Kierowco, jutro pamiętaj o pasach! Policja będzie kontrolować

"jutro pamiętaj o pasach" ? Tytuł artykułu wskazuje na to, żeby pamiętać o pasach tylko jutro, a w inne dni nikt nie musi pamiętać o pasach bo policja nie kontroluje. Dziennie należy pamiętać o pasach, a mandat ma się należeć temu kto nie zapina pasów i niepotrzebnie ostrzegacie takie osoby, gdyż jutro wszyscy będą jeździli z zapiętymi pasami, a następne dni już bez. To samo jest z akcją trzeźwość... po co takie informacje. Jak ktoś pije i kieruje to niech wreszcie "wpadnie".

moje zdrowie mój wybór,zapnę lub nie.Ja wypadnę przez szybę czy ustawodawca zafajdany ? Banda nie napisze jaka bo portal nie opublikuje bo sie boi każdego złego komentarza na niekorzyść buraków zarządzających na na wyższym szczeblu.

Po co o tym informujecie? Każdy robi, co mu się podoba. Jeżeli ktoś jest idiotą, to jego sprawa czy jeździ w pasach, czy nie - naturalna selekcja. Jeśli zaś chodzi o: "używanie urządzeń służących bezpieczeństwu najmłodszych pasażerów" - to OK, czemu ma dziecko cierpieć za głupotę rodzica.

Zawsze sa organizowane akcje policji.Jezdże codziennie po rybniku praktycznie cały dzień i praktycznie od 7 miesięcy nie zostałem skontrolowany.Ostatni raz 7 miesięcy temu na zawartośc alkocholu nawet dokumentów nie sprawdzali czyli nawet jak bym niemiał prawka to by sie nie kapli

Jacy wszyscy akuratni, za mało kontroli, za mało mandatów. A komu przeszkadza że ja jeżdżę bez pasów ?
Komu się przez to krzywda stała? Nie mówię już o kierowcach ciężarówek bo to już totalna głupota żeby osoba która nie przekracza prędkości 82km/h i siedząca powyżej wysokości dachu przeciętnej osobówki również musiał mieć zapięte pasy!
To jest normalny kraj a nie państwo policyjne żeby na każdym kroku każdego kontrolować.

a według mnie codziennie ale to codziennie powinny być kontrole alkomatem wtedy było by bezpieczniej, po mieście pasy szczerze robię mase kilometrów po Rybniku co chwile przemieszczam się po mieście z pkt a do pkt b jak bym miał non stop zapinać to chyba bym zwariował i naprawdę nie zapinam. Ogólnie przepis według mnie jest beznadziejny ponieważ każdy decyduje za siebie, niedługo państwo nakaże nam skakać z 10 pietra inaczej dostaniemy mandat za nie skoczenie. Osobiście borykam sie w ostatnim czasem z innym zjawiskiem mianowicie kierowcy którzy jeżdżą po ciemku bez świateł uwierzcie nagminnie to zauważam i już nawet przestałem ludziom migać długimi bo naprawdę nic to nie daje szybciej idzie żarówki spalić niż ktoś sobie światła włączy

tylko nieodpowiedzialny i egoistyczny mecheł jeździ bez pasów. A czasem po prostu głupi i na dodatek cwaniak. I potwierdza się to wśród ludzi których znam i tak robią:)

@truman20 - może jeździsz sporadycznie albo jakiś wyjątkowy cufal. Kontrole dokumentów i alkomatem są bardzo często. Nawet niedawno widziałem patrol w okolicach Księżoka, który zatrzymywał co któreś auto.

Zapinanie pasów nie powinno być obowiązkowe, to moja sprawa i moje bezpieczeństwo, każdy ma swój rozum i powinien robić jak chce, ale ustawodawca znalazł sobie kolejne źródło dochodu w postaci kar za brak pasów. Ale w naszym totalitarnym kraju nic mnie już nie zdziwi

~Adolf jeśli żyjesz w przekonaniu że pasy uratują cię przy zderzeniu ze słupem z prędkością 100k/h to idz już dziś oddaj prawo jazdy. W terenie zabudowanym czyli jak piszesz "w mieście" jest ograniczenie do 50km/h. Kontrola prędkości twoim zdaniem też pewnie powinna być dla tych co jadą powyżej 80km/h bo pozostali tylko przyśpieszyli nieco powyżej ustawowej "pięćdziesiątki".

Od czasu jak znajomy mało co nie utopił się maluchu z powodu zapiętych pasów, nie zapinam ich. Płacę jak uda im się mnie namierzyć i nadal nie zapinam.

Jechali w dwie osoby malaczem, na śliskiej jezdni wpadli w poslizg tak nieszczęśliwie że wylądowali na dachu w dość głębokim rowie którym płynęły jakieś ścieki bo wodą trudno było by to nazwac. Kierujący i pasażer po prostu zawiśli na pasach więc odpięcie ich graniczyło z cudem. Kierujący stracił przytomność a pasażerowi udało się wypiąć i przez wykopane okno wyczołgał się z autka. Próbował sam uwolnić kierujacego ale nie dał rady a wody wciąż przybywało. Dopiero z innego samochodu wyskoczyło kilka osób i odwrócili malacza do prawidłowej pozycji. Gdyby nie to, to utopił by się jak nic. Od tej pory nie zapinam pasów i nic nie jest w stanie mnie do tego zmusić.

@JP2 - po pierwsze wskaż w moim komentarzu tekst, gdzie wypowiadałbym się na temat pasów, a po drugie - nicków i nazwisk się nie "przekręca" bo to niekulturalne.