków. Przykładowo w Berlinie korkuje się tylko tzw. ring w piątki po południu z którego korzysta multum kierowców wracających na weekend do Polski. W mniejszych miastach też nie ma problemu z korkami. Na to trzeba czasu, my jesteśmy w wielu dziedzinach za Niemcami o 30-40 lat do tyłu. Wierz mi, że te tendencje do nas też dojdą lub już doszły. Kto w Rybniku 10 lat temu myślał o rowerach i rowerzystach? Kto 20 lat temu chciał łożyć na kolej? Dzisiaj nawet Rybnik doświadczył remontu infrastruktury kolejowej a czasy przejazdu we wszystkich kierunkach spadły. Nie oponujmy przeciwko zmianom które są konieczne.

  • ~truman20 2021-05-27
    17:42:13

    6 1

    ~Arteks - jakoś w tych twoich ukochanych Niemczech nie mają problemu z tym, żeby na każdym przejściu dla pieszych była zamontowana wzbudzana sygnalizacja świetlna? To tak sobie wybiórczo traktujesz te przepisy? Skoro tak ubóstwiasz te niemieckie przepisy, to trzymajmy się ich po całości a nie tylko tych, które tobie akurat pasują.

    "pozostawienie przepisów które powodują różne interpretacje" - a co poprzednie przepisy budziły za wątpliwości? Chyba tylko dla ciebie, który nienawidzi samochodów, więc przyjmie każdy bubel prawny żeby tylko utrudnić życie kierowcom na ICH jezdni. Droga jest dla pojazdów, chodnik dla ludzi a tory dla pojazdów szynowych. Pieszy jest na jezdni gościem a nowe głupie przepisy tylko utrudnią kierowcom życie a bezpieczeństwa nie poprawią nikomu. Podchodzi pieszy, zatrzymuje się i rozgląda, czeka aż pojazdy przejadą lub zatrzymają się i przechodzi - co tu jest trudnego do interpretacji? Prosta, logiczna sprawa. Utrudnienie teraz właśnie nadchodzi, bo kierowca - jakby miał mało do roboty jadąc autem - będzie musiał dopiero zinterpretować czy ktoś będzie chciał wejść, czy może tylko przechodzi obok przejścia? Jakie jest jednoznaczne zachowanie, że ktoś chce przejść przez przejście? Wiślanka jest dobitnym i idealnym przykładem, że nowe przepisy, to bubel! Takich dróg jest masa w Polsce.

    "Popierasz budowę przejść podziemnych, kładek, przepustów dla pieszych? " - oczywiście! Jest to kosztowne, ale potrzebne! Popieram też budowę wzbudzanych przejść dla pieszych, których u nas brakuje. Tymczasem jak to w Polsce bywa, zaczyna się od dupy strony - zamiast najpierw dostosować infrastrukturę przejść a potem zmieniać przepisy, to najpierw wprowadza się głupie przepisy a reszta jak zwykle pozostaje bez zmian... Bez sensu...

  • ~Arteks 2021-05-27
    17:50:56

    0 7

    @truman20 - w Niemczech wiele ulic w centrum po których u nas jeżdżą auta już dawno byłoby deptakami. Zgadzam się, że na tak ważnych ulicach jak np. Budowlanych, Gliwicka, Żorska powinno być więcej świateł, a najlepiej przejść bezkolizyjnych - na czym zyskaliby piesi i kierowcy (nie musieliby co chwilę stawać). Ale to wymaga zmiany w wydatkach. Nie może być tak jak przez lata, że modernizacja drogi to tylko wymiana świateł, budowa zatok, lanie asfaltu i kawałek nowego chodnika. Trzeba zacząć myśleć o tym, że częścią inwestycji powinien być przepust, kładka, przejście podziemne itd. Warto o tym pomyśleć np. w kontekście Mikołowskiej która za kilka lat ma być przebudowywana. Obecnie przejście w lesie dla jakiegoś biegacza, rowerzysty, grzybiarza na drugą stronę jest w godzinach szczytu niemożliwe. Tak samo widziałbym potrzebę przejścia podziemnego między Galerią Śląską a kąpieliskiem Ruda. Tam są latem czy w czasie imprez tak duże potoki ludzi, że urzędnicy muszą wreszcie dojrzeć tą potrzebę. Jeśli według ciebie ja nienawidzę aut to czy mogę uznać, że ty nienawidzisz pieszych?

  • ~truman20 2021-05-27
    21:24:41

    6 2

    ~Arteks - nie mam nic do pieszych, traktuję wszystkich równo - kierowców, pieszych, rowerzystów, czego nie można powiedzieć o twoich epitetach w stronę samochodów. Lubię jednak zasady - droga jest dla samochodów i po to została wymyślona, żeby ludzie mogli się szybko, sprawnie i indywidualnie przemieszczać. Jeśli ktoś nagle, bez przemyślenia, daje jednej grupie bezsensowne prawa na terenie drugiej grupy, to pojawia się oczywisty konflikt. Pieszy w Polsce dostaje właśnie prawo panoszenia się na drodze - to skrajnie głupie i niebezpieczne. Co innego w Niemczech - jest to jasno i prosto uwarunkowane - w określonych WOLNOBIEŻNYCH STREFACH pieszy ma pierwszeństwo, poza strefami są tylko wzbudzane przejścia i samochód dostaje czerwone / pieszy zielone i wszystko jest jasne i klarowne, a w każdej innej sytuacji pieszy jest tam GOŚCIEM na jezdni - i to jest jasna zgoda interesów tych grup. W Polsce w myśl nowych przepisów pojazd musi ustąpić pierwszeństwa chcącemu wejść na przejście na KAŻDEJ zebrze, co jest totalną głupotą, bo zebra może być dosłownie wszędzie w zupełnie chaotycznym miejscu - nie jest to w żaden sposób usystematyzowane.

  • ~Dintojra 2021-05-30
    15:07:36

    5 2

    @Arteks - wciąż się powołujesz na te Niemcy... a co Ty na ten temat wiesz ? czytając Twoje posty dochodzę do wniosku, że całą swoją wiedzę opierasz na paru kilkudniowych pobytach.
    Ja w przeciwieństwie do Ciebie mieszkam tu od paru lat i wiem, że są przejścia dla pieszych (w postaci tzw. "zebry", zwykle z sygnalizacją i zawsze w terenie zabudowanym - miejskim) i tam pieszy ma bezwzględne pierwszeństwo... i są tzw. Fußgängerfurt i tam pieszy nie ma żadnego pierwszeństwa !
    W strefach 30km/h (Zone) nie ma ŻADNYCH przejść z prostego powodu... tam pieszy ma pierwszeństwo przed autem w całej strefie, więc po co przejścia ?
    Dalej: w terenie niezabudowanym gdzie prędkość dop. wynosi 100km/h także nigdy nie widziałem przejścia, podobnie na wsiach (50km/h)... dodatkowo urbanistyka temu sprzyja, tzn. skupiska domostw są zwykle od siebie oddalone, a nie tak jak u nas każdy buduje gdzie mu pasuje, zwykle przy drodze i tym sposobem mamy niekończący się teren zabudowany :(
    Ponadto nie ma tutaj takiej "sraczki znakowej" jak w Polsce gdzie na kilometr drogi przypada chyba około 100 znaków, z którego to powodu kierowcy mają je w d...e.
    Na terenie niezabudowanym zwykle nie ma też linii ciągłej przed skrzyżowaniem czyli kierowca może wyprzedzać na takim skrzyżowaniu.
    Ok, ale odbiegam od tematu. Jak dla mnie polskie nowe przepisy to idiotyzm, który zamiast poprawić bezpieczeństwo pieszych jeszcze je pogorszy, bo zaczną ginąć piesi niemyślący tj. mam pierwszeństwo i uj, ty się masz zatrzymać w każdym momencie.
    Powodzenia.

  • ~Arteks 2021-05-30
    16:13:26

    1 6

    @dintojra - zgadza się, ja nie muszę do Niemiec jeździć za chlebem ani tam mieszkać bo zarabiam całkiem dobrze na miejscu. Moje wyjazdy do Niemiec są kilkudniowe i mają charakter turystyczny. W zeszłym roku byłem w Saksonii, a dwa lata temu w Bawarii. Ponieważ w Niemczech większość ludzi mieszka w gęsto zaludnionych miastach, trudno oczekiwać aby te zasady obowiązywały w lesie, w górach czy na autobanach... Jeśli w jakimś jednym kraju coś się sprawdziło i spowodowało znaczne zmniejszenie wypadków i śmiertelności pieszych - sprawdzi się też w innym. Dlaczego mamy brać z zachodu przykłady jeśli chodzi o budowę autostrad, węzłów bezkolizyjnych, świateł, rond, spowalniaczy, MOPów itd, a mamy robić wyjątek co do pieszych? Czy masz jakiś inny pomysł aby w Polsce zmniejszyć ilość wypadków z udziałem pieszych? @truman20 - czy w takim razie zaaprobowałbyś aby zrobić w Rybniku strefę śródmiejską "wolnobieżną" np. 30 km/h? Jeśli uważasz, że pieszy otrzyma prawo "panoszenia się" to w takim razie do końca maja prawo panoszenia mieli kierowcy. A każdy normalny człowiek się zgodzi, że auto to tylko pewnego rodzaju "maszyna" która nie może mieć pierwszeństwa przed człowiekiem. Miasta są dla ludzi i bezpieczeństwo dla pieszych których jest w miastach dużo musi być zagwarantowane. Twoje argumenty nie były i nie są przekonywujące - dlatego musisz kolego się dostosować do zmian i to już od wtorku. :))) I nie myśl, że BRD na tym poprzestanie. ;)

  • ~Dintojra 2021-06-03
    00:02:33

    3 1

    @Arteks... ja nie pojechałem za chlebem (bo w PL mogę zarobić nie mniej niż tutaj), tylko za normalnością w stosunku do człowieka z każdej strony... tu uzgadniam kosztorys przed (jak w PL) i kończę pełnym(a nie jak w PL negocjacjami i częściowym) rozliczeniem.
    Popłynąłem na spore pieniądze (nawet w sądach) i dałem sobie spokój... kwota na jaką zostałem oszukany w tym kraju prawa i sprawiedliwości pewnie przekracza Twoje dobre roczne zarobki :) i wtedy dałem sobie spokój.
    Poza tym wbrew temu co władza usiłuje pokazać tutaj człowiek, człowieka szanuje, nawet jeśli to Polak hehe... więc bez zbędnych dygresji ok ?
    A co do meritum: teraz pieszy będzie "panem" na drodze ? a od kiedy to drogi są dla pieszych ? no to skoro pieszy panem na drodze, to może ja będę panem na chodniku i będę się właśnie nim poruszał ? żart ofc.
    Piszesz: "Jeśli w jakimś jednym kraju coś się sprawdziło i spowodowało znaczne zmniejszenie wypadków i śmiertelności pieszych - sprawdzi się też w innym. Dlaczego mamy brać z zachodu przykłady jeśli chodzi o budowę autostrad, węzłów bezkolizyjnych, świateł, rond, spowalniaczy, MOPów itd, a mamy robić wyjątek co do pieszych? "
    Właśnie o to mi chodziło, będąc przejazdem nie zrozumiałeś specyfiki.
    Ależ bierzmy przykład z pragmatycznych (w przeciwieństwie do nas) Niemców... tutaj nie ma przejść dla pieszych typu "zebra", które by nie miały świateł, a inne te tzw "bramownice" dla pieszych i rowerów (często też ze światłami) to miejsca gdzie pieszy NIE MA PIERWSZEŃSTWA... tak trudno to zrozumieć ?
    Niemcy już dawno zrozumieli, że kierowca tylko wtedy pojmie zamiary pieszego gdy go widzi i gdy wie o co temu chodzi, a Polska
    kolejny raz udaje, że coś robi w kierunku poprawy bezpieczeństwa pieszych wprowadzając jakieś połowiczne rozwiązania... ale ok, niech tak będzie skoro taka wola wybrańców narodu... ja jednak wolę normalność, więc raczej dlatego tutaj zostanę, a nie dlatego że chleba mi brak.
    Pozdrawiam

  • ~artefaks 2021-06-03
    08:31:40

    2 0

    ,,Oczywiście przepis o pieszych w żaden sposób nie zwiększa ich bezpieczeństwa, a jedynie daje im jego złudne poczucie i przenosi całą odpowiedzialność na kierowców."
    @kosc88 . Słuszne stwierdzenie. Pozorny wzrost bezpieczeństwa pieszych powoduje tak naprawdę zmniejszenie bezpieczeństwa. Oraz zrzucenie odpowiedzialności z ludzi odpowiedzialnych za organizację ruchu na kierowców.

  • ~artefaks 2021-06-03
    08:47:51

    2 2

    Arteks. Idąc Twoim tokiem rozumowania pierwszeństwo pieszego nad pojazdem powinno się rozszerzyć również na pojazdy szynowe które przechodzą przez tereny zamieszkałe.
    Od głupich nie przemyślanych przepisów nie przybędzie nam bezpieczeństwa
    W Anglii był kiedyś przepis żeby przed samochodem przejeżdżającym przez tereny zamieszkałe kroczył umyślny z trąbką i proporcem by ostrzegać przechodniów.
    Już teraz widzę jak obok przejścia dla pieszych przy kościele stoją ,kumoszki na pogawędce. A biedni kierowcy by nie złamać przepisów stoją z tego powodu w korku.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert Rybnik.com.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Jesteś za powstaniem legalnego toru do driftu w Rybniku?




Oddanych głosów: 5309